Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malowane oczka

W jakim wieku zaczełyście sie malować?

Polecane posty

Gość malowane oczka

Mam 24 lata i maluje sie od... miesiąca. Wcześniej malowałam tylko usta i to jeszcze jedynie bezbarwną ochronną pomadką z nivei. Przez długi czas mi to nie przeszkadzało i nie czułam potrzeby malowania sie. Jednak pare rzeczy sie w moim zyciu pozmieniało. Wreszcie dostałam konkretną pracę, ktorą staram sie wykonywac jak należy i nawet mi to wychodzi. Szefowa nie ma wiekszych zastrzezen, współpracownicy tak samo. Problem pojawia się wówczas gdy mam spotkac się z klientami. Mówiąc krótko: nikt nie traktował mnie poważnie! A gdy jedna z klientek zapytała się czy mam już ukonczone 18 lat dotarło do mnie, że chyba faktycznie jest coś nie tak. (Potem sie okazało, że myślała, że mam jakieś 16 lat i jestem tam tylko na praktyce w wakacje). Poszłam do fryzjera i radykalnie zmieniłam fryzure (z lekko falowanych długich za pas na kręcone do ramion) i zaczelam sie delikatnie malować + odrobina bizuterii (niecierpie nosić tego balastu ale musze przyznać ze rzeczywiście czasem ładnie wygląda). Ku memu zdziwieniu zauwazyłam, ze ludzie faktycznie zaczynają mnie powazniej traktować; od razu jest z nimi inna rozmowa. Od tego czasu nakładam delikatny makijaz prawie codziennie i moje kontakty z innymi ludzmi stały sie troche łatwiejsze. Tylko, ze ja nie nie lubie i nie chce sie malować. W mojej opinii wyglądam po prostu jak stara baba. Czy to az takie ciezkie do zaakceptowania przez społeczenstwo, ze 24 letnia osoba sie nie maluje? I ze bez makijazu jest tak samo kompetentna jak z?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malowane oczka
Chyba zabardzo sie rozpisałam i nikomu sie nie chce czytać ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szare_mydło_FA
Ot, świnię też można umalować i co? Ładniejsza będzie? Piękniejsza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie martw się, ja też wyglądam jakby mi daleko do pełnoletności było. Tylko w tym problem, że ja zaczęłam sie troszke malowac w wieku lat 14. Ba! mialam nawet taki okres ze malowalam sie przed sobotnimj sprzataniem domu. Na szczescie mi przeszło i maluje sie tylko jak muszę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malowane oczka
to zalezy od gustu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malowane oczka
98 % Ja sie nigdy nie malowałam i troche zaluje bo teraz mialabym troche doswiadczenia a tak musiałam sie wszystkiego nauczyc w tempie blyskawicznym. Mam taki plan aby na razie nadal sie malowac a jak juz klienci bedą mnie "na stałe" powaznie traktowac, wtedy powoli bede przestawac sie malowac. Nie wiem czy plan sie powiedzie ale mysle ze warto sprobowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tam. szybko sie nauczysz;) w necie mozna znalezc wiele ciekawych propozycji i sa takie filmiki na youtube z makijażami. Chcesz sie przestac malowac? jak uwazasz ale moze wtedy klient pomysli ze masz problemy ze "o siebie nie dbasz" czy jaki chuj. Wiesz jacy sa ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem tu
czyli pozostale jedynie przyzwyczaic sie do malowania :) dziekuje za odzew :* Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .....ania.....
ja juz w wieku 13 lat nakladalam mocny wakijaz fluid maskara kretka i szczitka to byl moj niezbednik i do yteraz sie maluje pamietaj ze kobieta wymalowana i zadbana wyglada atrakcyjniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chlopak autorki_
maskara=masakra:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaman
maskara=masakra? to ma byc smieszne? To jest prawda, to sa wyrazy pokrewne. dodaj do tego MASZKARON i gotowe. Ladne dziewczyny nie musza sie malowac, no a brzydkim tez to nie wiele daje, najgorszej jak kobieta ma kilogram tapety a pod tym zniszcona pryszcata cera. Fuuu. Zamiast wydawadc kase nakosmetyki lepiej kupic dobre jedzenie, zadbac o siebie, ruch, woda, natura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bailamorena
Jeśli bez makijażu wyglądasz młodziutko to ja bym tylko w dobry podkład zainwestowała.Wyrówna cerę i wygładzi.Po co się za młodu postarzać? ja mam 22 lata i na tyle wyglądam, a chciałabym na mniej ;) zaczęłam malować się w drugiej połowie 1 klasy liceum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sallamandra_plamista
Kaman, a co powiesz na to? Zdrowo się odżywiam, chodzę regularnie do dermatologa, czasem do kosmetyczki, używam tylko aptecznych kremów rób niektóre kosmetyki robię sama, są dzisiaj takie możliwości dzięki sklepom z półproduktami i nie mam ładnej cery, niestety jest zniszczona chorobą i bez podkładu nie ruszam się z domu. Ale żeby to od razu była tapeta? Nie sądzę. Lubię malować innych, ale nie siebie. Potem chodzenie w pełnym makijażu jakby mnie ogranicza, a że cera ie jest idealna (nie chodzi o pryszcze, te miewała dawno i rzadko) to i makijaż pomimo baz za 200 zł i kosmetyków z najwyższej półki nie trzyma się świetnie. Najlepiej czuję się w podkładzie, najlepiej nawilżającym, tuszu to rzęs, może czasem z odrobiną eyelinera, ale najlepiej tylko w podkładzie. Ust nigdy nie malowałam i pewnie nie będę tego robić, bo w szminkach wyglądam pokracznie i w ogóle mi się nie trzymają na ustach, jedynie błyszczyki, najlepiej transparentne lub bezbarwne. I to jest też makijaż, ale tapetą bym tego nie nazwała. I staro nie wyglądam, mam 23 lata, w w zeszłym roku pytano mnie o dowód :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×