Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość

Pory życia , pory miłości.

Polecane posty

Gość

Emma , młoda jasnowłosa dziewczyna siedzi w salonie. Jej matka szczupła ,elegancka brunetka patrzy na córkę , która jest smutna. - W lodówce jest cielęcina, pierożki z sosem, niczego nie będzie ci tu brakowało- mówi do niej. Emma była zakochana w chłopcu ,który mieszkał w dzielnicy robotniczej, Eugenio był wychowany przez mamę, ojciec zostawił ich bez środków do życia,chłopak chciał naprawić świat, zmienić sytuację robotników, roznosił ulotki. Gdy spotkał Emmę na studiach, na początku nie lubili się, później zakochali się w sobie. Zaczęli spotykać się często, on wciągnął w swój świat. Ojciec dziewczyny nie chciał,żeby z nim była, bo bał się,że wciągnie ją w kłopoty. - Wszystkich kontrolujesz- krzyczała na ojca. Emma była zbuntowana, zapraszała Eugenia do domu pod nieobecność ojca. Służąca patrzyła kwaśnym wzrokiem na chłopaka. Ojciec wrócił z pracy wcześniej. Zastał balagan w salonie, śmierdziało papierosami, muzyka grała głośno. Otworzył drzwi w pokoju, zastał ich w łóżku. Wpadł w gniew, wyciągnął chłopaka z łóżka. - Wynoś się - wyrzucał go. - Proszę pozwolić mi się ubrać- opierał się chłopak. Energiczna służąca chwyciła go i wyprowadziła. -Młody człowieku wyjdź , pan chce- rozkazała. Dziewczyna patrzyła zła na ojca. On za karę ją zamknął w pokoju. Zazdzwonił do Klaudii jej matki. - Zamknąłem ją - powiedział, kiedy kobieta weszła do salonu. - Źle zrobiłeś, tak nie można - martwiła się. Weszła do pokoju i wołała - Emma! Emma!- zobaczyła otwarte okno. Nie było jej. - Uciekła- rzekła do niego przerażona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .Rafaello rocznik 1987.
romantyczka ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Emma szukała Eugenia. Chłopak rozmawiał z przyjaciółką , siedzieli na schodach. -Mój ojciec nie pracy - żaliła się- porozmawiaj z jej ojcem, moze go przyjmie. - Nie chcę tam iść, on mnie nie lubi. - Pocałuj mnie , wiem,że nie jesteśmy razem, ale proszę. -Nie mogę- rzekł- kocham ją, no dobrze. Pocałował ją po przyjacielsku. Zobaczyła ich Emma, on jej nie zauważył, wybiegła czując ból w sercu. Dzwoniła z budki telefonicznej zapłakana do koleżanki. -Gdzie jesteś?- pytała się- rodzice martwią się o ciebie, szukają. -Chcę umrzeć- mówiła Emma- przyjedź , zimno mi. Dziewczyna została w domu u swojej przyjaciółki z dzieciństwa. Matka przyjechała do niej. Przytulała płaczącą dziewczynę. Emma nie odbierała telefonów od Eugenia. Chodziła na tańce, muzyka lat 60 tych. - Napijmy się szampana - wołała Dwaj chłopcy powiedzieli - Dobry pomysł. Młodzież paliła papierosy, bawiła się. Emma wyszła z kolegą, zobaczyła Eugenia z jej przyjaciółką. Spojrzeli na siebie, ona była chłodna i dumna, nie chciała go widzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×