Suszarka łazienkowa

Jakie macie i jakie polecacie...Chodzi mi o jakąś wiszącą bo mam b.małą łazienkę.Miałam taka zsuwaną ale dziadostwo już dwa razy połamało sie,a było nietanie( Koszt.coś ok.90 zł).Teraz zostały mi tylko dziury w kaflach...Kupiłabym taką samą ostatecznie ale nigdzie nie mogę spotkać...Poradżcie jaką i gdzie kupić.

Proszę ,proszę,proszę!!!

Dla mnie najlepsza jest suszarka sufitowa, taka podwieszana. Są różne jej długości, zależnie od możliwości (najlepiej nad wanną). Trochę ciężko się ją zakłada, ale potem jest bardzo wygodna.

podnoszę.....

ja w łazience w ogóle nie mam suszarki, właśnie dlatego, że jest mała i jedna. Nienawidze jak przychodzę do kogoś, idę do łazienki a tam się suszy pranie. Mam taką rozstawianą, przynajmniej jak ktoś ma przyjść to mam motywację, żeby prasowanie zrobić. I nie po to wydałam kupę kasy na łazienkę, żeby była śliczna, żeby ją obwieszać ohydnymi suszarkami. To mam być miejsce relaksu.

uważam tak samo.nie cierpię ręczników gaci i innych szmat wiszących nad wanną :O zdecydowanie wolałabym suszyć pranie na balkonie albo gdzieś w małym pokoju czy korytarzu,wyschnie,poprasować i pochować do szafy :)

w lazience - bo nie miał mi kto powiesić, a teraz już nie chcę. Tzn. chcę kupić taką malutką, którą można powiesiC na wanne (u koleżanki wisi na grzejniku nad wanną) - no bo czasami trzeba coś przeprać na szybko lub nie można czegoś wirować i musi odcieknąć. Mieszkam sama - więc rozstawienie suszarki gdziekolwiek (nie mam balkonu) nie jest dla mnie problemem. Ale do łazienki najlepsza jest taka, co się po jednym drążku opuszcza na dół, wiesza i znów podciąga do góry. Nie wiem, jak to inaczej wytłumaczyć :-D

dokładnie, suszarka podwieszana nad wanną jest najlepsza nie rozumiem, jak komuś może przeszkadzać pranie w lazience a nie przeszkadza pranie w przedpokoju czy pokoju czy nawet na balkonie balkon służy mi do wypoczynku i ma wygladac ładnie a nei jak graciarka, z pudłami, , mopami i suszarkami u mnie na balkonie sa kwiaty i fotele, a nie graty to gdzie dłużej przebywacie i bardziej to widzicie - w łazience czy w pokoju? a co do motywacji do zbierania prania z suszarki - tak samo szybko można ściągać z pokoju jak i z lazienki, nie widze tu róznicy

gdzie pala fajki ..FUJ wszystko smierdzi!

u mnie w domu się nie pali NIGDZIE

Hm, każdy robi jak lubi. Mi nawet nie chodzi o pranie wiszące, tylko o te pałąki, sznurki szpecące łazienkę. Może jakbym miała dwie łązienki w domu, to jedną zrobiłabym bardziej roboczą, z pralką i suszarką. A tak to mam jedną i chcę, żeby nic mi w niej nie przypominało o takich przyziemnych rzeczach jak sterta prasowania. Wolę rozstawić suszarkę w pokoju, w którym najmniej czasu spędzam i już. Jak nie chcę patrzeć to zamykam drzwi i tam nie wchodzę. A do łazienki czasem trzeba. Pralkę mam zabudowaną w kuchni i też nie muszę na nią patrzeć.

ja nie mam pustostanów u mnie w mieszkaniu w kazdym pokoju kto przebywa się częściej niz w łazience

Mnie tez xle sie kojarzy suszarka w łazience. Łazienka prawdopodobnie nie ma okna i kisi się to całe pranie :/ U KAŻDEGo, u kogo widziałam takie rozwiazanie - w łazience jebie stechlizną. Zwłaszcza w cieplejszych miesiacach - wystawi się to pranie na balkon i po godzinie jest suche. Jak jest chłodniej - dluzej, ale jak jest chłodniej, to też nikt nie przesiaduje na balkonie.

w łazience bo to nie wygląda ładnie ;o Goście przychodzą a tu w łazience wisi bielizna fuj. Ja mam oddzielne pomieszczenie gdzie suszę pranie i nic mi nie przeszkadza, nie wisi mi nic nad głową, już wolałabym wieszać pranie na balkonie niż w łazience

dokładnie, oblesne jest pranie w lazience, zakisniete bo dlugo schnie. Wieszam pranie na balkonie, kiedy jest ladna pogoda to wyschnie w 2-3 godziny a tak to w lazience musi schnac 2 dni :o Jak wyschnie na powietrzu to ladnie pachnie a nie tak jak schnie w zamknietym pomieszczeniu

W niektórych mieszkaniach - np. u mnie - jest wrecz zakaz wywieszania prania wewnątrz mieszkania. Tylko u nas jest pralnia, gdzie sie trzyma swoją pralkę, i dobrze wentylowana suszarnia - cały rok otwarte okna, wiec nic sie nie kisi

że nie ma dobrej wentylacji najprawdopodobniej zasyfiona jest kratka wentylacyjna, bo tam sie slicznie zbiera kurz co do tego, gdzie kto pranie suszy - naprawdę - jak komu wygodniej aha - nie śmierdzi mi stęchlizną bo w łazience mam czyściutko :), poza tym, więcej wilgoci wytwarza się podczas codziennych kapieli, pryszniców itp, wszystkich członków rodziny niż z prania rozwieszonego . PS. Gdzie suszycie wilgotne ręczniki?

a jaka masz wentylację? mechaniczną - z wiatraczkiem- czy zwykłą grawitacyjną?

Ale jaka by wentylacja nie byla - pomieszczenie bez okna NIE nadaje sie na suszenie ubrań. Bez dyskusji.

zawsze suszę pranie w lazience i nigdy nie mialam problemu z wilgocią czy stęchlizną mialam suche mieszkania i dobrą wentylację, teraz w nowym jest trochę problem, musze zostawiac otwarte drzwi, bo pion wentylacyjny jeszcze nie jest zrobiony, jak nalezy, ale przed jesienią będzie poprawiony jakbym miała dom, to pewnie mialabym i pralnio-suszarnię, ale w zwykłym mieszkaniu nie wyobrazam sobie rozkładac gdzieś na środku pokoju czy przedpokoju suszarki z praniem

ja nie mam domu, mieszkam w wynajmowanym domu wielorodzinnym, pralnia i suszarnia jest wspólna dla wszystkich Nie zdarzyło mi sie jeszcze spotkac takiej łazienki, gdzie suszyłoby sie pranie, nie byloby okna i nie śmierdziałoby stęchlizną.

w łazienkach i sama nigdy bym czegos takiego w swojej łazience nie zamontowała.uwazam ze suszarki bardzo szpecą

wolę, jak pranie szpeci mi łazienkę, niż jakby miało mi szpecić pokój albo balkon

dom jest do mieszkania nie wierzę, że wszystkie jesteście takimi estetkami, którym przeszkadza każde naruszenie ładu :) pranie szpecące pomieszczenie :D, gazeta leżąca w nieładzie na kanapie :D - niezasuniięta iedalnie zasłonka :D - to podchodzi pod nerwicę natręctw Naprawdę , doceniam znaczenie ładu w miejscu gdzie się wypoczywa, ale naprawdę chyba warto wyluzować, bo gdzieś te gacie wysuszyć trzeba Właśnie, a ręczniki Wam nie kisną?

chyba tez zalezy jaka ma się liczną rodzinę..jak dziewczyna jest sama to moze miec tylko stojaca suszarkę..u mnie 4 osoby .mam i rozkładan i nad wanna i czasami to mało..bo jak dwie dziewczyny nazbieraja prania to tzreba dwa razy pranie w ciagu dnia właczyc..nigdy nie zuwazyłam zeby pranie w łazience gniło..dzrwi sie uchyla tez czesto..nie wiem jak czesto gosci sie przyjmuje w domu ja , rzadko..a jak juz jest planowana wizyta to i prania sie nie wywiesz..a zreszta,,precz z takimi znajomymi co moje pranie przeszkadza..łazienka to nie muzeum..

Dzis zrobiłam małe pranie ..wisi w łazience,drzwi uchylone,dziewczyny w swoich pokojach, a ja odpoczywam na balkonie wsrod kwiatow..suszarka nie przeszkadza i po pralniach nie musze latac..suszarka nad wanna super pomysł..

Ręczniki nie kisną, ale po pierwsze ręczniki nie są przemoczone na wylot, tylko lekko wilgotne, a po drugie - jest różnica między ręcznikami a recznikami+calym praniem Niech kazdy robi jak chce, własciwie ta dyskusja nie ma sensu, bo każdy musi sam wybrać, co chce miec w swoim mieszkaniu i nikt tu nikogo nie przekona, ze lepiej jest tak, a nie tak

U mnie po remoncie lazienki ,nie bylo mowy o suszarce nad wanna ,pranie suszylo sie na balkonie ,przyszla zima i zaczal sie problem ,bo suszarka stala w pokoju .Dzieci biegaly pranie sciagaly itp... Suszarka nad wanne wrocila :) uzywana jest tylko w chlodne dni.

No nie.Macie balkonyu i suszycie pranie w łązienkach.Okropnosc:-) Przeceiz sa stojace szuszarki i na balkonie raz dwa w taka pogode schnie. Tacy ludzie z balkonami co nei potrafia korzystac z tego daru powinni za balkon płacic osobno,bo ci co chcieliby miec balkon a nie maja przezywaja katusze.

miętusek zielony,mozna i wsrod kwatow na balkonie posiedziec,ale mozna tazke i suszarke rozłozyc na balkonie.