mam 22 lata moje małżenstwo to pomyłka musze wtym trwac

poznalam go jak mialam19 lat ja dziewczyna z dobrego domu, wzorowa uczennica, on chlopak lubiacy czarne interesy. byl z innej bajki ale zakochalam sie, on zostawil dla mnie interesy. 4 tyg temu urodzila sie nasza coreczka, w szpotalu lezalam 6 dni on byl 2 razy bo pil z kolegami,(potrafil zostawic mnie tez w 9 miesiacu ciazy sama w domu bo zabalowal i wrocil na drugi dzien) teraz probuje znim budowac na nowo ten zwiazek ale nie umiem mu wybaczyc ze przy mnie nie byl, stal mi sie juz obcy. nie wroce do domu bo moi rodzice mimo ze wyksztalceni nie oplywaja w dostatkach pozatym maja na utrzymaniu dwójke mojego rodzenstwa, ja jestem na 4 roku studiow. jest mi tak źle, wiem ze bylam glupia:( to takie okropne uczucie wiedziec ze zmarnowalo sie swoja mlodosc, zycie dla kogos kto nie jest tego wart i niemoze zawrócic.

wspolczuje 22 lata i skopane zycie

Dla dziecka zyj :) ono Ciebie potrzebuje Główka do góry :)

bo sama sobie ryjesz banię a potem sie dziwisz

Masz dopiero 22 lata, wszystko przed Toba, nie martw sie. Nawet jesli teraz jest Ci ciezko, to jeszcze wszystko mozesz sobie ulozyc, powodzenia :)

:D czorne interesy, ciekawe za co bedziesz zyc jak bedzie siedzial :D

:O

Moja bliska koleżanka miała dokładnie ten sam przypadek i wyrwała się, odeszła, uciekła wręcz od debila, choć było bardzo ciężko, trudno i momentami niebezpiecznie bo to psychol był i starał się porwać ich synka. Cztery lata wycięte z życiorysu i długa walka o nowe życie ale opłaciło się. Teraz jest przeszczęśliwa, ma świetnego faceta naprawdę można jej pozazdrościć, zdała w tym roku maturę wreszcie, wczoraj się wprowadzili do pięknej kawalerki, zapisała się na prawo jazdy i wygląda na to, że teraz dziewczynie życie ułoży się lepiej niż większości ludzi. Co Ty zrobisz to już Twja sprawa. Możesz wszystko, zależy od Ciebie.

ale twój przypadek nie jest odosobniony znam mase takich kobiet, niegdyś zahukanych, zniszczonych psychicznie , z depresją zaczęły życie od nowa , ułożyły sobie i powodzi im się teraz lepiej niż mi. twoja sprawa czy dalej chcesz siedzieć w tym bagnie i nic nie zrobić w tym celu żeby zacząć żyć a nie męczyć się i skończyć na wegetacji i wychowywaniu dziecka z życiem kury domowej zdradzanej na lewo i prawo , wciąż zapłakanej.

i jest naiwną idiotką oszukującą samą siebie , wszyscy jej mówili żeby się uwolniła i nie żyła w ten sposób, ale ona nadal się męczy. już mi jej nie żal. mam ją za kretynkę bo sama tak sobie wybrała. popełnić błąd można ale jest czas aby go naprawić , niektórzy jednak nie chcą skorzystać.

ale uwolnić się można zamiast zmarnować sobie kilka lat to możesz przegrać całe życie zostając przy mężu - frajerze.