Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wkurzona Julita

Problem z palącym papierosy sąsiadem!!!! HELP

Polecane posty

Gość Wkurzona Julita

Błagam pomóżcie! Mieszkam w bloku. Piętro niżej mieszka stary dziad, który non stop pali pety, albo w mieszaniu albo na balkonie. Jestem niepaląca i w dodatku w ciąży. Mam dość tego ciągłego smrodu, muszę zamykać okna w mieszkaniu, ale w upał nie da się wtrzymać. Mam dość. Z pajacem nie da rady się dogadać. Podsuńcie mi jakiś pomysł, żeby nie palił na balkonie. Myślałam o rzuceniu czegoś śmierdzącego mu na balkon, ale mi też by waliło.... Ten smród wykańcza mnie psychicznie... Jakieś pomysły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakak
tak mam pomysl , zglosic albo strazy miejskiej albo innym służbom jak by nie patrzec zakluca to twoj spokoj i niszczy zdrowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja chetnie
tez mam problem :o nade mna mieszka tlusta, ciezarna baba ktora toczac sie po swoim mieszkaniu strasznie halasuje :o co moge z nia zrobic ?? jakies pomysly ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to że z balkonu
dym może przejśc do innych mieszkan to rozumiem ale przeszkadza ci to, że pali we wlasnym mieszkaniu? powiedz tak komuś to cie wyśmieją!:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pytam
"Myślałam o rzuceniu czegoś śmierdzącego mu na balkon" rzuć mu swoje majtki :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to sasiad
za kilka miesiecy sie zrewanżuje i zacznie sie skarżyć na wrzaski dzieciaka z piętra wyzej.:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdamagda27
jakos nie chce mi sie wierzyć, ze on pali w mieszkaniu, a tobie przeszkadza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wkurzona Julita
Tak jestem tłusta - ważę 200 kg i toczę się po mieszkaniu jak walec remontujący ulice.... I mam śmierdzące majtki, które zatruwają powietrze w okolicy... Ludzie czyście powariowali? Ale pewnie tacy, którzy wypisują takie bzdety mają po 13-17 lat... Ja naprawdę mam dość tego sąsiada. Smierdzi z domu na kilka metrów brakiem remontu przez ostatnie 30 lat, starym tłuszczem, śmierdzącym psem i do tego te pety.... Dla osoby niepalącej dym papierosowy to wielki problem. Nie chcę tego wąchać, a tym bardziej narażać dziecko. A palant pali albo na balkonie albo w oknie przy balkonie. Rozmowa nie daje rezultatów więc mam ochotę posunąć się do mniej moralnego wyjścia... Proszę o pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhjhgjhgjghjh
"Śmierdzącym psem" a ty niedługo urodzisz śmeirdzącego bachora i co sąsiedzi mają zrobić :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja chetnie
jula..pierdzielnij sie lekko w glowe i przeprowadz do domku :o:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PROWOKACJAAAAA
tego typu nicki to zawsze prowokacja.:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on pali u siebie....
on moglby oskarzyyc Ciebie. W koncu brzydko o nim tu piszesz, a to sie nazywa znieslawienie. To nie on lamie prawo, tylko Ty :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to dolaczysz
wnet do tej palety zapachów cuchnące kupy dzieciaka.:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja chetnie
niech sobie bedzie prowokacja ale temat znacznie lepszy niz zapytanie kretynki '.... w ktorym miejscu sie mierzy szerokosc bioder' :o (w kostkach kurwa:o)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wkurzona Julita
Znowu jakieś super inteligentne teksty się pojawiły - o zmiesławieniu tym razem... Naprawdę nie można spokojnie pogadać... Nie można zniesławić kogoś mówiąc prawdę o nim, a po drugie, nie ujawniam imienia i nazwiska ani innych danych identyfikujących sąsiada. A co do kupek dziecka, wybacz, ale zapach kupy nie jest groźny i nie powoduje zapadnięcia na raka płuc, jelita grubego, etc. A pozatym nie będę ich wyrzucać na balkon czy klatkę schodową ale do śmietnika zapakowaną w folię. Nikt chyba nic inteligentnego mi nie doradzi tu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja się Ciebie zapytam gdzie Ty mieszkasz skoro przeszkadza Ci jak sąsiad pali w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisalas o nim...
"stary dziad". Wiec jakby sie uparl moglby sie posadzic o znieslawienie. Nie rozumiesz, ze on nie lamie zadnego prawa bo pali u SIEBIE w domu? I wolno mu. A Ty wdychasz inne rozne paskudstwa, tyle ze bezwonne, ktore tez Ci szkodza, tyle ze ich nie czujesz, dypu dioksynki i inne takie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak w słoneczny dzień [okres letni], jadę na działkę, mam na swoim balkonie zostawiać włączone radio... [wybrałam stację "ojca Tadeusza"] i żeby to radio było na skraju balkonu, i niezbyt głośnie, ale stale, było włączone na wiadomą stację, chodziło o to, żeby ci "palacze z dołu" po całodziennym słuchaniu takiego radia na balkonie, mieli zwyczajnie dość... zaznaczam, radio nastawione, niezbyt głośnie, po prostu zwyczajnie, tak aby był głos na moim balkonie i niżej.... Radio puszczałam tylko w weekendy, ja jechałam rano na działkę, wracałam koło 18,00, Radio wyłączałam około 21,00... po około 5-6 tygodniach takiego "weekendowego" grania od rana do wieczora, w weekendy, sąsiedzi przyszli z małą awanturą, przypomniałam im problem z ich papierosami... i okazało się, że dało się dogadać i przestali palić na balkonie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×