Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mała MIMIII

nie potrafie mu wybaczyc ,wciaz go kocham

Polecane posty

Gość Mała MIMIII

rozstalam sie ze swoim facetem, nawet nie wiem czy to bylo rozstanie, dalismy sobie czas (nie moglismy sie dogadac ciagle klotnie itd)choc podczas tego niby rozstania dzwoinil do mnie gadalismy ot tak o wszytkim, czasem mowil ze teskni itd.myslalam ze znow bedzie dobrze , zaczelam okazywac uczucia - odwzajemnilam jego uczucia, po pewnym czasie dowiedzilam sie ze wolny czas spedza z kobieta(do dzis nie wiem kim ona byla- a moz ejeszcze jest)mi mowil ze teskni kocha a jednak z nia sie spotykal , powiedzilam dosc! koniec definitywny! (taki niby nasz zwiazek w trojkacie trwal 4 miesiace)nie odzywal sie tydzien , potygodniu to samo!ciagle o nai pytalam odpowiadal ze to kolezanka nic wzanego ze mnie kocha itd. a i tak czas z nia spedzal(dzieli nas odleglosc)jakis miesiac temu ciagle do mnie pisze , ze tesnki kocha itd.Choc bardzo go kocham nei potrafie mu wybaczyc, oszukiwal mnie, a ja wmawialam sobie ze to tylko kolezanka,dzis nie potrafie mu wybaczyc , choc bardzo za nim tesknie, ale nie potrafi juz znim byc,nie potrafie zrozumiec sama siebie, jest mi tak trudno((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała MIMIII
milosc jest beznadziejna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam duperele
Nie martw się, chora miłość mija dość szybko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ueeeeeeeeeeeeeeeeee
To jak spędza czas z inną to nie ma o czym mówić. Tego się nie wybacza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała MIMIII
gdyby powiedzial mi prawde , sluchaj miedzy nami bylo zle , zrobilem blad,wyjasnil ,ale on wciaz robi z emnie idiotke i wmawia mi ze to tylko kolezanka, nienawidze go , po co on sie wogole do mnei odzywa i miesza mi w glowie, oczywiscie powiedzial mi ze on cierpi , gdyz to ja go krzywdze bo on chce ze mna byc a ja odrzucam jego milosc,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała MIMIII
kocham i nienawidze, sama tego nie rozumiem , bardzo sie na nim zawiodlam , bylismy 3 lata razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała MIMIII
chce mi sie ryczec!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co tu zrobic
najlepiej nie myslec i sie czyms zajc. skacz na bungee, lec do australii itp. tak to jest, faceci to dranie, wiadomo ze mysl ptakiem, sorry ale to prawda; ja bylam z takim draniem 3lata, i bylo to 2 lata temu. rozstalismy sie po wielu miesicach klotni, rekoczynow, wyzwisk, godzeniu sie, placzu. bo juz dluzej nie moglam sluchac jego klamstw, nie moglam dalej sama siebie oszukiwac, ze mowi prawde, ze dostal zdjecia tej kobiety od nieznajomego, ze jestem tylko ja, ze kocha mnie najmocniej, ze tego wieczoru naprawde nie byl z kumplami w nocnym klubie, ze NIE WIE SKD mu sie wzil numer telefonu do niejakiej klaudii, ze w tamte noce spdzil sam, myslac o mnie i ze w ogole zadna inna go nie interesuje. DOSYC. minely dwa lata a ja cigle czasami placze, nienawidze wszystkich facetow, gardze nimi. hej mala mimi, moze to byl ten sam facet? tak czy siak, rok temu spotkalismy sie znowu, ja go tak kochalam, on mowi ze tez, tuli mnie, placze, przez kilka tygodni sielanka, potem wyjezdzam z pracy na 3 miesice. potygodniu znowu zaczal sie z nia spotykac, a mi mowil przez telefon ze kocha. Wiec ja sie pytam: DLACZEGO TAK ROBISZ, PO CO, CZY TYLKO SEKS JEST WAZNY< NAWET TROCHE BEZ TEGO NIE WYTRZYMASZ, A CO POTEM, MASZ JAKIS PLAN? CZY TYLKO CHORA SATYSFAKCJE Z TEGO, ZE TAK DLUGO MNIE ZWODZILES A POTEM ZOSTAWILES Z POTRZASKANYM ZAMUROWANYM SERCEM NA DLUGIE LATA?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja gardzę kobietami które są tak słabe. które dają się oszukiwać. pozwalają sobie na kłamstwo prosto w twarz, w żywe oczy. nie raz oberwą w twarz.ale co tam, kocha to i bije. :D śmieje się z Was :D :D :D DAMY BEZ HONORU. worki do naparzania i na spermę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co tu zrobic
o wlasnie o to chodzi. ty pewnie jestes starym nieszczesliwym 60-latkiem, zona spi w pokoju czy obok czy juz umarla? idz spac, albo poogladac pornosy i sie tu nie wtracaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie. u mnie wszystko dobrze, a w domu wszyscy zdrowi. to tylko mocna riposta na twe durne wypociny.. współczuję, że cię chłopak oszukał, ale nie wrzucaj wszystkich do jednego wora. "nienawidze wszystkich facetow, gardze nimi." ty gardzisz mną, ja gardzę tobą. :D i prowokuję... do myślenia słaba kobietko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Selvi
witaj agencie :) nie poznaje kolegi... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdyby faceci byli fair nie byłoby powodów do narzekania :) trochę empatii - jutro to może przydarzyć się Tobie, jako osoba zdystansowana do sprawy patrzysz chłodnym okiem i wyrażasz sądy, niestety z uczuć nie da się tak łatwo wyplątać :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli to było do mnie to ani się nie kładę ani nie wstaję :) dyżuruję :o :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NB - wiesz co? idę o zakład. wszystko co mam stawiam, że gdyby ten facet przyszedł i powiedział poznałem Klaudię. wolę z nią spędzić przyszłość, nie z Tobą. to nic by to nie zmieniło, poza pytaniem - co ze mną jest nie tak? dlaczego on wybrał ją nie mnie? chcesz się założyć? może jestem facetem który był z kimś kawał czasu. poświęcał wszystko, żeby kobieta na nowo zaufała facetowi. żeby ni zamykała oczu i uchylała się, od ciosu "bo zupa była za słoną" może ta kobieta wróciła do swojego oprawcy, do byłego??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wydaje mi się, że szczere przedstawienie sytacji (np. poznałam Wacława, zapewni mi lepszą przyszłość ;)) naprawdę wiele zmienia - np. pozbawia złudzeń... autorka czegoś się domyśla, ale nie jest pewna :o więc jej facet to zapewne krętacz i tchórz grający na dwa fronty... masz rację, że istnieje typ kobiet, które lgną do bad boyów jak ćma do żarówki - ale to raczej niewielki odsetek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorry, bad boyem to mogę być ja. nie myl tego ze skurwysyństwem. na szczęście w moim "opowiadaniu" wszystkie postacie które brały udział, są fikcyjne. ;) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uffff :classic_cool: bo już miałam zacząć Cię pocieszać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie trzeba mnie pocieszać. jestem wesołym facetem, poza tym siedzę na kafeterii. żaden kabaret, żadne demotywatory, żadne dowcipy tak nie bawią jak kafe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Selvi
och agent agent :) szkoda, ze tak postrzegasz kobiecinki, ktore pragna odrobiny milosci... :) tez jestem slabizna jakich malo, przynjamniej ostatnio :) pora pozna i niestety na dzisiaj mam juz dosc, ide spac i snic o bad boyu ze sie tak wyraze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czytuję uczuciowy ;) szczególnie jeden topik :p Wiem jakie tematy tutaj dominują, co tu dużo gadać, niektóre kobiety to słabe emocjonalnie istoty po prostu. Zresztą - jak wspomniałam wyżej - ciężko z dnia na dzień odciąć się od przeszlości, gdy gdzieś tam jeszcze tli się uczucie... Pewnie uznasz to za bzdury, ale uczuciowość, wrażliwość, psychika bardzo ludzi ograniczają :) czasami tak bardzo, że tkwią w chorych układach z obawy przed nowym, nieznanym, z przeświadczeniem, że tak musi już być i jakoś się ułoży :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dnia na dzień? rok czasu, dwa lata. to nie jest z dnia na dzień. z wiatrakami wojowac nie zamierzam. tkwijcie sobie w jakim sobie chcecie. toksycznym czy homoseksualnym. widocznie niektórym łatwiej przychodzi znieść cios w twarz niż w serce i zostać samemu. nie piszesz bzdur. piszesz z sensem, ale czy coś z tego wynika? chyba nie. kobietom honoru i dumy od tego nie przybędzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tego co napisałam wynika jedno: osobom takim jak autorka nikt nie jest w stanie pomóc jeśli nie zrozumieją, że są manipulowane - ale chęć zmiany, wyjścia z toksycznego związku musi wynikać z wewnętrznego przekonania, jeśli rozstanie jest spowodowane namowami bliskich osób - istnieje spore prawdopodobieństwo powrotu do punktu wyjścia :o dzięki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×