ja + mój facet + jego była = ?

Jestem z facetem od jakiegoś czasu, jest nam ze sobą wspaniale, choc jest jeden mały szczegół który odrobinke mnie drażni. On czasem mówi o swojej byłej, kiedyś pokazał mi również jej zdjęcia a ostatnio się z nią spotkał. Opowiadał jej o mnie i ona stwierdziła, że chętnie by mnie poznała. Mam się zgadzać na to spotkanie? A jesli ona robi to po to, żeby znowu się do niego zbliżyć udając koleżankę i potem zabrać go spowrotem dla siebie?

układy tego typu są z góry skazane na niepowodzenie.... ja się w przeszłości babrać nie chcę :) ale być może to tylko moja opinia

on chce 3-kąta, a Ty głupia nie łapiesz o co chodzi.

a jak mam interpretować to, że on czasem o niej wspomina przy mnie? to znak, że już nie jest dla niego ważna i że może spokojnie o niej mówić? czy wręcz odwrotnie?

to już zależy od faceta.... jednak jeśli wspomina zbyt często.... u mnie zapaliło by się światełko awaryjne w głowie :) i zaraz zostanę objechana, że możliwa jest przyjaźń po związku.... jak dla mnie - nie jest możliwa :) dlatego wydaję taki osąd ...

poza tym mój kochany zapewnia mnie że liczy się tylko to co jest teraz, że przeszłość to przeszłość...

mój chlop sie widuje ze swoją ex, co prawda nie sam na sam, tylko w grupie, ale sie widauje Na początku doprowadzało mnie to do salu, teraz już przywykłam. Widzę, na jakiej stopie to sie odbywa i potrafie nad tym przejsć do porządku dziennego. Tu sie nie da powiedzieć - tak jest dobrze albo tak jest xle. Zalezy , jacy to ludzie, jakie relacje chcą miedzy soba utrzymywać, jak zakończył się zwiazek

rozstali się 'za porozumieniem stron' bo Krzyś jechał do pracy za granicę i stwierdzili ze na odległość to nie ma sensu...

aha... to nie wiem najlepiej to sie spotkajcie w trojkę i sama wywąchasz, co i jak

jego bylych - to nam w sumie pozwala lepiej sie zrozumiec i to, czego oczekujemy w naszym zwiazku, a czego bysmy nie chcieli. Moj facet zna dobrze mojego ostatniego ex - byli kumplami. Ja poznalam jego ost. ex przy okazji zalatwiania pewnych spraw w jej miescie.Wypilismy nawet kawke u niej ;) Komentarz mojego faceta - ja znam twoja porazke zyciowa, chcialem zebys poznala moja :D W sumie kontaktu nie utrzymuja zadnego, ale podoba mi sie ze jak sie juz widza, to potrafia rozmawiac w cywilizowany sposob, to moim zdaniem dobrze o Nim swiadczy.

nowego??? bo inaczej średnio bym wierzyła w to "że chętnie by mnie poznała" nie polecam Ci takich układów

Wyczuwa sie , z tego, co piszesz, ze masz wielkie kompleksy i strach w oczach :), ze stracisz go na wieki. Propozycja Twojego partnera [czy jak go tam w koncu nazwac ;)] jest po prostu zalosna i to dlatego, ze po pierwsze - to jego byla i nie ma takiego obowiazku, zeby przedstawiac kolejna swoja znajoma, po drugie facet ktory kocha nigdy z taka propozycja nie wyjdzie, a po trzecie - facet nie ma klasy, a Ty niepotrzebnie przejelas sie tym wszystkim, po czwarte - opowiadanie przez partnera o swojej bylej przy obecnej jest nietaktowne. Jednym slowem facet ma niska kluture osobista i problemy ze swoim ego. Nie musisz spotykac sie z jego byla, nie musisz w ogole sluchac glupot, ktore on wypowiada bo ten facet manipuluje Toba. Nie daj sie !

to, ze ona nie pójdzie na spotkanie z nia, nie oznacza, ze facet urwie kontakt Moim zdaniem zawsze warto sprawdzic samemu, bo w koncu ma się tą intuicję i zawsze lepiej przekonac sie na własnej skórze, zamiast wymyslac teorie

oreore ma 100% racji

no własnie, wole zebysmy sie spotkali w trójke niz on z nia sam na sam, zwlaszcza ze ona jest aktualnie singielką...

a juz teraz krzys przyjechal i zatesknil za byla. bo jednak byla nie byla byla, tylko obecna, a ty pysiaczku jestes kolem zapasowym. a swoja droga ma tupet tak ci tlumaczac, buhahahahaaaaaaaaaaaaa

myślisz że jak będziesz łazić za nim i trzymać go za rączkę, pilnować z kim się spotyka to będziesz "bezpieczna"? pewnie - możesz iść, możesz grać w jego grę i udawać przed nimi że świetnie się bawisz ona w tym czasie będzie myśleć o tym jak się czujesz kochajać się z nim w tym samym łóżku w kórym oni to robili on będzie porównywał sobie wasze cycki nie bądź naiwna...

Skad od razu taki pomysl, ze on ma coś z byłą? Jakby chciał z nia kręcic, to by przeciez swojej obecnej laski do tego nie zapraszal. Chowalby się z ta znajomoscia po katach i słówka by nie pisnął. Nie ma to jak od razu wymyslic sobie teorie niepoparta niczym, przekonac sie do niej i zaklepać tak na amen. ludzie, moze troche wiecej ciekawosci swiata. Nie wszystko jest takie, jak zwiazek waszej mamy z waszym tatą

to ze mowi o ex znaczy ze o niej mysli.. sama czesto bardzo mowilam o mim exie nawet w zly spsob smialam sie z niego nabijalam jaki to byl zly itd..a w glebi tesknilam myslalam co by bylo gdyby.. czulam do niego cos jeszcze ale wiedzialam ze byc z nim nie moge.. i tez swoiemu chlopakowi o exie mowilam..jak sie kiedys w gornie znajomych spotkalismy to tez gralam ze exa juz nie kocham i sie tulilam do obecnego a ex to widzial... to jasne ze jesli masz kogos w dupie juz to o nim nie mowisz tak nie myslisz... teraz juz mi calkkiem minelo i nawet nie wracam myslmi do ex..nawet jak moj facet cos temat zacznie mi sienie chce go ciagnac:)

super, tylko że oni sie rozstali 2,5 roku temu. czyli wg Ciebie 'hehe amore mijo' wkreca mnie mówiąc ze kocha i ze przy ZADNEJ ze swoich byłych nie czuł się taki kochany i bezpieczny?

haha kochana od mojego rozstania 2 lata minely:)tzn wtedy gdy o nim mowilam i myslalam.. on ze mna by nie chcial a ja nic na to poradzic nie moglam.. i twoj facet tez moze nie mogl nic zrobic koniec i juz...

to ze o exie mowilam czesto i nawet nabijalam sie z niego mowilam ze dobrze ze juz z nim nie jestem itd. ze byl taki i owaki.. to byl tylko dowod na to ze ciagle w mojej glowie siedzial:)

do 'ta dziewczyna ma kogos' nie łaze z nim wszędzie trzymając go za raczke bo nie mieszkamy w tym samym miescie, nie widujemy sie czesto (jego byla tez mieszka w innym miescie). ufam mu, inaczej bym z nim nie była. tylko nie ufam tej jego ex... poza tym nawet siostra Krzysia powiedziała mi ostatnio ze on poza mna swiata nie widzi i ze jeszcze nigdy go nie widziała tak bardzo szczęśliwego. to chyba o czymś swiadczy, czyż nie?

no jak siostra Krzysia tak powiedziała to na pewno o czymś świadczy :D powiedz mi jedno - jak wyglądało ich poprzednie spotkanie, to na którym powiedziała że chętnie Cie pozna? wiedziałaś że się z nią spotyka?

Nie sugeruj sie tymi wypowiedziami tutaj, bo to są tylko doswiadczenia innych ludzi. Którzy sa innymi ludźmi niz ty i którzy są albo byli w zwiazkach z inymi ludxmi niz twoj facet. Zrób tak jak uwazasz i juz. I nie wymyslaj sobie zmatwień na zapas. Zawsze moze byc tak, ze laska ma nieczyste intencje, ale moze też byc, ze normalnie chce cię poznac.

wiedziałam ze planuja sie spotkać ale nie znałam konkretnego terminu. potem powiedział mi ze sie spotkali i gadali przy kawie. w szczegóły sie nie wdawał

a ja z niego szczegółów nie wyciagałam, bo i po co...

krycha wiesz co? Twoje wypowiedzi mi sie najbardziej podobają ;) dzięki za wsparcie:)

nie wątpie że jej podobają Cie się najbardziej ;) powiem Ci tak - mężczyzna który kocha kobietę i ma jakieś doświadczenia życiowe, będzie bardzo ostrożny z pokazywaniem jej zdjęć swoich byłych, aranżowaniem spotkań itd. To zostawi na waszym związku ślad. Albo fakcztynie jesteście jak skała, pewni siebie w 100% a ona jest tylko dawną znajomą. Albo on nie boi się tego że może cie zranić, że może ex zrobić nadzieje, że może obudzić jakieś wspomnienia... itd zresztą, sama zobaczysz....

Nie ma sie co bać. Jakb oni sie ku sobie mają, to spotkanie albo jego brak niczego nie zmieni. I tu chodzi o autorkę - żeby wiedziala, na czym stoi, zeby zobaczyła na własne oczy i zeby sie nie bała jakichs upiorów.