Bardzo WAŻNE pytanie! Czy prcodawca ma prawo...... Błagam o pomoc!

Czy pracodawca ma prawo obciążyć pracowników kosztami jeśli błędnie mu wyszedł remanent (na kilka tysięcy) nawet jeżeli do tej pory nigdy się to nie zdarzało? Pracownicy nalezycie wykonywali swoje obowiązki, tak jak zawsze. Czy może ot tak sobie powiedzieć, że każdy z nich ma oddać po część tego \"długu\", czy musi im najpierw udowodnić, ze zrobili coś źle, na przykład na kamerze, że zostały ukradzione na przykłąd pieniadze czy coś w tym stylu? Proszę o poważne odpowiedzi, to dla mnie bardzo wazne bo nie wiem czy coś dalej z tym robić i szukać prawnika, ale chciałabym wiedzieć najpierw czy cokolwiek będzie można zrobić.

wydaje mi się, że jeśli nie masz w umowie, że odpowiadasz za ewentualne poniesione straty to nic ci nie mogą zrobic

podpisywaleś opowiedzialnosc materialna?

nic takiego zrobic nie moze..a jakby miala nagrane kamera to teraz to jest niewazne bo po czasie..na straty renamentowe ma odpowiednie srodki..zadne obciazanie pracownikow--szukajcie prawnika i nic nie podpisujcie jakby wam kazal...z tym,ze napewno jak sie sprzeciwicie was zwolni--wtedy sad pracy ale sie nie zgadzajcie na obciazenia bo edzie tak za kazdym razem..nawet na sto procent nie wiecie jak wyszla inwentaryzacja--to sa slowa kierownika..znam to z autopsji

Jeśli jest to obiekt zamknięty a ty podpisałaś dokument o odpowiedzialności materialnej to w każdej chwili może wyegzekwować te pieniądze.

skoro mu wyszedł bednie to powinien poprawic, wyjasnic zanim sie rzuci do potracania. a jezeli sie faktycznie okaze cos nie tak to albo bedzie musiał udowodnic konkretnej osobie, albo podzieli na ilosc osób/ zmiane na której zle wyszedł remanent. tak byłoby najrozsadniej. nie pamietam jak to jest kodeksowo ale jest w kp taki dział o odpowiedzialnosci pracownika za mienie powierzone.

musze sprawdzić w domu w umowie jaka jest podpisana. Chwilowo jestem poza domem. A odpowiedzialności materialnej na pewno nie. Gdzieś tu w internecie przeczytałmm wyraźnie coś takiego: \"Charakter prowadzonej działalności często wiąże się z dużym ryzykiem. Przykładowo właściciel firmy zajmującej się konwojem pieniędzy musi się liczyć z tym, że – mimo prawidłowego wykonywania obowiązków przez pracowników – może ponieść szkodę.\" To było na forum prawnym. Mnie też się wydaje, że pracodwaca nie ma prawa ściagnąć kasę. Musi wliczyć te pieniadze do strat. Chyba, ze przyłapał kogoś na gorącym uczynku lub ma zarejestrowane na kamerze, ze ktoś ukradł itp. A tak to chyba nie ma prawa ot tak sobie zarządać oddania pieniędzy. Kombinuje chyba tylko tak bo szuka naiwnych a nie chce być stratny. :[

Bardzo Wam dziękuję za pomoc. Oczywiście nie rozwiążecie za mnie problemu ale daliście mi nadzieję, że nie zostanę okradziona z kasy i będę o to walczyć. Poczytam teraz kodeks bo znalazłam dział. Na was zawsze można liczyć. Dziękuje Wam :*

Braki remanetowe-to niestety częsta praktyka nieuczciwych pracodawców.Zarzucają pracownikom kradzież nie mogąc jej w zaden sposób udowodnić.Potrącanie pracownikom pensji z tego powodu kwalifikuje się do PIP-u.Jeśli będziesz miała jakiekolwiek problemy z pracodawcą zgłoś problem do tej instystucji,oni bardzo wnikliwie sprawdzą ten "zły remanent".