Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

caffe_latte

bylo cos, nie ma nic..jak zapomniec...

Polecane posty

witajcie, w wilekim skrocie opowiem bo mi sie konczy przerwa wlasnie... Moj 10letni zwiazek sie rozpada pomimo wielu prob naprawienia go... co gorsza zakochalam/zauroczylam sie w koledze z pracy.. pracujemy razem od 2 lat, zawsze bylismy blisko w sensie ze rozmawiamy duzo,mamy mnostwo wspolnych tematow,podobne poglady na zycie i wogole dogadujemy sie bez slow.. glupie zarciki, karteczki rzucane biurka (mam 30lat:) i takie niby nic ale zawsze jakos bylo to cos miedzy nami. Chcialo mi sie wstawac do pracy,szykowac jak na wielkie wyjscie i z usmiechem na ustach zaczynac dzien. potem przyszla firmowa impreza na ktorej (nie)stety sie pocalowalismy..i myslalam ze nogi sie pode mna ugna bo od lat mnie nikt tak nie pocalowal.. W pracy dalej wszystko jest jak zawsze bylo ale mi zaczelo za bardzo zalezec ale niestey z jego strony niestety nie ma tego samego uczucia co u mnie.. Nie potrafie zapomniec o tym co bylo,snuej sobie glupie plany i marze o czyms czego nie moge miec. Dalej rozmawiamy i jest fajnie ale za kazydm razem jak on na mnie spojrzy to mi serce skacze a wiem ze on poprostu nie jest zainteresowany niczym powaznijeszym.. i jak tu zapomniec? jak traktowac go jak poprsotu kolege jak siedzimy metr od siebie i pracujemy nad tym samym projektem i widzimy sie 8h dziennie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zmien prace :) a tak powaznie , to albo ratuje ten związek( ten 10 letni) labo rozstan sie z nim i nzjadz sobei kogos innego ( ale nie w pracy)!! zapomnisz i o jednym i o drugim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam dobra prace, ciekawa i nie chce jej zmieniac.. zwlaszcza ze teraz trudno o dobra prace....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to byl zart:) lepiej zebys swoja uwage skierowala na kogos zupelnie innego, skoro ten kolega z pracy nie ma ochoty na nic wiecej, to bez sensu , zebys wzdychala do niego i roiła niewiadomo o czym. Zreszta on wcale taki wspanialy moze nie byc, trafil na " dobry " okres w Twoim życiu ( tak naprawde to zły- wiesz o co cchodzi:))- jestes na zakrecie , zwiazek Ci sie sypie, pewnie nie jest za fajnie ( albo wcale) no i sie zauroczyłas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki, wiem ze masz racje. tylko ciezko mi przejsc nad tym do porzadku dziennego..zwlaszcza ze codziennie go widze i ciezko mi udawac ze nic nie ma z mojej strony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×