Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jego mała księżniczka

mój chłopak jest bi

Polecane posty

Gość zoska z dywanem
no chyba nie rozumiesz co pisze, bo jasne slowa przeslania Ci Twoja wiara w swa nieomylnosc. I dobrze, kazdemu kiedys otwieraja sie oczy, bo mimo tego, ze myslisz, ze duzo wiesz, to tak naprawde wiesz malo, zbyt malo - widac po Toich wypowiedziach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam 20 lat,nie muszę wiedzieć wszystkiego.Więc nie dopowiadaj sobie,że uważam się za nieomylną.To się nazywa własne zdanie,a jako,że wypowiadam się w temacie, w którym mam doświadczenie,to mam do niego prawo. Więc wytłumacz o czym mówisz skoro nie rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jego mała księżniczka
dziękuję wam wszystkim. cały czas zaglądam tu i czytam. lepiej mi, kiedy mogę z kimś o tym porozmawiać, a oprócz was nie wie o tym zupełnie nikt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokaż firane
bi to znaczy to camo co w aucie bi turbo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jego mała księżniczka
zapytałam kim są te osoby z którymi czatował, kiedy mnie nie było. powiedział, że z nikim nie czatował, nic złego nie robi. wtedy zapytałam kto to jest "X" (jego nick z komunikatora). w pierwszej sekundzie powiedział: "nie wiem.." po chwili odepchnął mnie, zaczął powtarzać "to niemożliwe. to tylko taka zabawa, to fałszywy email, skąd o tym wiesz, to niemożliwe!!!" nie powiedziałam mu skąd wiem. on się popłakał. widziałam łzy w jego oczach. nigdy wcześniej się przy mnie nie popłakał. powiedziałam mu, że wiem o czacie z chłopakami, także o tym z nickiem gey.. powiedział, że to żarty, taka zabawa, żeby się pośmiać. kiedy tylko zaprzeczyłam, że znam treść czatu, lekko się uspokoił. on nie jest pewny co wiem. powiedział: ja chcę wiedzieć co ty o mnie wiesz. przemilczałam. bo zdaję sobie sprawę, że wiem niewiele,on prawdopodobnie pozakładał profile na jakichś portalach, może też gejowskiech. prawda jest taka, że ewidentnie czatował w celu wymiany zdjęć oraz obrazów live z kamer. wiem, bo któryś mu odpisał: niezły kutas i tyłek. czyli on zabawiał się przed kamerą z kilkoma. czy jest tu jakiś chłopak, który potrafi uzasadnić to w inny sposób niż,że on jest bi/gejem? teraz sobie przypominam jak na początku mi powiedział, że lubi takie zmaskulizowane dziewczyny. ja się wtedy popłakałam, bo to tak jakby mi powiedział, podoba mi się w tobie to, że jesteś mało kobieca. ale nigdy nie pomyślałabym, że on ma takie ciągoty. jest postawny. 190cm/ 105kg zawodowy sportowiec o pięknej budowie ciała. ma 27 lat. pokłóciliśmy się. powiedział mi, że on nie zniesie tego nacisku, że jeszcze trochę i wyskoczy przez okno. uderzył głową o szafę. bardzo mocno. sprawa przycichła. przyniósł mi kwiaty. jest teraz bardzo dobry. całuje, przytula. a we mnie ciągle to samo pytanie. zawsze pozostawiał mnie bez odpowiedzi. tyle się już tego uzbierało. ja wciąż go kocham. okropnie boli ta miłość. jak żadna wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulinkadziewczynka
i w końcu co z tego wyszlo?juz jest 2010... moj facet nie dopuszcza czegos takiego jak nadzy mezczyzni jego to po prostu brzydzi. skoro jego nie to znaczy ze jest bi.miałam chlopaka bi,ale nie dlugo bo wolał facetów....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jego Mała Księżniczko! wstrząsnęła mnie twoja historia, ale powiedz jak teraz wyglada twoje życie. Czy dalej z nim jestes, czy uważasz , ze to ma przyszłość, może twój chłopak jest biselsualny, ale wstydzi sie tego, wstydzi sie opinii publicznej, dlatego zaspokaja w taki sposób swoje potrzeby, a związek z tobą to taka przyzwoita przykrywka... Zastanów sie nad tym, choć wiem, że jak sie kocha, to bardzo trudno podjąć decyzje o odejściu, nawet jesli sie cierpi i gdzies w głebi duszy wie, że nic z tego nie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Janek bi
Drogie dziewczyny, ja też jestem bi i mam ogromny problem, bo bardzo chcę mieć kobietę :* ale boję się jej skrzywdzić. Nie chce zaczynać żadnego związku ani zawrać komuś głowy przed tym jak się upewnię na 100%. Problem w tym, że nie mam większych doświadczeń xxx, jedynym wyjściem jest - przepraszam za słowo - pójście na dziwki. Ale i tego nie mogę zrobić, bo dbam o zdrowie i nie chcę narażać potem swojej partnerki na jakiekolwiek niebezpieczeństwo. ;(. Jestem w strasznej kropce, ale wiem na pewno że bardzo pragne księżniczki i WIEM ŻE NA PEWNO BYM JEJ NIE ZDRADZIŁ, bo nie wyobrażam sobie że jeśli kogoś się kocha, to można go zdradzić. To dla mnie sprzeczne z wyznawaniem komuś uczuć... Chyba, że kieruje kimś jakiś środek, np. alkohol, to wtedy nie jest do końca decyzja tej osoby, choć wcale to jej nie usprawiedliwia... Tak czy inaczej miłość dla mnie = wierność. Często kobiety zakochują się w MACZO, w rasowych samcach, którzy właśnie mogą Was zdradzać... NIe mówie, że tak jest zawsze, ale typowy samiec, na którego bardzo lecą kobiety, prędzej czy później też może zdradzić... Uważam więc, że nie ma większej różnicy, między 100% hetero, a chłopakami biseksualnymi. Jeżeli ktoś jest BI, ale zamierza, chce i jest wierny to chyba tylko osoba bardzo płytko myśląca może odrzucić taką osobę, prawda? A ja tylko pragne swojej kruszynki, czy to tak duzo? ;( Może macie jakieś wskazówki ? Czy zgodziłybyście sie na taki związek, w którym chłopak szczerze i otwarcie mówił o tych sprawach? Kiedy o tym powinien powiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś j******a :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonymus11111
lecz się dziewczyno. Zrobiłaś mu nalot i masz do niego pretensje ? Zamiast z nim porozmawiać piszesz o tym w necie ? Albo to jakas prowokacja gimnazjalistki ( a pewnie i gimnazjalisty ) albo potrzebujesz dobrego lekarza. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Często kobiety zakoch*ją się w MACZO, w rasowych samcach, którzy właśnie mogą Was zdradzać... NIe mówie, że tak jest zawsze, ale typowy samiec, na którego bardzo lecą kobiety, prędzej czy później też może zdradzić... " Kobiety same nie wiedza w kim sie zakoc***a , one same nie wiedza czego chca wszystko trzeba je uczyc , to tak jak z dziecmi :) Tez jestem Bi i jakos nie mam problemu z kobietami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćDaniel
Witam Panie :) Mam 29lat, jestem w związku z 4letnim stażem, nie ma ładniejszej dziewczyny od mojej, każdy mi jej zazdrości, z wyglądu jest poprostu boska, wykształcona i z charakteru mi odpowiada, jeździ że mną na mecze, niekiedy na treningi gdyż gram w piłkę nożna, poprostu dziewczyna cud :) mimo wszystko iż jesteśmy ze sobą 4lata i nadal mam na nią taką samą ochotę jak na początku, to często dochodzi że w szatni albo na jakiś meczyku z kumplem czy piwku czy wódce dochodzi do jakiejś wspólnej masturbacji, że się dotykamy czy rzadko kiedy oral. Wydaje mi się że takie są tradycje piłkarskie i tyle na ten temat, z kim bym nie gadał to każdy mi mówi że w drużynie powinniśmy się czuć swobodnie a takie wygłupy to nic wielkiego bo każdy facet się wygłupiał czy wygłupia z innymi, czy to jak był nastolatkiem i z kuzynem się bawił, kumplem itp. czy na obozach sportowych widziałem że często dochodziło do takich sytuacji, kolonie i życie po 25. faceta też tak czasami wygląda że z kumplem sobie zwali czy się podotykają, u mnie w drużynie i innych drużynach jak grałem było to na porządku dziennym i nikt nie miał jakiś problemów z tym. Wydaje mi się że to jest normalną rzeczą i nie jest to jakimś wielkim grzechem jeśli twój facet zwali sobie albo kumpel mu zwali, no jeśli chodzi o oral to mam lekkie wyrzuty sumienia bo traktuje to jako zdradę . Pozdrawiam płeć piękną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×