przeszłość/ lęki/małżeństwo międzynarodowe Prosze o rady

zacznę od tego mój pierwszy mąż znęcał się nademną fizycznie i psychicznie trwało to prawie 6 lat rozwiodłam się dostałam nawet unieważnienie małżeństwa. Ponad 10 lat żyłam sama w urazie do mężczyzn cierpiąc na depresje i stany lękowe bojąc się wszystkiego. Ostatnio poznałam mężczyznę z Ukrainy i zorientowałam się że oboje coś czujemy do siebie ja jestem katoliczka on prawosławny. Problem polega na tym że i chyba go kocham ale boję się kolejnej porażki i nie moge się pozbyć urazu do mężczyzn. Wszyscy mi mówią rodzina i przyjaciele żebym słuchała głosu serca ale czuje że już nie potrafię słuchać serca bo boję się kolejnego cierpienia. Jak myślicie ma sens związek międzykulturowy i po moich przejściach czy dać sobie lepiej spokój i żyć sama??

Spróbować zawsze możesz:)

Daj mu trochę czasu, nie żałuj mu swoich uczuć, zawsze mów mu prawdę w oczy, zobaczysz, będzie dobrze.

iz on moze chciec sie z Toba ożenic , aby dostac obywatelstwo kraju unii europejskiej

Mój mąż to Rosjanin jesteśmy razem od 14 lat :-D i jesteśmy bardzo dobraną parą :-D. Ja katoliczka on ateista córka jest chrzczona w kościele katolickim i mąż mi ze chrztem i komunią młodej nie robił żadnych problemów :-D. Jest naprawdę bardzo dobrym mężem i ojcem :-D Ja miałam przed nim męża ale nie był to udany związek :-O. A krzywdę kobiecie może zrobić każdy niezależnie od narodowości :-O. lalko49 jeśli mogę spytać ta depresja jest wyleczona czy nie?? Bo jeśli nie to ona może zaburzać uczucia wiem bo ją miałam ponad 15 lat temu wyleczyłam się i dzięki lekom i wsparciu rodziny tak 50:50 :-D Jeśli chcesz odpowiem na każde pytanie odnośnie związku :-D

Mnie leczyli zoloftem i fevarinem jeszcze 2 lata temu przez pół roku potem je odstawiłam i teraz mam dalej dołka mam już wizyte u lekarza zaklepaną

To życzę powrotu do zdrowia uda się napewno :-D musisz też chcieć wyzdrowieć