bikini

otóż, mam dość krytyczne podejście do siebie, ale piersi ma naprawdę ładne, jędrne i okrągłe, nie takie małe. jedynym problemem są małe niedoskonałości. blizny, jakieś pryszcze. i tu mój dylemat, chciałabym wyeksponować jakoś te cycuszki, ale czy przez te pryszcze nie należałoby ich schować pod bluzką zamiast świecić pryszczami? faceci bardziej zauważą ładne piersi czy pryszcze?

ale te pryszcze masz na biuscie? bo jak tak to wszyscy zauwaza te pryszcze a nie piersi...

piersi są w porządku, bardziej w tym rowku, na dole teraz mam dwa spore, aż strupki, a tutaj na dekolcie jakieś nieapetyczne blizny :(

no z bliznami to chyb a i tak nic nie zrobisz, wiem ze sa jakies tam kremy ale czy one sa skuteczne ,tego to nie wiem,poza tym watpie zeby calkowicie wybawily blizny. ja osobisice bliznami bym sie tak nie orzejmowala, gorzej z tymi pryszczma bo to naparwde wyglada aochydnie i z tego co ja zauwazyla to faceci zwracaja na to uwage. a nie da rady cos z tymi pryszczami zrobic? stosowalas cos na nie?

pewnie że stosowałam, ale wyjeżdżam jutro więc ich już nie zwalczę. cóż pozostaje mi siedzenie w bluzce pod szyje. :(