Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lotosss

nie możemy...

Polecane posty

hej, nie wiem do końca czy to dobre miejsce na ten wątek... ale w sumie jest poświęcony ciąży ;) właściwie to chciałabym chwilę pogadać.. wczoraj rozmawiałam z teściową, no i mi przygadała.. ma 2synowe, mnie młodszą i drugą 31-32. tamta stara się ze szwagrem już od dwóch lat, nie utrzymujemy super bliskich kontaktów, bo mieszkają na drugim końcu Polski, ale wiem że się ciągle leczą i robią coraz to nowe badania... nie muszę dodawać, że kosztuje to wszystko majątek. my zaś się wybitnie nie staramy, bo wychodzę z założenia, że mam jeszcze czas ;) jednak od paru lat mam problemy hormonalne (leczę) co może powodować, że od 6l.. nic. na razie jeszcze nie panikuję... ale przykro mi kiedy teściowa dogaduje, że \'nie morze się doprosić, ani z jednej ani z drugiej strony\' - to akurat mnie denerwuje. choć też ją rozumiem.. am 3synów, i żadnego wnuka a jej koleżanki co chwila chwalą się, że \'następny wnuczek/wnuczka\' ... pogadajcie ze mną, macie podobne doświadczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakas tam babka
ech, no coz moge Ci powiedziec? olej jej gadanie, bo dostaniesz na glowe...! Ty wez na luz, lecz sie w miare mozliwosci i miej nadzieje zycze Ci duzo zdrowia, rowniez psychicznego, bo wiem, ze takie gadanie moze wykanczac powodzenia! ja wyszlam bardzo wczesnie za maz, nie mialam nawet 20 lat! moja mama od razu chciala wnuki, co dla mnie i mojego meza bylo raczej nie do pomyslenia, dogadywal;a nawet mojemu mezowi, ze "ma powietrze w jajkach" :-) :-O - bylo to przykre i glupie sami zdecydowalismy o dziecku 3 lata po slubie, no i teraz mamy syna :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciasto orzechowe
Moja teściowa ma 4 dzieci związanych w trwałe związki a pierwszy wnuczek przyszedł na świat dopiero pół roku temu. Najstarszy jej syn ma 31 lat w sumie jeszcze zaręczony nie myślący o ślubie i dzieciach ale nikt go nie naciska tak samo jak pozostałych. Córka również ma problemy stara się od roku, leczy się ale dostaje wsparcie, nikt jej przecież nie będzie obwiniał że choruje. Teściowa ma swoje wady jak każdy ale nigdy nie usłyszałam że jej wnucząt nie chcą dać. Każdy ma swoje życie i nie można w nie ingerować, dziecko to wielka odpowiedzialność i nie można naciskać bo nie każdemu ono przyniesie szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lotoss nie wiem ile
masz lat, ale 6 lat bez efektu to naprawdę dużo. panikować bym nie panikowała, ale jednak na poważnie bym zbadała sprawę, bo potem może być za późno. Jakie hormony masz nie halo? i jak się leczysz? My też staramy się od 1,5 roku - tyle, że nikt nie dogaduje, bo wiedzą że się staramy więc ....wykazują się tą odrobiną taktu. Co mówią za plecami raczej mnie wali ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wow, dzx :))) jakoś tak milej poczytać serdeczne słowa. 1. właściwie z moimi h. to jest bardzo zaplątana sprawa.. bo chodzi też i o jajeczka i pęcherzyki Graffa. jest to jakaś wada jedna na set tysięcy, że moje pęcherzyku są zbyt.. mocne i nie wypuszczają 'cyklicznie' jajeczek od czego wariuje cała reszta poza tym mam bardzo wysoki wskaźnik testosteronu :/ choć jest to wielce dla wszystkich zadziwiające, bo poza włoskami z którymi walczę skutecznie - jestem uosobieniem eteryczności... 2. co do teściowej to jest cudowna.. a przynajmniej przez wiele lat była ;) teraz zauważam, że potrafi też 'przyfasolić' co jest cokolwiek dziwne.. nie zrozumcie mnie też źle. nie skarżę się, że jest okropna tylko raczej chodzi o empatię. cierpię, że i ona cierpi, no ale nie zajdę w ciążę.. 'dla kogoś' ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×