Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aniulinkaaaa/

Nie chce mi sie juz z nim byc... Co teraz?

Polecane posty

Gość aniulinkaaaa/

Moj M. mnie wkurza, nie ma dla mnie czasu... zrozumiale jest, ze jak jest w pracy no to ok, ale po pracy ma stos innych zajec wszystkich po za domem, szkoda mi mojego dwuletniego synka- widze jak strasznie teskni za ojcem, ktorego non stop nie ma... I pomyslec, ze lada dzien urodzi sie drugie... Kiedys tak nie bylo, byl czuly i kochany, a teraz ma wszystko w d... Mam wrazenie, ze marnuje swoje zycie przy nim, zero oparcia... W dodatku mieszkamy u tesciowej i z nia tez nie jest latwo zyc... Mam zal do niego, rozmowy nic nie pomogly, juz nawet nie chce mi sie z nim gadac, powoli patrzec na niego... i chociaz nadal go kocham, to czy ma to wszystko sens...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pogadaj z nim , zaszantazuj go ;) Że jak nie znajdzie czasu to koniec :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniulinkaaaa/
Zajmuje sie domem, dorabiam sobie i wychowuje dziecko, ktore mialo byc owocem naszej milosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawaj laska dasz rade
Po prostu zazdrościsz, że Ty też nie masz zajęć poza domem. Znajdź sobie jakieś, równiej podziel obowiązki domowe i zrobi się ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniulinkaaaa/
Mi chodzi o czas i spedzanie go z M., a nie o zazdroszczenie czy ma jakies zajecia, ja bardzo malo przebywam w domu, non sop szukam sobie zajecia, zeby nie siedziec w chacie sama skoro wiem, ze moj M. i tak szybko nie wroci... A po za tym nie mamy czasu, zeby poraozmawic o dziecku, sprawach domu i wogole... Wszystko na mojej glowie, czasem chcialabym poznac jego opinie, zdanie w jakims temacie, ale on nie ma czasu i mam robic jak uwazam... Ostatnio maly rozstal sie z pampersami i liczylam na jakas reakcje z jego strony, ze sie ucieszy, pochwali malego, a tu nic... Z dnia na dzien zaczniemy sie mijac nie zauwazajac sie po drodze i to wszystko w krotkim czasie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×