Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ponownie-zakochana

odbudowane uczucie

Polecane posty

Gość ponownie-zakochana

Czy ktoś był w podobnej sytuacji? Jestem ze swoim chłopakiem 5 lat. Pierwsze dwa były takie luźne on na studiach dziennych na końcu polski ja w rodzinnym mieście kończyłam liceum- widzieliśmy sie raz na 2-3 tygodnie , mieliśmy ciągły kontakt tel, gg. kolejne dwa on wraca widzimy sie codziennie, zaczynamy sie naprawdę poznawać mało co sie nie pozabijaliśmy. nie mowie ze to było ciągle. czasem wybuchła jakaś awantura, nieporozumienie i wtedy było źle. ja robiłam wszystko by sie z nim rozstać, teraz dobija ten piaty rok bycia razem i jest cudownie. oboje zrozumieliśmy siebie, jest nam lepiej ze sobą, umiemy rozmawiać. Bardzo żałuje tego co było wcześniej, tych awantur, kłótni, tego ze go zdradziłam na złość, teraz juz spasowałam dorosłam. dodam tylko ze jak go poznałam miałam 17 lat. on jest starszy o 5 lat. obecnie nie widzę świata poza nim. teraz wiem co to znacz umierać z tęsknoty gdy bliska osoba musi gdzieś wyjechać, sama widzę po sobie ze stałam sie poważniejsza, kocham go nie chce stracić, chce z nim założyć rodzinę. Może pomyślicie że późno przejrzałam na oczy; on zjawił sie w moim życiu dosłownie kilka dni po rozstaniu z ówczesnym chłopakiem- szczenięce miłostki których nie brało sie na poważnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepiej uważaj
pojawił sie kilka dni po zerwaniu to tzw. "szczur" odbieraj to z dystansem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ponownie-zakochana
odbiraz z dystansem to bylo 5 lat temu. i odbieralam to z dystansem. a teraz juz wiem ze to jest moj partner na cale zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trochę nie rozumiem po co ten post ? Chcesz rady czy potwierdzenia, że to możliwe. Tak możliwe. Zazwyczaj jest tak - początki słodzkie, spojrzenia gesty, motyle w brzuchu i takie tam, później przychodzi trochę gorszy okres - pojawiają się codzienne problemynie jest już tak słodko. Ważne jak się w tym okresie zachowujemy. Jeśli obojgu zależy to jest szansa na umocnienie związku. Jeśli coś do siebie czują szczerze to jest szansa żeby było lepiej. Natomiast jeśli ludziom się "nie chce" próbować, nie zależy im tak bardzo, bronią się przed próbą zrozumienia to zazwyczaj tracą siły i się rozstają. Ja na początku też tak miałam. Niby się kochaliśmy, coś nas przyciągało do siebie. To często się kłóciliśmy, nie potrafiliśmy się dogadać, miłość była ale jednocześnie "coś" było nie tak. Oboje to widzieliśmy i często o tym rozmawialiśmy. Rozstaliśmy się w końcu, ale po miesiącu nie wytrzymaliśmy. Wróciliśmy do siebie i teraz jest zupełnie inaczej. Teraz po prostu wiem że to wynikało z faktu że poprostu za słabo się znaliśmy. Cała tajemnica tkwi w prostej umiejętności zwykłego "dogadania się". Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ponownie-zakochana
dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyli udany powrót
rozstanie było oczyszczeniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozstanie było czymś co uświadomiło nam, że jednak siebie potrzebujemy. W myśl tego że czasami trzeba kogoś stracić, żeby zrozumieć, że się go kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gratulacje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×