Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zalamana ta cala sytuacja

Jak wyjsc z tej sytuacji ? Jestem zalamana obrotem sprawy POMOZCIE !!!

Polecane posty

Gość zalamana ta cala sytuacja

Jestem ze slaska ale mieszkam w Anglii i tam pracuje. Pol roku temu poznalam na necie faceta i na poczatek bylo to niewinne. Pozniej przerodzilo sie w cos wiekszego mimo ze nadal nie widzielismy sie na zywo. Zdjecia oczywiscie byly wymienione i to nie jedne :-P Rozmawialismy nie raz przez telefon. I naszlo mnie cos ze zaprosilam go jako osobe towarzyszaca na wesele mojej siostry. A po nim na tydzien do mnie do anglii bo nigdy tam nie byl. Poza tym mielismy nadzieje ze jemu sie tam spodoba i moze zostanie, tam znajdzie prace i zamieszkamy razem. No i niedawno przyjechal do mnie. Nie moge na niego spojrzec. Unikam nie tylko kontaktu dotykowego ( nawet glupie zlapanie za reke mnie obrzydza ) ale i ostatnio wzrokowego. Nie moge na niego patrzec po prostu. Przez net wydawalo sie to inaczej. On przyjechal do mnie z drugiego konca polski, spod Bialegostoku. Teraz mamy isc na wesele ale ja czuje do niego obrzydzenie. Nie jest tak jak mialo byc. Nie wiem co mam robic Czuje ze robie cos wbrew samej sobie. A najgorsze jest to ze po weselu wyjezdzamy razem do mnie do anglii gdzie bedziemy spac w jednym lozku bo tylko jedno mam w mojej kawalerce :-( Mialo byc tak pieknie a jest okropnie. Wiem ze to brzydkie z mojej strony ale mysle teraz jak go splawic. Co mam robic ? Porozmawiac ? Ale jak ? Bilety samolotowe juz dawno kupione wszystko zapiete na ostatni guzik a ja czuje sie maksymalnie zawiedziona. Co robic ? Jestem zalamana bo wiem jaki on kawal do mnie jechal i mialabym ot tak sie go teraz pozbyc ? A co z wyjazdem do mnie do anglii ? Pomozcie prosze :-( Bede miala nauczke - nie umawiac sie z neta wiecej :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijowo owo
Ale jestes glupia :-O chlopa na oczy nie widzialas, a zapraszasz go do innego kraju, jeszcze by dzielic lozko??? :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalendariummalzenstwa
masz pecha:p teraz musiasz sie z nim ochajtac:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana ta cala sytuacja
Wiem ze postapilam niewlasciwie i nierozsadnie. Co sie stalo to sie nie odstanie ale co teraz robic ? On we mnie wpatrzony jak w obrazek. Ze zdjec sie nie rozni. wtedy mi sie podobal a teraz jakos mie odrzuca, nie mog nawet na niego patrzec :-( A on tak cieszy sie na ten wyjazd do anglii. Co robic ? :-( Pogonic z domu ? Ale jak to bedzie wygladalo ? :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj dlaczego od razu mowisz, ze juz nigdy nie bedziesz sie umawiac? po prostu moze teraz zle zabralas sie do rzeczy i tyle; nastepnym razem bedziesz bardziej ostrozna... lepsza chyba bedzie tradycyjna kawa na miejscu niz takie ryzykowne zaproszenia... a on co? chodzi o to, ze wyglada inaczej niz na zdj? czy tak samo, a to po prostu Twoja reakcja na niego? przeciez nie jestes z nim zwiazana, nic z nim nie podpisywalas, wiec mozesz bez problemu sie z tej znajomosci wycofac; przeciez tak naprawde wcale sie nie znacie - klawiatura jest cierpliwa........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nicolka.....
Powiedz ze rozczarowalo Cie nie milo to spodkanie. Ze teraz jestes pewna ze nie mozesz z nim byc bo nie czujesz do niego zadnych tego typu uczuc i ze chcesz by zostal twoim kumplem. Powiedz by nie traktowal Cie jak swojej kobiety tylko jak kolezanke z ktora pujdze na wesele a potem spedzi fajny urlop w angli. Skoro wiele rozmawialiscie itp to napewno lubisz go jako czlowieka a obrzydzenie i te uczucia sa spowodowane tym ze nie chcesz z nim byc i go nie kochasz. Jak mu o tym powiesz i zostaniecie znajomymi to mozecie naprawde milo spedzic ten czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym postawila na szczerosc- ze nie iskrzy, ze nie ma chemii i poza kolezenstwem nic z tego nie bedzie.... :o skoro bilety juz zakupione to nie wiem czy jest mozliwy zwrot? gdybyscie jednak lecieli zawsze mozesz jakies lozko dostawic, materac cokolwiek, zeby uniknac spania z nim na 1 lozku... troche sie oboje pospieszyliscie... pewno mlodzi jestescie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana ta cala sytuacja
Ja rozumiem ze on oczekuje ze bede nim sie zajmowala na tym weselu bo on nikogo nie zna, ale ja jakos nie potrafie sie przemoc:-o Zwrocic kase za bilety ? Nie rozsmieszaj mnie :-p Ale co mam zrobic by jakos moze sie przemoc ? Moze zrobic cos ale ja nie potrafie na niego spojrzec :-( On glupi nie jest i widzi ze cos mnie gryzie, pyta mnie o to to ja nie odzywam sie a jak za bardzo pyta to nerwowo odpowiadam zeby dal mi spokoj bo mnie meczy :-( I tak on tula sie z pokoju do pokoju bo nikogo nie zna, malo kto z nim rozmawia :-( W sumie wspolczuje mu, ale do licha, ja jestem kobieta, jestem wazniejsza prawda ? Co mam z tym fantem poczac ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karotka.
to, ze jestes kobieta nie znaczy, ze jestes wazniejsza. to jest twoj gosc. nie wspominajac juz o tym, ze narobilas kolesiowi nadziei na jakies bardzo konkretne plany na pryszlosc, ktore jak widac dochodza powoli do skutku, a teraz sie z tego wycofujesz. powiedz mu wprost jak sprawy stoja, a na przyszlosc wiecej rozumu zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nicolka.....
Co masz na mysli mowiac ze jestes wazniejsza? Pogadaj z nim jak dotrze do niego ze nie chcesz go miec jako faceta to nie bedzie ci sie narzucal. A w relacji kolega kolezanka napewno jakos przetrwacie i wesele i pobyt w anglii. I nie traktoj go w sposob jaki opisalas! Postaw sie na jego miejscu obce miasto, obcy ludzie i jeszcze traktowany jak smiec tylko dla tego ze jakas panna sie nim pobawila i nie potrafi byc szczera tylko gra dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
weź mnie dziewczyno nie rozśmieszaj!kolo kupił bilet za gruba kasę bo GO ZAPROSIŁAŚ a Ty się nagle rozmyslasz? zastanów się nad sobą troszeczkę:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie to on jest teraz najwazniejszy. Zaprosiłaś do siebie obca osobe, on NIKOGO nie zna, czuje sie pewnie głupio, jest zagubiony, myslał, ze cos z tego bedzie - zrobiłaś mu nadzieje a teraz nawet nie chcesz z nim rozmawiać... ON jest wazny, nie Ty. TO on przyjechał gdzies gdzie go jak widac nie chca i to on ma pewnie problem z powrotem do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro nie ma mozliwosci zwrotu biletow(kasy), w takim razie musisz brnac w to dalej, w tym sensie, ze mowisz mu szczerze, ze z waszej znajomosci zwiazku damsko meskiego nie bedzie, ze nie iskrzy itd, ze ci przykro, ale mozecie znajomosc utrzymac na stopie kolezenskiej i wlasnie jako kolega pojdzie, zaproszony przez ciebie, na to wesele, a potem polecicie do uk. :o :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecie co prosze was
troche obiektywizmu prosze! wyzywacie dziewczyne ze zaprosila faceta z netu...a on co??polecial do laski tez poznanej w necie, jego ryzyko - rowniez jest naiwny, jego strata kasy. A jesli nie ma chemii tylko facet ja odpycha to trzeba postawic sprawe jasno: POMYLKA. I delikatnie sie pozegnac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bb..
a ja nie rozumiem skoro w realu wyglada identycznie to znaczy ze odpowiada ci jego wyglad chyba ze chodzi zachowanie, gesty, ruchy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie twierdze ze ona ma sie z nim bzykac i zaproponowac mu wspolne mieszkanie. Ma mu powiedziec, ze NIC Z TEGO NIE BEDZIE. Ale niech nie mowi ze jest "najwazniejsza" bo tu sie bardzo myli... to ze on jej sie nie spodobał to juz jej problem. Dziwne skoro na zdjeciach byl ok a teraz sie go brzydzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nicolka.....
zloo to nie jest dziwne... Tez tak czasem mam ze ktos jest normalny ale sama mysl ze mogl by mnie dotrnac przyprawia mnie o wymioty. I to ze facet jest przystojny z wygladu nie zmienia faktu ze jego mimika i sposob bycia, poruszania sie czy nawet glos potrafia dzialac odpychajaco. Autorko nie jestes warzniejsza od nikogo!!! Jestesmy ludzimi i nie ma znaczenia czy to facet czy kobieta jestesmy rowni... Wszystkim nam nalezy sie szczerosc i szacunek. Postaw sie w jego sytuacji i pomysl co ty bys na jego miejscu chciala, jak bys chciala uslyszec od niego to co ty teraz czujesz. Pogadaj z nim tylko w ten sposob nie zranisz go jeszcze bardziej. I pamietaj ze w zyciu wszystko do nas wraca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem to ty
Nigdy nie mogłam zrozumieć tych netowych związków w ciemno. Nie do wyobrażenia jest dla mnie jak można zapraszać kogoś na wesele czyli przedstawiać rodzinie i co gorsza układać sobie życie z kimś kogo się nie widziało na żywo ani razu. Jest to dla mnie po prostu niepojęte. Ale za głupote trzeba płacić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem to ty
" On glupi nie jest i widzi ze cos mnie gryzie, pyta mnie o to to ja nie odzywam sie a jak za bardzo pyta to nerwowo odpowiadam zeby dal mi spokoj bo mnie meczy I tak on tula sie z pokoju do pokoju bo nikogo nie zna, malo kto z nim rozmawia " Aż mi się żal zrobiło jak to przeczytałam. Dziewczyno! Przecież to jest straszne! Jak można tak traktować gościa. Zakończ te jego mękę. Usiądź i powiedz mu wprost: "Przepraszam, ale muszę ci to powiedzieć. Nic do ciebie nie czuję. Myślałam że coś z tego będzie, porobiliśmy plany ale pomyliłam się. Musimy się rozstać. Bardzo mi przykro że tak wyszło ale szanuje cię i chcę być z tobą szczera."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bilety SAMOLOTOWE
mnie rozwaliły:):):):):D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana ta cala sytuacja
No dobrze ale jak wyjsc z tego ? I ja sobie nie wyobrazam ze on bedzie ze mna przez kilka dni mieszkal w angielskim domu :-( Mam male mieszkanie, bede skazana na jego obecnosc, to mnie strasznie dobija bo na prawde on mnie wrecz odpycha :-( I nie wiem co robic :-( Rozumiem jego polozenie ale ja przeciez siebie nie zmusze :-( Jak z tego wyjsc z twarza by nie jechal do mnie do anglii a najlepiej by jak najszybciej wyjechal i bym nie musiala isc z nim na wesele ? Jak to zeobic ? Jak kulturalnie sie jego pozbyc ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość quequeque
jesli nie chcesz by ci towarzyszyl to powiedz mu to wprost a najlepiej porozmawiaj z ojcem, moze on jakos go wyprosi ? sprawa biletu przycichnie i nie bedziesz musiala nic zwracac takie jest zycie i on powinien to wiedziec a jak nie to wlasnie sie dowiedzial :-p Proste prawda ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijowo owo
no i co, ze Cie odpycha? nie musisz z nim sie przeciez bzykac. Co z tym gosciem jest tak strasznie nie tak, ze Cie odrzuca? tredowaty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość r.kelly
ja bym powiedziala ze jestem w ciazy ze swoim bylym i tak bedzie lepiej, ps no jak ma nie byc wpatrzony ciebie jak mu lepsza przyszlosc fundujesz utrzymanek pierdolony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sposób 1 - kulturalny powiedz mu prawdę jak najdelikatniej, zaboli go jak cholera ale tak będzie uczciwie sposób 2 zagraj przed nim najbardziej rozkapryszoną/ rozhisteryzowaną / złośliwą / rozpieszczoną panienkę, jaką sobie tylko można wyobrazić. gadaj non - stop o swoim byłym, złość się bez powodu, rozpłacz się że to siostra bierze ślub a nie Ty, zanudzaj go opowiadaniem o przewlekłej grzybicy pochwy na którą cierpisz od lat... itp. spraw, że sam ucieknie w podskokach. będzie się czuł jak Ty teraz - rozczarowany, ale może to i lepsze... a swoją drogą- gdzie Ty miałaś rozum???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana ta cala sytuacja
Nie umoralniajcie mnie prosze, wiem ze zrobilam zle :-o Myslalam ze bedzie super. Swietnie dogadywalismy sie przez neta, czulam ze moze cos wielkeigo z tego byc. Powoli nawet mu szukalam pracy u siebie a tu taka klapa :-( Ja nie wyobrazam sobie zeby on mnie w ogole dotykal :-( Nie moge spojrzec mu w oczy i chce by sobie poszedl jak najdalej ode mnie a mam z nim spedzic prawie dwa tygodnie :-o Jak sie go pozbyc ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedz ze wrocilas do byłego - ja ktos tu wyzej napisał. Moze to go ruszy. Tak dobrze sie Wam gadało wiec usiadz przy nim i mu powiedz, ze wracasz do byłego i ze ten wyjazd to jest zły pomysł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×