jestem strasznie głupia, płacze z takiego powodu...ale naprawde mi przykro!

pewnie mnie podsumujecie ze jestem dziecinna, moze i jestem. przez jakis czas z moim chlopakiem mielismy kryzys, nie czulam ze mu zalezy, nie czulam sie kochana, jestem szczegolowa osoba, licza sie gesty. tydzien temu, wstawil moj chlopak zdjecie na nk, ze mna, Jak ja sie moglam ucieszyc! bylam calkowicie inna osoba, cieszylam sie bo po raz pierwszy sam cos zrobil nie pytajac mnie o zdanie. Bylo to dla mnie koncem klotni, afer, bo zobaczylam ze jednak traktuje mnie powaznie. Czulam sie szczesliwa, zauwazalam ze zalezy mu na mnie, byl inny, czulszy i troskliwszy. Przed chwila napisal mi sms ze wywalil wszystkie zdjecia, m.in ze mna, spytalam dlaczego a on bo nie dawaly mu szczescia i napisalam wrednego smsa, czemu nasze wyrzuciles? no tak rozumiem, jakby XX (jego byla) zobaczyla ze masz ze mna zdjecie to byloby... wkurzylam sie , wiem ze o glupstwo ale to bylo dla mnie naprawde bardzo wazne nie mam ochoty s ie do niego odzywać co o tym myslicie?

:(

myślę że to koniec waszego związku

i dobrze mu napisałaś! ja mojego przyparłam do muru, on pierwszy wstawił naszą fotkę na grono , najpierw mnie a potem wspólne, a ja na grono i na n-k. ale patrzę 3 dni a on nic! to mówię 'aha, nie wstawiłeś bo Karolcia by zobaczyła co?! ;/ " a on "nie , baterie w aparacie sie rozładowały" miał farta że byłam u niego tego dnia i faktycznie ładowały się akumulatorki. a Ty też wstawiłaś Waszą wspólną fotkę? i co on na to?

wstawilam...i jest dalej, i jej nie usune ;/ jestem wkurwiona ! :[