Głupia koleżanka.../doradzcie

LO czy technikum ? co jest lepsze? Moja koleżanka śmieje się ze mnie,że poszłam do LO a ona do technikum ekonomicznego i cały czas mi dogaduje i chwali się,że będzie miała lepiej ;( aż głupio mi się robi.Co mam jej powiedziec ? Tak,żeby nie była taka pewna siebie?

lepiej?! pewnie ci zazdrosci ze sie do lo nie dostala :O

głupia gówniara z niej ;p olej

ale właśnie tam gdzie ona poszła to trudniej się bylo dostac,ja bym chyba szans nie miałą ;(

ja jestem w technikum ekonomicznym;/ i kurcze zaluje jak cholera ze nie poszlam do ogolniaka;/ tak bym miala nauke za soba;/ LO konczy sie rok wczesniej niz technikum:( buu;/

zazdrości jej? Ale czego? Ja sama jestem po dobrym LO i nie raz żałowałam że do technikum nie poszłam. Nie zwracaj uwagi na te kretyńskie odzywki koleżanki albo powiedz jej, że Ty wolałaś iść do LO bo mniej lat nauki i mniej przedmiotów:P

zobaczymy za 3 lata, ty będziesz zaczynała studia a ona przed maturą dopiero :P Zazdrości Ci strasznie :P Ja poszłam do LO w tym roku. miałam 162 pkt, nawet mi się nie śniło myśleć o technikum... Kiedyś te szkoły to były na poziomie... a teraz?!

jezeli nie chcesz isc na studia ekonomiczne to nie ma sensu pojscie do technikum. tylko bys stracila rok.

a tak ogólnie to co jest lepsze,jak mam zamiar isc na studia ? Ona twierdzi,że technikum...Ale czytałam gdzieś,że jednak LO

taraz technikum to wylegarnia dziun i blachar :D

mysle ze lo jest lepsze

LO, to oczywiste :P

zależy jakie studia. technikum jest cięższe, bo mas mnóstwo przedmiotów normalnych plus zawodowe, a wymagania do matury te same. Moje koleżanki są po technikum i powiem Ci, że normalnie na studia się dostały, papier technika ekonomisty mają i mog asobie dorabiać na studiach przy rozliczeniach.

na studia terazbiorą byle tumana i nie ma znaczenia czy z technikum czy liceum :o poza tym jest się czym chwalić -szkołą ludzie zlitujcie się :D

dzięki Wam,teraz przynajmniej odezwę się jak zacznie znowu gadac,wczesniej sie balam,bo nie wiedzialam czy czegos nie palnę...

i w ostatniej klsie strasznie zazdrościłam koleżankom że są już na studiach a ja żałowałam ze tam poszłam nauki dużo i do matury gorzej przygotowuje niż lo. one są po pierwszym roku studiów a ja dopiero sie martwie czy sie dostane :(

mimo ze w technikum jest wiecej przedmiotow to poziom nauki jest z reguly nizszy niz w liceum

a to prawda,że więcej nauki poświęca się na przedmioty zawodowe ? i mniej przygotowują do matury w lechnikum ?

a sam egzamin zawodowy też jest cięzko zdac więc jeszcze nawet nie wie czy bedzie miała tytuł "technika ekonomisty" a jakby nie zdała to bedzie miała to co Ty czyli średnie i rok w plecy

zależy jakie liceum i jakie technikum. Tu nie ma co porównywać bo są lepszy i gorsze szkoły.

a do dobrego liceum się dostałaś? Jeśli tak to fajnie, zdasz maturę i może dostaniesz się na państwową uczelnię:P

no właśnie,ja miałam do wyboru te gorsze liceum i lepsze,ale wybrałam gorsze bo mam bliziutko a do tamtego jedzie sie 40 min autobusem ; / a ona poszla do dobrego technikum.Czyli szanse na zdanie matury chyba ma większe?

ja kończyłam lekcje po 14, 15 nawet 16 a moje koleżanki w lo o 11,12,13 wiec na nauke miały więcej czasu i mniej materiału i jeszcze nauczycielki od zawodowych tępiły w klasie maturalnej z ICH przedmiotów wiec cięzko było

a jeszcze jak się dowiedzialam,ze w tym moim LO nauczyciel polaka przychodzi na*ebany to aż mi sie plakac chcialo ;/ moj ulubiony przedmiot,jedyny ,z którego byłam od niej lepsza....

jeśli nie jest tak leniwa jak ty to na pewno ma szanse większe na zdanie matury.

leniwa nie jestem,akurat do nauki to potrafię się przyłożyc...

to trzeba było iść do lepszego liceum, a nie płakać teraz bo tamto by cię kosztowała 40 minut jazdy autobusem. ja w Twoim wieku do swojego LO godzinę dojeżdżałam i miałam tylko 2 razy dziennie autobus, jeden rano a drugi po późnym popołudniem i nie raz jak wcześniej kończyłam lekcje to 3 godziny na autobus musiałam czekać. A Ciebie przeraża 40 minut jazdy:D To o to jest jak nie lenistwo:P

i zalowalam od pierwszego dnia (wtedy moze nie samego LO, tylko TEGO LO). A potem na studiach zalowalam, ze nie wybralam technikum ;) Ale jakos nie rozwazalam tej mozliwosci wtedy w ogole. A teraz zaluje, ze nie poszlam do zawodowki na spawacza albo slusaza :( U nas w miescie jest duzo ogloszen i najwiecej to wlasnie spawacz i slusaz... Aaa, jeszcze operator wozka widlowego - ale to w razie cvzego jeszcze mam szanse, jak uprawnienia zrobie... Nie, ja oczywiscie musialam isc na studia, potem doktorat i teraz minimalna, bo nikt mnie z tym doktoratem przyjac nie chce, a na uczelni nie bylo etatow :O jakbym teraz miala jeszcze raz wybierac: poszlabym do konkretnego techniku, a nawet do zawodowki :D Ale nigdy z nikogo sie nie smialam...