Czy rolnicy naprawde maja raj na ziemi? Jak uważacie?

ale rolnik zeby sobie zjesc tego ziemniaka, o0górka czy rzodkiewke musi sobie je wychodować. Uprawic pole, kupic nasiona, paliwo itd. Wszedzie dobrze gdzie nas nie ma ....

No wlasnie maja ale to jest dodatkowo wygospodarowany kawalek ziemi, nie w ramach pola. I kazdy osobnik miasta jakby chcial tez moze miec taki... Ogrodki dzialkowe stoja odlogiem ;) Nikomu sie nie chce, bo to duzo pracy.

nikt nie powiedział ze ma to za DARMO! pracuje i za to ma efekty swojej pracy... ja po studiach pracuje już troche i gówno mam , mimo że troche zarabiam, wciąż ledwo starcza aby zwiazać koniec z końcem I NIE STAĆ MNIE NA ZDROWE JEDZENIE

NO TAK JAK JA, ABY DOSTAĆ WYPŁATE, MUSZE CIEŻKO PRACWAĆ, NO NIE MA NIC ZA DARMO!!! OCIPIAŁYŚCIE?

no dobra ale to nie rolnik sobie taką cene ustala. my w zime dostawaliśmy 60gr za kilogram więc sobie porównaj z cena w sklepie.

nanu nana...nikt nie zaprzeczy ze rolnicy cięzko pracuja, ale i my cięzko pracujemy. Nie rozumiem jakim prawem działa jeszcze ten krus i okrada innych podatników... Rolnik dodatkowo ma doplaty unijne to mysle ze i tak dużo. W tym kraju nigdy nie bedzie dobrze jak nieruszy sie kilku takich trudnych i niewygodnych tematow...kolejni po rolnikach powinni isc czarni...ale to juz inny temat

emeryture tak? Jak juz nie beda zdolni do pracy to do piachu?

masz racje że w Polsce trzeba zrobic porządek. jeśli chodzi o dopłaty to dzieki naszym przepisom dostaje je właściciel ziemi więc prawie wszytskie dopłaty z dzierżawionych pól biora właśicicele a nie rolnicy

moim zdaniem to trzeba zaczac ciecia od posłów, oni maja w huj kasy

nie nie chce im odebrac emerytury...ciężko pracuja i wpelni na nia zasługuja ale na takich samych zasadach jak inni podatnicy ..nas łupi zus i rolnicy tez powinni byc w zusie (swoja droga g...na starosc bedziemy mieli bo to tez instytucja do szerokoidącej reformy)

oszukanczy. Ale i te ofe tez... Wszystkie tego typu isttytucje chetnie przyjmuja pieniadze. Gorzej jest jak maja cos dac :O Jakby teraz zlikwidowac krus to skad ludzie, ktorzy nie wplacali do tej pory do ZUSU mieliby pieniadze w razie wypadku, ciazy, emerytury itp? Bo nie wiem... Przeciez najpierw trzeba sie nawplacac, zeby cos miec potem z tego

Rolnik na ZUSie sobie nie poradzi, mówię o małych gospodarstwach. Wyobraźcie sobie, że macie 20 ha ziemi, 15 krów, kilka świnek. Rodzina 2+2, ewentualnie dziadkowie. W takim układzie na 10 dni przed wypłatą zaczyna brakować pieniędzy. Rolnik zaczyna kupować na kreskę. Teraz wyobraźcie sobie jeszcze mniejsze gospodarstwa, powiedzcie, że rolnicy są bogaci:)

Mi KRUS nie przeszkadza. A napewno nie bardziej niz ZUS. Jest tyle innych oszukanczych instytucji, ktore lupia nasze pieniadze. I nie tylko instytucji, heh

pierdolnieta idiotka---> Widocznie nie wiesz wszystiego. byc moze ma mala ale dochodowa uprawe gdzies na parapecie ;)

ja znam takiego co ma własny helikopter no ale takich rolników jest malutko

ale do jasnej cholery jak sobie nie poradzi a my na najnizszej krajowej czy niewiele ponad sobie radzimy...no bez przesady fakt faktem likwidacje trzeba przeprowadzic mądrze zeby ludzie mieli opieke przedewszystkim zrownanie skladek to na poczatek..ale jeszce raz mowie czym rolnik rozni sie np. od pracownika ktory pracuje w innej branzy i tez czy snieg czy upal zap... ile sie da. Ten drugi sobie poradzi a biedny rolnik nie.... Zreszta każdy kto zna chodz troszke życie na wsi to powie że tam sie inaczej żyje..tzw. samopomoc chlopska (mowie tu wlasnie o tych najmniejszych rolnikach z mala ilościa ziemi jeden ma to drugi to , pomagaja sobie i RADZĄ SOBIE...TO I Z NORMALNYMI SKLADKAMI SOBIE PORADZA

to zalezy.. z tego co ja wiem (bliska rpdzina na wsi) nie maja latwo.. :/ zaa żadne pięniadze nie mieszałabym na wsi i nie zaglebiala sie w rolnictwo .. bardzo wspolczuje mojej ciotce.. :/ ale jest tak z przymusu.. sa tez rolnictwa ktore nic nie robią.. albo wykorzystuja innych ludzi .

co miesiac. A jak zostanie zwolniony to zmienia prace. Jak komus nie wypali dzialalnosc gospodarcza to tez zwija manatki i ewentualnie zaczyna cos nowego. A jak rolnikowi nie wypali to diabli wzieli ojcowizne. A tak gdzie ta ziemia tam zwykle jego dom. W ktorym mieszka zwykle wiecej osob niz standardowa polska rodzina. Troche trudnej by mieli...

Pewnie...jak nie wypali... wiecie, że 1 kg świni w skupie kosztował niedawno 2,90? to sobie policzcie 1 swinia o wadze 120 kg razy 2,90 i przez 5 miesięcy trzeba ją karmić, dokupić dodatki paszowe, witaminy etc. W sklepie nie kupicie dobrej wędliny poniżej 40 zł/ kg

miałam na myśli coś zjadliwego a nie chłam faszerowany soją, bo to właśnie nam sprzedają

jestem rolnikiem i smiac mi sie chce jak czytam niektore wypowiedzi odnosnie domow sprzetu i bogactwa . nie rozumiecie jednej podstawowej rzeczy . na ten majatek pracowaly pokolenia latami a nie tylko ten rolnik 30 letni . on napewno odziedziczyl to wszystko po rodzicach a oni po swoich rodzicach a nie dorobil sie wszystkiego sam przez 10 lat

a czy maja raj na ziemi to nie wiem . praca jak kazda inna , jak sie cos chce miec to trzeba pracowac . jak sie jest zmeczonym to sie nie pracuje mozna wstawac kiedy sie chce i pracowac jak dlugo sie chce . na obiad przyjsc do domu . na kawe tak samo . minusem napewno jest ze nie ma swiat i weekendow calych wolnych a zawsze trzeba godzine rano i wieczorem minimum poswiecic na prace. mialem dziewczyne ktora narzekala ze duzo pracuje i wolnych wekendow calych nie mam ze na cala niedziele do niej nie przyjezdzam i ze do 20 pacuje i bala sie zycia na wsi mimo to ze mowilismy ze bedzie pracowala poza gospodarstwem miala swoje zycie obowiazki i bedzie mogla byc zadowolona i ispelniac sie zawodowo , nie jestesmy razem juz od djakies czasu a teraz ona jest z kierowca tira ktory ma trasy miedzynarodowe i nie wiem czy jej z tym dobrze czy nie i czy on za duzo nie parcuje i tyle czasu dla niej ma ile by chciala. rolnictwo napewno jest wymagajacym zawodem ale sa tez gorsze

tak pięknie to na tej wsi nie jest ,trzeba wstawać rano nie śpi się dokąd się chce bo np. krówki trzeba doić ,pieniądze też są różne raz się dokłada do interesu drugim razem jest więcej kasy ale i tak nie jest jak mają w mieście niektórym przeszkadza KRUS tylko nikt chyba nie wie ile rolnik musi chorować żeby dostał parę groszy ,nie ma urlopu a emerytury wiecie jakie są 700 zł i dlatego nie płaci tyle co w ZUS

tutaj nie chodzi o to czy rolnicy są bogaci czy nie....tutaj chodzi o polską mentalność....Polak ile by nie miał to zawsze będzie mu mało.....zawsze będzie kombinował....i zawsze ci uczciwi będą najbardziej pokrzywdzeni....to moje zdanie na ten temat. Warto jeszcze wspomnieć, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

Ja jestem ze wsi, mam sad. Nie wiele, ale mam i powiem Wam, że gdyby nie to, że tata pracuję, nie dalibyśmy sobie rady.. Wszystko drogie, opryski itp, a w zeszłym roku w lecie przyszedł grad i wszystko wybił.. Pieniądze, które 'włożyliśmy' w utrzymanie sadu przepadły i nie było jak ich odbić. Powiem Wam, że czasem jak czytam w necie, jak to rolnik ma dobrze (fakt, są też tacy którym się wszystko dobrze układa), ile to ma pieniędzy, itp. to jest mi przykro. Do tego to wyzywanie od wieśniaków, naprawdę nie rozumiem...

mieszczuch zawsze będzie lepszy od wieśniaka ............

Tia, w czym? :P

jestem młodą osobą 23 lata, moi rodzice od kiedy pamiętam utrzymują i pracują na roli, teraz już ojciec z bratem, mama nie żyje, wiem jak bardzo ciężka praca jest na roli, ja mam już własną rodzinę, ale nie będę w takim stopniu utrzymywać pola, napewno jakaś działka tylko na własne potrzeby, i tyle żeby wystarczyło na składki KRUSu, widać że wy mało wiecie o ludziach mieszkających na wsi, jak nie wiecie nie wypowiadajcie sie, wy jak pracujecie jesteście ubezpieczeni więc z własnej kieszeni na Zus nie dajecie, a rolnik musi miec co kwartał pieniądze, mój brat do pracy pójść nie może bo musi być na gospodarstwie, nie pracuje wiec nie zarabia i skąd ma wziąć na składkę???z gospodarstwa nie da sie wyżyć, chyba że ktoś ma na większą skalę, to ok, ale popatrzcie moja teściowa choduje trzodę i nikt nie chce dać 50zł na prosiaczki małe, przecież to jest śmieszne, a wy piszecie jakie to rolnicy nie są bogaci, a od Krusu sie odwalcie, całe szczęście że on istnieje, ten cały Zus mnie śmieszy, moja koleżanka po śmierci ojca dostała 250zł renty po ojcu, ja po śmierci mamy mam 700zł tylko dlatego że była w Krusie, teraz jest straszne oblężenie na działki żeby tylko opłacać Krus.

MIESZKAJĄCA W MIEŚCIE TO SĄ TACY SAMI,

wiecie co? chyba do końca nie wiecie, jak to jest naprawdę... rolnicy na wszystko dostają dopłaty, zwroty za paliwo, za wybudowanie jakieś zbiorników itd. budują co trzeba, załatwiają lewe faktury i zarabiają krocie... poza tym, czy ja za to że pracuję np. w banku dostaję coś od państwa? czy mi ktoś dopłaca do benzyny? no dajcie spokój, nie rozumiem tego "spuszczania się" nad rolnikami... każdy z nas jakoś zarabia na życie-nikt im nie narzucał wyboru rolnictwa... chory rząd-chory kraj!!!