Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rychliwa sprawiedliwość

Czy nie uważacie że na studia powinny być normalne egzaminy?

Polecane posty

Gość rychliwa sprawiedliwość..
tfu, specyficzne*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uważam że powinny być
ja swoją maturę bardzo dobrze zdałam, ale teraz chcę zacząć kierunek nowy i brakuje mi jednego przedmiotu. I wygodniej by mi było zdać na miejscu egzamin niż jeździć i załatwiać sobie maturę z jednego przedmiotu, tym bardziej, że miałam niezły zapierdziel w maju na swoim obecnym kierunku. A uwaga o wiecznych studentach jest nie na miejscu, bo co to już ambicji nie wolno mieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klucz kluczem, ale egzaminy są lepsze zwłaszcza z punktu widzenia uczelni i jej poziomu. A i ludzie na tym tracą, bo wylatują. A tak by wylecieli na wstępnym i szukali swojego miejsca gdzie indziej lub za rok próbowali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez sensu argumentacja
Zaczynać medycynę po 30-stce to już - sory - ale wariactwo. Studia medyczne trwają z tego co się orientuję 6 lat, plus praktyki, specjalizacja - następne lata. I co, świeżo upiczony lekarz w wieku lat 40? :|Hmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość la mam ba P
u mnie na 20 osob 14 nie zdalo matury nawet najlepszy uczen ze srednia 5,7 oblal irytuje mnie gadania ze jest taka prostacka... kiedys inaczej nauczano teraz inaczej... kiedy nauczyciel tlumaczy a pol klasy rozrabia i wzamian robi na okrete kartkowki zamiast tlumaczyc to sory ale tak sie nie da czego kolwiek nauczyc ... ci co chca cierpia na tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rychliwa sprawiedliwość..
wariactwo? :D pewnie, lepiej siedzieć na dupie do usranej śmierci i nie realizować marzeń studia skonczy w wieku 36 lat, staż 37 no i? 37 lat to już starość prawda? a pomyśl , że min 20 lat taka osoba może pracować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bosanoga
"Zaczynać medycynę po 30-stce to już - sory - ale wariactwo. Studia medyczne trwają z tego co się orientuję 6 lat, plus praktyki, specjalizacja - następne lata. I co, świeżo upiczony lekarz w wieku lat 40? :|Hmmm" No i co z tego? Uważasz że dajmy na to taki ktoś nie może spełniać swoich marzeń tylko dlatego że dla Ciebie to wariactwo? Wolałabym żeby leczył mnie nawet 50letni świeżo upieczony lekarz z pasją i miłością do swojego zawodu niż znudzony już swoją pracą 40latek który po paru latach w zawodzie stwierdza że nienawidzi swojej pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uważam że powinny być
bez sensu argumentacja- masz całkowicie adekwatnego nicka do swoich wypowiedzi:P o Cie obchodzi kiedy ktoś zaczyna studiować medycynę? Może to kogoś interesuje i całe życie o tym marzył. Masz naprawdę dziwny tok myślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez sensu argumentacja
A niech studiuje, mi to zwisa, ale nie poszłabym do 40-letniego lekarza który dopiero rozpoczyna pracę w zawodzie. :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poszłabyś, poszła, bo byś nie wiedziała, ile lat w zawodzie pracuje. Chyba, że każdego lekarza o to pytasz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×