rodzice powiedzieli mi...

a co do tego, ze kazdy chce poznac rodzicow, bo oni wiele mowia o corce/synu.... to wiekszej bzdury nie slyszalam

Na co Ci te zawody, jak z nich nie korzystasz? Całe życie będziesz się uczył i miał wymówkę, że jak skończę się uczyć to będzie lepiej? Bzdura. Masz 30 lat, coś trzeba zrobic z tym życiem

nie jestem uzalezniony od nich , nie jestem maminsynkiem juz sie nie ucze , skonczylem szukam pracy , a konczyłem 3 jednoczesnie po to zeby pozniej miec wybór i za lepsza kase

cóż mogę ci powiedzieć,wyprowadź się koniecznie od rodziców,bo na dobre ci nie wyjdzie dalsze mieszkanie z nimi,jak będziesz już na swoim,i znajdziesz kobietę,to myślę,że reszta się poukłada,prorokiem nie jestem,ale z doświadczenia widzę,że im dalej od rodziców,tym relacje lepsze,jak mieszkałam w domu,kłóciłam się z matką dzień w dzień po kilka razy i to ostro,od kilku lat jestem na swoim i o dziwo po przeprowadzce,nie tak od razu ale z czasem zaczęłyśmy się dogadywać,a może i u ciebie tak będzie?

no to skoro masz taki wybor i za lepsza kase, nie rozumiem w ogole problemu a jak piszesz skonczyles juz szukac prace, czyli ja znalazles. i jaki masz jeszcze klopot? teraz tylko musisz znalezc mieszkanie do wynajecia, albo kredyt i kupic... i juz!! :o

To zamiast użalać się na cafe wyjdź z domu i zacznij żyć. Twoje życie należy do Ciebie, nie do Twoich rodziców. Jak masz 30 lat to nieważne jest ich zdanie. Piszę to jako ktoś, kto ze swoją matką nie rozmawia już rok. I nie jest to pierwsza awantura. ALE TO MOJE ŻYCIE I JA O WSZYSTKIM DECYDUJĘ.

aj, w zwiazku z tym, ze nie stosujesz prawidlowo znakow interpunkcyjnych przeczytalam w pierwszej chwili, ze skonczyles szukac, a Ty nauke skonczyles. To ile Ty masz lat?

mam blizej 30 , skonczyłem studia, szukam obojetnie jakiej pracy, tylko po to aby miec jakiekolwiek pieniadze , ale za 1100 na okresie próbnym szału nie zrobie , o kredycie zapomniec mozna wychodze z domu 2 razy w tyg - to wymaga kasy , poza tym codziennie wychodze na wieczorne spacery

a maja wieczorne spacery do calej tej sytuacji??

co (zjadlam...)

Zabiłeś mnie tymi spacerami......Brawo!!!!!!!!!

dobra, koniec tematu , nie bede marudzic cały dzien

w koncu jakas meska decyzja ;) :P

Nareszcie!!!!!!

narty