Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mów mi Yasminelle

potrzebuję rady....

Polecane posty

Gość mów mi Yasminelle

cześć, mam problem z facetem - jakie ja bym miała ostatnio problemy jak nie z nim. Juz nie bede wszystkiego opisywać, ale... niedawno dostalam zaproszenie na ognisko do kolegi ktory do mnie podbijał, powiedziałam o tym mojemu chlopakowi, i powiedział ze jesli mam jakies jeszcze innne propozycje to zebym nie szła do niego, zgodzilam sie, poszlam z kolezankami na piwo. NIe chcialam miec klotni w zwiazku wiec sie zgodzilam nie pojsc. Kiedys tam bylam na dyskotece - z kolezankami - stweirdzialam ze jak i on chodzi, to czemu ja nie moge? poszlam, mimo ze pisałam odpisywalam mu na smsy podczas dyskoteki, a pozniej na 2h zamilklam bo a to tancyzlam a to kolezanki zabawialam, nie odzywalam sie, i nie napisalam jak wrocilam - nie prosil o to, byla afera. Caly kolejny dzien zmarnowany na jakies wyjasnienia, zapewnienia ze bylam grzeczna. A dzisiaj co? rano mowil ze idzie z kolega na piwo, bo kolega zdal jakis egzamin, mowie ok, baw sie dobrze, niedawno powiedzial ze idzie juz, a gdzie pojdzie to nei wie, pytam jak to? a on no najpierw pewnie piwo, a pozniej chlopaki beda chcieli isc na dyskoteke a ja nie ide, ja mowie czemu? a on a po co bede szedl, powiedzialam dobrze. On dokladnie wie ze nie lubie jak chodzi na dyskoteki... denerwuje mnie to, albo sie chodzi razem albo wcale! a on mowi wtedy ze nie ufam mu, a ja ufam, wierze, ale na dyskoteki samotne jestem cholernie cieta. Dziewczyny, a co wy myslicie na temat pojscia na dyskoteke samemu? Jak on dzis pojdzie na ta dyskoteke z kolegami, i nie zapyta sie czy nie bede miala nic przeciwko zeby poszedl to chyba nie bede sie jutro caly dzien odzywac... Mam racje? Afera byla jak ja poszlam, nie dowierzanie itd... on moze isc, napic sie potanczyc, ok... ale z kiim? z kolegami bedzie tanczyl? buahah, dobry wał, ale ja go nie łyknę. *zaznaczam, że nie moge z nim pojsc, bo jestesmy od siebie teraz 140km, i bedzie tak przez miesiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mów mi Yasminelle
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość awangarda w stringach
nie masz innych zmartwień? To zaproś baby do siebie i zróbta sobie wieczór z filmami i obgadywaniem facetów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×