MOJ FACET ROBI SNIADANIE DO PRACY SASIADCE!!!!

moj chlopak zrobil dzis swojej sasiadce sniadanie i zaniosl do jej auta !!!!!!

A ile ma lat ta sąsiadka a ile Twój facet? :P

maja po 23 lata

sa znajomymi z dawnej szkoly...tylko ze za czasow szkolnych ze soba nie gadali.....

on jej sniadanie, ona mu loda i beda kwita

A facet może spod znaku Bliźniat? oni cenią koleżanki bardziej niż dziewczyny i żony...

dzis niby jako kolezanke zaprasza ja na piwko, winko... pisza smsy i na gadu...on jest na kazde jej skinienie... co ja mam u tym myslec?

Ja jestem spod bliźniąt i najbardziej cenię swoją dziewczynę :P

Że jest na jej smyczy i gdyby tylko ona wyraziła możliwość bycia z nim, to rzuciłby Cię momentalnie.

nie wiem co myslec... wiem, ze ona ma faceta... ale widze jakis taki zachwyt jej osoba

zabij ją:/

"nie wiem co myslec... wiem, ze ona ma faceta... ale widze jakis taki zachwyt jej osoba" a no ma... tylko, że Twojego :P (tzn jeszcze Twojego)

to po co mowi mi ,ze mnie kocha???

nie sadze ,zeby ona byla nim bardzo zainteresowana

co to ma wogole znaczyc ja bym mu powiedziała albo zrobila to samo ze swoim kolegą zobaczymy jak on bedzie sie czuł a jak to nie będzie go obchodzilo to kopnąc go w tyłek i poczekac na leszego księcia

"nie sadze ,zeby ona byla nim bardzo zainteresowana" bardzmo moze i nie - ale zabawić sie moze - troche sexu, troche alkoholu i znajdzie sobie nastepnego kolege :D

mowi ,ze nie mam robic mu scen zazdrosci, bo to tylko kumpela z ktora lubi pogadac ;/

ona raczej jest spokojna laska... nie sadze aby z jej strony cos mi grozilo.. ona ma faceta, dziecko...jakas taka dojrzala sie wydaje. ale moj chlopak opowiada o niej kolegom, zauwaza najmniejszy szczegol w jej wygladzie , samochodzie...wszystko:(

no to, kochaniutka, masz problem :D na Twoim miejscu MOCNO bym się zastanowiła nad ich relacja :D

"ona raczej jest spokojna laska... nie sadze aby z jej strony cos mi grozilo.. ona ma faceta, dziecko..." czyli załozylas ten temat nie po to, by przeczytac prawde, tylko po to by sie uspokoić... Dobrze zatem: Tak wiec to zupełnie normalne, że Twoj facet jest chłopcem na posyłki innej kobiety, że spotyka się z nią, jest usłużny, wielbi ją, podziwia i zapewne śni o niej... Każdy tak ma, bądź spokojna

porozmawiaj z nim o tym że ci przeszkadza ich relacja, ja bym była zazdrosna i to bardzo a jaki jhest w stosunku do ciebie tez robi ci sniadania i zauwaza zmiany w twoim wygladzie ?

wiem, ze to nienormalne.... ale czasem zastanawiam sie czy to nie moja wina. nie zawsze jestem milusia itp. ;/ jego "przyjazn" trwa dopiero 3 m... my jestesmy ze soba rok. boje sie ,ze mnie rzuci. nie wiem czy robic scen czy grac wyrozumiala

jest dla mnie dobry... naprawde. on chyba juz taki jest ... on i ta jego dobroc...

" ale czasem zastanawiam sie czy to nie moja wina. nie zawsze jestem milusia itp." no to moze i Twoja wina... ale na pewno tolerowanie tego nic Ci nie da... tez zacznij być milusia i tyle

ale to nic nie da. on dalej bedzie ja widywal. chodzil z nia i psami na spacerki...zapraszal na piwko ;/

no to pewnie Cie rzuci i tyle.... trzeba było wczesniej pielęgnować związek a nie jak bida to do żyda... a jak po bidzie to po żydzie

"spotyka się z nią, jest usłużny, wielbi ją, podziwia i zapewne śni o niej..." komiczne, ależ Ty ładnie umiesz pisać o kobietach ;) a z tym robieniam kanapek do pracy - dla mnie to zabawne. Może to był tylko żart, bo trudno mi uwierzyć, że to jakas forma adoracji :D

śniadania jej robi, na spacerki z pieskiem chodza - to oni razem mieszkają? i jeszcze się dziewczyna zastanawia czy to jej wina :D:D:D o ludzie święci :D:D:D:D

"a z tym robieniam kanapek do pracy - dla mnie to zabawne. Może to był tylko żart, bo trudno mi uwierzyć, że to jakas forma adoracji" to pewnie taki typ dobrego chłopca - ktory mysli, ze spelniajac wszelkie zachcianki kobiet zyska ich przychylnosc

"i jeszcze się dziewczyna zastanawia czy to jej wina " no jesli była dla niego oschła, strzelała fochy i robiła ciągłe wymówki a teraz zobaczyla dopiero co traci.... to jest faktycznie jej wina