jak na to spojrzy facet

podoba mi sie koles, wiem ze mnie lubi, ale wiem tez ze ostatnio sie zapuscilam i wygladam malo atrakcyjnie chce o siebie zadbac i sprobowac jakos okazac mu zainteresowanie czy myslicie ze dla niego bedzie problemem to ze "na jego oczach" bede starala poprawic swoj wyglad? krotko mowiac - czy zawsze bede mial obraz mnie jako niezadbanej kolezanki, czy moze spojrzec na mnie inaczej jesli sie za siebie wezme?!

jak się wezmiesz to moze. Ale skad wiesz jaka ma teraz opinie>

nie wiem wiem jak ja siebie widze - okropnie :(

a nie oglądałaś kopciuszka? do dziela

To Ty widzisz a nie on:P on albo widzi lepiej, albo tak samo, albo gorzej :P

no, oczywiście że chciałabym żeby uważał że teraz jestem atrakcyjna, ale nie oczekuje po nim cudów...

ja ciebie rozbudzę i staniesz się kobieta atrakcyjna i w podziekowaniu znajdziesz sobie nadzianego faceta i na stanowisku

Hmm.. Z moją dziewczyną było podobnie. Nie podobała się sobie, ubierała się prosto, jakaś bluzka i jeansy. Ale już wtedy ją uwielbiałem. Gdy zaczęliśmy być ze sobą stwierdziła, że zacznie się ubierać bardziej kobieco i cóż.. Podoba mi się jeszcze bardziej ;)

i mają dziwne upodobania. ja wszystkich moich facetów spotkałam akurat wedy, gdy wyglądałam (moim zdaniem) nienajlepiej Ostatnio np usłyszałam, że jestem ładna, kiedy miałam szopę na głowie spowodowaną ogromnym wiatrem i rozmazany pod jednym okiem tusz (co zobaczyłam dopiero w domu)... Do dzisiaj jesteśmy razem ;) Tak, że nie znasz ani dnia, ani godziny, ani upodobań facetów... ;)

mam troche kompleks bo jego ex to mega wypasiona laska, daleko mi do niej... ech

faceci są dziwni - super :)

Aleś Ty tępa... Skoro Cię lubi, to chyba dobry początek:D. Czy myślisz,że liczą się tylko ładne dziewczyny? Jeżeli nie jesteś fleja ani na bakier z higiena ,to nie jest tak źle. Chyba ,że Twoje \"zapuszczenie\" obejmuje nie mycie się, bądź metrowe kłaki na nogach. Jeżeli chodzi o wagę , to znam wiele zadbanych grubszych dziewczyn, które mają powodzenie. A co do chłpoów...To wbrew pozorom charakter tez się dla nich liczy. Nie myśl ,że każdy jest \"powierzchowny\".

faceci sa dziwni - wiesz.. ja np. też uwielbiam gdy moja kobieta jest poczochrana i sam jej często psuję uczesanie :D

bez obrazy, ale nie lubię , gdy baba się na siłę zadręcza;)..a ogólnie, to życzę z nim powodzenia:D

wiem

;) nie obraziłam się... powodzenie się przyda :) najgorsze gdy cieżko jest zaakceptować siebie - wtedy trudno uwierzyć że ktoś inny może to zrobić...

Uwierz mi, że jeśli znajdziesz faceta, który Cię będzie kochać, to pozbędziesz się wszystkich kompleksów :D

ja bym ciebie nie zechciał a wiesz dlaczego?? Daltego , że bałbym się że skoro byłaś tyle czasu "zapuszczona" i nagle się odmieniłaś to myślałbym że to tylko tak na chwilę skoro do tej pory nie przeszkadzałoci twoje zapuszczenie, że jak np. będzie jakiś problem, urodzisz dziecko lub już sobie mnie zaklepiesz to dalej będziesz zapuszczoną babą a wygląd nie oszukujmy się ma znaczenie- ja chcę zadbanej laski, nie musi być ekstra piękan bo sam nie jestem ale zadbana powinna być ja też nie lubę śmierdzieć i lubie ładną rzeźbe więc latam na siłkę i tyle , dbam o siebie bo lubie bo taki jestem a ty chcesz tylko na chwile sie ogarnąć by chłopa złapac apotem dalej rozczłapana baba - dlatego bym ciebie nie chciał

hm... no nie śmierdzę, bez jaj ale - cóż, takiej opinii się obawiałam nie da się ukryć - dbanie o wygląd nie jestm tym czym się w życiu głownie zajmuję, jak nie mam motywacji odpuszczam sobie...

no i własnie o to mi chodzi - jak nie będzie motywacji to sobie odpuścisz bo ogólnie nie jesteś jedną z tych zadbanych kobiet a np mnie takie właśnie kręcą takieco mają zrobione pazurki, włoski, fajny strój , takie co dbają o figuręi sobie nie odpuszczają - i nie chodzi to o rysy twarzy itd bo tego się nie zmienie - wystarczą mi przeciętne bo sam jestem przeciętny -ale zadbanie to jest to co lubię - kobieta taka kobieca jest wtedy, mój kolega ma żonę która jest taka zadbana i np. nawet nie chciała aby był przy porodzie bo bała się jak będzie wyglądała - to głupie było ale imponuje mi ona bo jest taka mega seksowna - nadwagę po ciąży zrzuciła w pół roku a jak w ciązy miała nieciekawą cerę no cóż... dbała jak mogła. zawsze włosy miała zrobione, paznokckie, buźka umalaowana a terz po ciąży znowu wygląda super - nie było że motywacji brak i się zrobił kaszalot

Odnosnie tematu topicu, nie kazdy facet patrzy tylko na wyglad, a pozatym to, ze Ty siebie widzisz zle to wcale, nie znaczy, ze inni Ciebie taka widza ;) glowka do gory :) Pozytywnie mysl :) to bedzie juz polowa Twojego sukcesu :)

Powiem Ci tak po cichu,że samoakceptacja to ponad połowa sukcesu. A sama widzisz,że wielu "ideałów" nie chce. Jeżeli chłopak jest mądry, doceni to co sobą reprezentujesz. No i niektórym kobitkom ładnie jest, jak maja trochę "ciałka":D.

Idealy sa tylko w filmach. Liczy sie uczucie, a nie waga czy wyglad. Tylko ludzie pusci, nie zwracaja uwagi na to co w sercu sie kryje. :)

dzięki za optymistyczne słowa ;) a te mniej - też dzięki, wiem że i tak może być jego ex jest b. piękną dziewczyną, ale naturalnie - ciezko powiedzieć żeby malowanie paznokci było jej hobby - więc może dla niego to nie jest najważniejsze