Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość recutita

Mój związek rozpadł się tylko dlatego że zarabiałam lepiej od faceta

Polecane posty

Gość recutita

Ja 24 lata, druga praca ale już na stale, biurowa, kończe drugi kierunek studiów, sama się utrzymuje, niby mieszkam z rodzicami ale mam całe piętro dla siebie, dokładam się do rachunków. Kupuje samochód, idę na kurs, inwestuje w siebie i jestem niezależna. A mój facet, 29 lat, dopiero teraz zaczął i to ojciec na siłę wsadził go u siebie w zakładzie, mieszka z matką, jest pod jej całkowietym wpływem, zero własnej kasy, na wszystko od niej wołał, btrak samochodu, wszedzie autobusem z kaa na bilet od matki, zero włąsnej zaradności. Jak przejrzał na oczy co i jak to zerwał ze mną i stwierdził że moje podejście do życia godzi w jego ego. Fajnie co nie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze że się rozpadł bo chciała byś żyć z takim maminsynkiem i leniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w sumie to dobrze
nie chciał być Twoim utrzymankiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość recutita
Ale chodzi mi o to, że jak facet widzi kobietę bardziej zaradną od niego to zwija zagle i czuje się nikim. Od jego kolegów dowiedziałam się, że bardzo się zmienił, popadł w jeszcze więsze kompleksy, ze jest nikim. Niby pochodzi z bardzo zamożnej rodziny. Teraz tylko wychodzi do pracy i prosto do domu, a wczesniej był duszą towarzystwa. Zal mi go. Naprawdę. Mi to obojętne kto ile zarabia le dla niego widac nie. Poza tym wszytskim potrafiliśmy się dogadac ze sobą jak nikt. Zwiazek idealny gdyby nie ta kasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maturka4
Bardzo dziwnie dobierasz sobie znajomości. Masz inklinacje równania do najgorszych. Czy może w byle jakim towarzystwie TWOJE EGO lepiej się czuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agrh
bardzo dobrze zaslugujesz na kogos lepszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość recutita
Chodzi o niego nie o mnie. Moje ego jest OK. Nie muze się dowartościowywać niczyjim kosztem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość recutita
On był bardzo dobry, opiekuńczy, czuły, wrażliwy, ideał... Porózniła nas kasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak koleś pochodzi z bardzo
zamożnej rodziny i nie potrafi się wybić i stać się kimś niezaleznym - to znaczy że nie potrafi wykorzystać szansy danej mu od losu. nie kazdy ma tyle szczęscia co on - zmarnować coś takiego to naprawdę czyste lenistwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość recutita
co ty, tatuś wsadził go na mnie podczas naszego pierszego razu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no żal po prostu
no raczej sądzę że to nie on przejrzał na oczy i zerwaz z Tobą ale to raczej Mamusia mu kazała.... powinnaś się cieszyć a swoja drogą taka bystra dziewczyna i nie zorientowała się że koleś który ma 29 lat i nigdzie nie pracował jeszcze to jest jakis nie teges ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość recutita
Było ok, zwiazke idealny, ale zaczynały się drobne sprzeczki przy wyjeździe alebo przy jakimś wyjściu. Wiecznie nie miał kasy, mi nie przeszkadzało aby fundować nam obojgu. Ale on czuł się z tym źle, wiedziałam że chciałby mnie gdzieś zabrac i zapłacić ale nie miał kasy. Zawsze mawiał, że kto to widział, aby dziewczyna za wszystko płaciła. Źle mu z tym było, więc wolał zerwać. Teraz cierplimy oboje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no żal po prostu
i pewnie nigdzie nie bywa nie dlatego że ma deprechę ale dlatego że pewnie Mamusia sie boi że znowu zapozna jakąś kobietę, która ją mu odbierze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość recutita
Zdziwona byłam, że taki stary facet a nie pracuje. Niby się tłumaczył, że skonczył byle jaki kierunek. Zresztą jak jest sie zakochanym po uszy to na takie rzeczy nie zwraca się uwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no żal po prostu
no wiesz, jak mozna być TAK zaślepionym ? gdyby koleś był chwilowo bezrobotny jak go poznałam to jeszcze rozumiem, różnie bywa ale facet 29 lat i bez żadnego stażu pracy ? to świadczy o krańcowym lenistwie no i nie świadczy też dobrze o jego rodzicach skoro go do niczego nei mobilizują i uważali taką sytuację za akceptowalną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desperadosik
Ja to nie wiem co Ty mogłaś widzieć w kolesiu, który nie może sobie sam dać rady, wina jest u jego rodziców pewnie od samego dzieciństwa miał co chciał, przyzwyczaił się i teraz ciężko mu się będzie ogarnąć się i szanować pieniądz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość recutita
No oni też mieli ambicje. Jego ojciec pracuje na uczelni wyższej, jest wykładowcą. Nie chciał aby syn pracował byle gdzie i byle kto. Może rzeczywiście dobrze ze to sie skonczyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to nie wyobrażam sobie nic nie robić. Co on wstawał rano i co? Co robił ? Siedział w domu kiedy wszyscy szli do pracy/na wykłady. Nie wiem dla mnie to jest chore, przecież ja z nudów bym gdzieś poszedł. Wina leży u rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość recutita
Miał co chciał. Ja aby kupić sobie komputer tyrałam w sklepie a on dostał za 5 w indeksie. fakt, teraz tsać mnie na wiele wiecej ale sama sobie wszytsko zawdzięczam. A on od samego dzieciństwa wszytsko podane na tacy, nawet teraz praca, ojciec wsadził do biura bez zadnego wysiłku, a ja latałam od zakładu do zakładu zanim dostałam coś poczciwego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak mu zabraknie rodziców i nie dostanie żadnego spadku marnie widzę jego przyszłość. Koleś sobie nie da rady, po prostu miał za dobrze, beztroskie życie- ciężko jest zmienić coś, co ma się wpojone od kołyski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i czemu rozpaczasz
całe szczęście, że się rozstaliście. Wolałabyś aby był z tobą dla twojej kasy i trzymał się kurczowo ciebie, żeby z tego korzystać???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość recutita
No jest mi zal. Bo pomimo tego bylo super. To nie jego wina, tylko rodziców ze na to pozwolili. Wyrządzili mu krzywdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daniell
Bardzo dobry ten twoj były chlopak ma klase i honor - podziwiam go , bo każdy inny to by chciał być utrzymankiem . Moj znajomy mial kobiete taka ktora robila na niego i nie musial pracowac i nigdy nie pracował . Codziennie dawała mu pieniadze na wódke a sama zarabiala dobre pieniadze w biurze . Kobieta marzenie !! Ten twoj chlopak naprawde jest porzadny widzii gdy nie idzie to rezygnuje , a kazdy inny by doił swoją bogatą kobiete by mu kupiła nowy samochod .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i czemu rozpaczasz
co ty gadasz???? Dorosły facet i wina rodziców???? Czemu nie przyznasz że to po prostu pierdoła a nie dorosły mężczyzna? Ja rozumiem, że miałby 15 lat i nie mógł postępować według swojej woli, ale to przecież dorosły człowiek. Widocznie jest leniem i tak mu jest dobrze, nic nie robić a wszystko mieć. Ty sobie go po prostu wymysliłaś i teraz mówisz, że to wina rodziców. Najwyższy czas przejrzeć na oczy bez różowych okularów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daniell
wiekoszsc facetow jest taka zeby tylko zrobić dziecko i nie płacic alimentow . Mojej cioci jeden zrobił dziecko i odszedł od niej od razu . NIe ma slubu alimentow nie placi bo robi na czarno . Taka jest płec meska , chociaz kobiety tez nie lepsze .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"No oni też mieli ambicje. Jego ojciec pracuje na uczelni wyższej, jest wykładowcą. Nie chciał aby syn pracował byle gdzie i byle kto. Może rzeczywiście dobrze ze to sie skonczyło. " no i tu chyba tkwi sedno problemu - rodzice wmówili "dziecku", że nie może być "byle kim", więc albo od razu wysokie stanowisko i duża wypłata, albo NIC. to jest przerost ambicji nad realnym życiem, bo kto zatrudni faceta bez doświadczenia od razu na jakimś dobrym stanowisku :) wiadomo, że każdy zaczyna od jakiegoś "byle czego", no chyba że ma nie wiem jakie układy i znajomości, ale mówię o normalnych ludziach uczciwie szukających pracy. no i tak to się skończyło. i tak ma facet szczęście, że ojciec był w stanie mu coś w końcu załatwić. gdyby nie to, to by sobie pewnie do usr... śmierci czekał, aż ktoś mu zaproponuje kierownicze stanowisko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×