Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość iznowusama24

Mój chłopak nie chce się żenić a ja chcę wyjść za mąć jak z nim zerwać?

Polecane posty

Gość panna19
no właśnie to jest dobry pomysł moi rodzice niepotrzebnie tak mi na wszystko pozwalali teraz jestem 30letnia stara panna:( nie no przepraszam w konkubinacie żyję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iznowusama24
a może Ty te z wspomnij o tym? spytaj czy nie chciałby mieć dziecka itp? bo ja nie wiem czy się zapierać rodzicami, ktos może powiedziec że to zwalanie na nich tego ze nie umiem rozmawiać ale kłopot z nimi tez na pewno bedzie bo im się to nie spodoba:o zwłaszcz atacie... i tez nie wiem jak mu to powiedzieć , chyba prawde powiem zę tacie się to nie spodoba i czy jest w stanie sam mu powiedzieć o naszym wspólnym mieszkaniu i dlaczego i po co to może pomysli powazniej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna19
no wspominałam tak niby żartem ale on twierdzi że jeszcze ma czas (on może i tak:) też ma 30 l) ze na razie nie myśli o dzieciach bo nie mamy warunków na razie jestem na etapie czekania na oświadczyny:) zobaczymy nie wiem jak dlugo bede czekac bo jak wspomniałam jestesmy ze soba rok mieszkamy razem i mam 30 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iznowusama24
jakbym miała inne wyjście to chyba bym ze swoim nie zamieszkała a tutaj ciężko bo 300km a wątpię żebym miała czas w weekendy i jeszcze siły po pracy żeby się z nim widywać 'na zjazdach' :o no to wyszło wspólne mieszkanie niby fajnie a z drugiej strony pojawił się problem tych zaręczyn... faceci to jednak egoiści, straszni, twój też bo jakoś uwaza że ma czas ale tobie to nie myśli, ani o potrzebach ani o dzieciach, chore to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna19
no ja na dzieci nie nalegam bo w sumie sama nie czuje sie (mimo swoich lat:)) gotowa ale zaręczyc sie bym chciala i ślub też bym bardzo chciała:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna19
tylko tez nie chce zeby to wyszlo z mojej inicjatywy chciałabym zeby on sam chciał:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko ja rozumiem, że chcesz wziąć ślub, założyć rodzinę itd, twój partner w tym momencie cię krzywdzi a wątpię, żebyś była szczęśliwa w takim związku jakim on chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna19
no ale jestes jeszcze młoda i masz czas wiec najpierw musisz wyczuć czy on bedzie chciał sie z toba ożenic czy nie ma takiej opcji dopiero potem zadecyduj czy z nim byc czy sie rozstac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iznowusama24
chyba coś w tym jest zaczekam, po wakacjach jak zaczniemy rozmawiac o mieszkaniu to spytam jak to sobie wyobraża bo to poważna decyzja tzn ważne dla mnie w każdym razie, i o tych rodzicach wspomni i chyba będę miała jakis obraz.... a co do pytań i słów to nie wiem jeszcze, chyba całe wakacje zejdą mi na wymyślaniu jak do niego dotrzeć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotka69
spokojnie, chce z Tobą mieszkać tzn że traktuje Cię poważnie, nie bawi się Tobą ani nic. Nie każ mu się oświadczać, bo może zwyczajnie nie ejst gotowy na to, może myśli, że jak oświadczyny to za rok ślub co za tym idzie dużo wydatków, może go nie stać i na razie odkłada? Jakie on ma zdanie nt małżeństwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dadadadadlewkfew
To jest w Was najgorsze że Wy nie umiecie rozmawiać na te tematy ze swoimi facetami w NORMALNY spokojny sposób. Większośc babek zaczyna gadke od: "ale jak Ty sobei wyobrazasz tak zyc bez niczego po studiach? ja chce czegos powaznego! ja nie zamieszkam na kocia łape, co rodzice powiedza!! Jakiue Ty masz plany na przyszlosc? Traktujesz mnie w ogole powaznie?!!" I zaraz żałosny ton głosu się włącza, pretensje, grymasy, a facetowi zapala się lampka "cholera zaczyna sie..." Powiedzcie na spokojnie, z lekkim usmieszkiem na twarzy, jakby mimochodem, "no ok zobaczymy czy zamieszkamy, nie wiem jeszcze co się stanie za te 8/6 czy iles miesiący. Ja traktuje mieszkanie razem powaznie, a dla nas jest widocznie na to za wcześnie" [czytaj: chyba nie jesteśmy aż tak daleko w związku, skoro nie chcesz się zaręczyć] i koniec tematu. Niech sobie przemysli co ma przemylsec, faceci nie są AŻ TAK GŁUPI!!Oni dobrze wiedzą na co większość babek liczy w tym kraju, oni dobrze wiedzą że gadki typu "ale jak Ty sobie wyobrazasz takie mieszkanie? no wiesz...bez niczego?" i grymas na twarzy to już myslą że chcesz go udupić. Ok niech facet wie ze dla was to wazne, żeby mieć jakieś powazne plany, ale trzeba to rozegrać tak by to wyszło z jego strony, a nie z waszej, bo wpadniecie w histerie albo rzucicie go bo nie przyleciał zaraz po rozmowie z pierścionkiem. Może zapytaj"jestesmy ze sobą juz tak długo, swietmie sie rozumiemy, nie myslałes by zrobic krok do przodu w naszym zwiazku?" i niech sam się domyśli o co chodzi. Jak sie nie domysli to znaczy ze palant, albo udaje ze nie wie o co chodzi. Wtedy najlepiej sie zdystansowac i przywyknąc do mysli ze chyba to nie ten...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iznowusama24
kotka69-> też tak czuję że traktuje mnie poważnie wiem, ze nie ma na razie na to kasy przeciez on dopiero zaczyna pracować a nawet nie bo kończymy studia.Z drugiej strony kiedys jak w tv oglądaliśmy program o ślubach(sam włączył) to wymieniali jakieś kwoty ile trzeba wydać na wesele itd to sam stwierdził że gruba przesadzają bo da sie urządzić ślub za mniej(w tv oczywiście wymieniali jakieś śluby za 200-300tys) ale nie w tym rzecz, jasne że na to trzeba kasy i to rozumiem ja wogóle chciałabym wiedzieć że on tego chce, że o tym myśli...a nie tylko o wygodnym wspólnym mieszkaniu bo seks będzie na miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaa tak napisze
"...o już myslą że chcesz go udupić." Co to w ogóle za zwrot? "udupić"? Bo co? Bo chce ślubu? Bez przesady :O Jeżeli facet kocha i chce być z kobietą, to to nie jest żadne "udupienie" dla niego. :O Chyba, że nie traktuje poważnie... Ale wtedy to nie powinien dziewczynie w ogóle dupy zawracać :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iznowusama24
dadadadadlewkfew -> zgadzam się w 100%, własnie takiego tekstu szukam, cos takiego mimochodem bez wyrzutów i oskarżeń i żal, tak po prostu żeby pomyślał, dzięki za pomysł, może skorzystam tylko boję się że jak tak powiem i utnę temat to on do niego nie wróci albo co bardziej prawdopodobne bedzie wypytywał o co mi chodzi dlaczego tak mówię, i co wtedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaa tak napisze
autorko, ja uważam, że on jest jednak za młody, stąd brak takich deklaracji. 24 lata u wielu kobiet to wiek, w którym chcą wyjść za mąż, u facetów - niekoniecznie. Właściwie bardzo niewielu znam takich, którzy wspominali o ślubie i decydowali się na to w tak młodym wieku... Najlepiej to porozmawiaj na spokojnie z facetem, ale nie na zasadzie że już chcesz ślubu, tylko po prostu podpytaj go czy on w ogóle chce się ożenić, żeby nie wyszło, że nie chce w ogóle (bo i tacy są). Bo może po prostu nie jest gotowy. Zresztą, ja myślę, że jesteście jeszcze dość krótko ze sobą i na poważne deklaracje naprawdę macie czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotka69
Wiesz, facet mojej koleżanki oświadczył jej się po kilku latach, a ona już się zastanawiała dlaczego tego nie robi :P A on zrobił to gdy dostal pracę, skończył studia, obronił pracę mgr i już spokojnie pracował. Faceci mają takie myślenie, że mają zapewnić bezpieczeństwo również finansowe, więc myślę, że ten Twój również tak samo uważa :) Wspólne mieszkanie - bo chce być z Tobą, traktuje Cię poważnie, pewnie za jakiś czas się oświadczy. Może najpierw chce zamieszkać, a później zaręczyć. Jednak nie naciskaj, bo późiej jeszcze będzie Ci się wydawało, że oświadczył się z przymusu.powodzenia Wam życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotka69
aaa, no i nie zrywaj z nim z tego powodu, bo przecież kochasz go :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm...yhm....
Droga autorko, Może on się czuje zbyt młody na takie deklaracje? Może chce prowadzić "luźniejsze" życie? Jeśli jesteście ze sobą blisko rozmowa na pewno nie zaszkodzi, a może wyjaśnić kilka spraw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iznowusama24
kilka razy powiedział że nie stać go na utrzymanie kota a co dopiero kobiety, ale to apropo innego tematu, kiedyś myślał jak powiedziałam mu że szukamy sukienki na slub z rodzicami że chodzi o nas:p nie wiem co mu przyszło do głowy bo chodziło o znajomych a on myslał ze to taki żart i że chodzi o niego z tym slubem i wtedy powiedział to z tym kotem:p ale to dawno było, na poczatku związku, potem powiedział z kolei że "o ile kiedykolwiek będzie chciał się żenić.." juz nie wiem o co wtedy chodziło a potem z tymi ślubami z tv że wcale takie drogie nie muszą być, a od dawna cisza... wiem że nas na to nie stać nawet nie pracujemy ale skoro w przyszłym roku zaczniemy to nie wiem , chciałabym żeby się jakoś ustosunkował do tematu, w sensie czy wogole chce i chodzi o kase czy chce tylko mieszkac ze mną bez zobowiązań,bo przeciez mamy ze soba mieszkac jak już będziemy prcować za rok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiktoria20
ja mam zupelnie odwrotna sytuacje. jestem z moim chlopakiem 2lata niedawno sie zareczylismy ale on chce sie odrazu zenic. kocham mojego narzeczonego ale nie chce narazie slubu. dziewczyny jak mu to delikatnie powiedziec zeby nie pomyslal ze mam go gdzies poprostu chce jeszcze poczekac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniela @@
A dlaczego chcesz poczekac ze slubem?Skoro go kochasz i chcesz z nim byc to powinnas cieszyc sie ze zostaniesz jego żoną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara pralina
wiktoria zamieńcie się z autorką topicu facetami i będzie git :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w mojej opinii to bardzo przykre, kiedy to dziewczyna musi wychodzić z inicjatywą w kwestii małżeństwa, prosić faceta żeby jej się oświadczył, nagabywać go o pierścionek, błagać o ślub... ja czułabym się w takiej sytuacji mocno upokorzona... przykre, naprawdę.. od zawsze przecież od takich spraw byli mężczyźni i sądzę, że tak powinno pozostać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×