powiem wam szczerze, że gdyby nie to, że wiem

jaki straszny jest diabeł to jutro idę do mojego proboszcza, żeby mi dał kartkę z papierkiem, że się wypisuję z kościoła. Bo tak. I jeszcze bym się kiedyś z nich śmiała po co se takie głupie kartki wymyślili. Żenada jedna wielka. Ale cóz... lepiej nie zaczynać bo to naprawdę działa... ale...

Po co mi ta kartka? Żeby moja matka (macocha) widziała co zrobiłam. I w pokoju gościnnym bym to jej zawiesiła na pamiątkę po mnie. Albo nie - w garażu. Z kościoła co prawda nie można się wypisać, ale zróbcie tak swoim rodzicom zachwoując wszelkie oznaki szacunu do nich i szanując ich. Taka drobna za...zmarnowane życie. Matki dewotki i te sprawy...

taka drobna zemsta KULTURALNA bardzo za ...zmarnowane życie mi. Tyle. Kopia dla bratowej i brata. I jeszcze kilku innym ludziom mogę to rozdać. Bo w sumie bo będę świadectwa na ścianach wieszać, nie? Lepiej sie wypisać z kościoła.

Ostatni egzemplarz dla mojego TATUSIA. Ależ mnie pięknie wychował. Na dziada bez domu nad głową i nie mającego co jeść. No cóz... każdy dostanie to na co zasłużył na koniec. Niektórzy psychiatryk. I tyle.

lecz sie..

j.w.