Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość będę_szczery...

Moja dziewczyna chce żebym przepraszał za coś czego nie zrobiłem

Polecane posty

bellissima skoro już zmierzasz w takim kierunku to zapomniałaś o tym że ta dziewczyna w tym swoim topiku raczej nie wspomni - że zanim facet stał się nieczuły - to ona robiła mu awanturę o byle co i traktowała go podle - myślisz że wspomni o tym ? :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobno
prawda jest taka ze faceci tez sie czesto zachwuja nielogicznie i ida na łatwizne, rozumiem, ze mozna byc zmeczonym, ale nie mogles jej zaprosic do siebie ona mialaby zajecia, a ty nie musiabys nigdzie wychodzic, zjedlibyscie cos razem, ogladali tv i bylby spokoj, ale nie wolales jej napisac sorry jestem zmeczony nie widzimy sie dzis, dla mnie to dziwne :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość będę_szczery...
Tylko że mojej dziewczynie nie jest z tego powodu potem głupio, albo mi się do tego nie przyznaje. To nie pierwszy raz gdy tak się zachowuje, z tymże pierwszy raz nie ma w tym mojej żadnej winy. Wiem, napiszecie że jestem nieobiektywny, ale naprawdę w tym przypadku winy mojej nie ma. No chyba że winą nazywać to, że nie chciałem się z nią spotkać bezpośrednio po pracy. Pomyśleć, że gdybym to zrobił, to problemu pewnie w ogóle by nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podobno -- on jej napisal, ze spotkaja sie pozniej, ze po pracy pojedzie zjesc ogarnac sie i pojedzie do niej, on chcial sie spotkac, ale nie o godzinie jaka jej pasowala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość będę_szczery...
Jeśli już mamy być drobiazgowi, to nie napisałem jej że się nie widzimy. Tylko powiedziałem przez telefon, żeby przyjechała godzinkę później, bo chciałbym się wykąpać i coś zjeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kleo99
Prawda jest taka, ze ludzie w zwiazku sprawdzaja na ile moga sobie pozwolic, szczegolnie kobiety. To tak jak z nauczycielami w szkole, kazdy wiedzial, u jakiego moze sobie pozwolic na nieprzyjscie na sprawdzan czy na lekcje, a u ktorego trzeba byc, aby nie podpasc. Gdyby dziewczyna widziala, ze nie reagujesz na jej histerie, tylko spokojnie i rzeczowo do niej mowisz, odmawiasz przyjecia odpowiedzialnosci za cos czego nie zrobiles, to przestalaby tak sie zachowywac, bo wiedzialaby, ze to nie ma sensu. Poplniles blad, ulegajac pierwszy raz. Oczywiscie mowimy o sytuacjach, kiedy faktycznie jestes kompletnie bez winy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez uwazam , ze dizewczynie sie nudzi. naprawdę! co z tego ,że pracuje,jeżeli po pracy mysli tylko o tobie. uzaleznila się od Ciebie i dlatego potrzebuje 100% twojej uwagi. Powinna sobie znalezc jakies absorbujace zajecie. najlepiej cos fizycznego- to niesamowite jak zmeczenie wplywa na czlowieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobno
a to sorry, nie doczytalam uwaznie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość będe szczera
ja na pewno nie byłabym zła o to że chłopak jest zmęczony po pracy itd Ale zdarza mi się że też się wkurzam bez powodu ale mój chłopak zna mnie na tyle że wie o co chodzi i śmieje się z tego i mówi" chyba znowu Ci się nudzi bo zaczynasz wymyślać" i w sumie chyba ma racje!!! Jak zaczyna się śmiać z tego to mnie to rozbraja i tez sie z tego śmieje!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z drugiej strony - jeśli faktycznie miałabym się postawić na miejscu tej dziewczyny - wydaje mi się, że po prostu ona nie do końca pewnie czuję się w tym związku - dlatego ciągle prowokuje sytuacje kiedy Ty musisz jej to ciągle udowadniać. Na to potrzeba trochę czasu i stażu. Przychodzi taki moment że można bez problemu spędzać czas osobno (w granicach normy oczywiście ;) i nie ma to wpływu na związek i uczucie. I taki moment jet przyjemnym momentem. A poza tym daję radość to że ta druga strona jest zadowolona. np, mój facet uwielbia motoryzację, mnie to raczej nie interesuje. ALe gdy widzę jaki jest zadowolony jak pojeździ na motorze albo pojedzie na wyścigi to wiem, że warto dać mu tą wolność. Bo wtedy on też to docenia. Twoja dziewczyna z jednej strony potrzebuje więcej czułości bo ma mało wiary - nie wiem czy w siebie czy w ten związek, ale nie może jednocześnie żyć z przeświadczeniem że ona jest najważniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość będę_szczery...
Kilka istotnych spraw poruszyliście. Faktycznie jest tak, że ona poza mną świata nie widzi. Ma mało znajomych, jedną dobrą koleżankę. Z pracy raczej nie jest zadowolona, a po pracy oczekuje, że ja będę organizował nasz czas. Z tymże ja mam też swoje życie, swoją pasję i są dni kiedy po prostu mam ochotę spędzić czas sam, albo z kolegą. Ona czasami to rozumie, czasami nie. Kwestia tego czy ona czuje się niepewna w tym związku - też coś w tym jest, bo mi to czasami mówi. Tyle że są to jakieś irracjonalne obawy, bo ja jej nie daję powodów do tego żeby myślała w taki sposób. Nie jestem jednak bardzo wylewny i przyznam, że mam często problemy z okazywaniem uczuć słowami. Wolę czyny od słów. Tak czy inaczej to prawda, że ona ciągle potrzebuje uwagi, czułości, zapewniania jej o uczuciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paryzanka123
Brak pewnosci siebie, niskie poczucie wlasnej wartosci to rzeczywiscie "zmora" ktora potrafi zepsuc rodzaca sie relacje :( Mimo wszystko nadal bylabym daleka od usprawiedliwiania tego typu zachowan. Takie cos trzeba ukrocic, bo na dluzsza mete nie da sie zyc w ten sposob.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobno
dla niektorych dziewczyn tekst "czasami nie mam ochoty sie z toba widziec" jest jak noz w serce, moze ona jest ym typem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedyna3333
można spojrzeć z drugiej strony...autor, nie pierwszy raz wykręca się zmęczeniem i głodem, za kazdym razem, jak mają się spotkać, to wymysla powody, zeby sie nie spotkać, jest lekko znudzony swoją dziewczyną...i od jakiegoś czasu, ona to wyczuwa i tak jej sie zbiwera, zbiera, aż wybucha, że on jej nie kocha, ble, ble.....a autor przedstawił nam wersję light, bo ma wyrzyty sumienia i tu na kafe szuka potwierdzenia...no co, tak też może być - to napisałam dla belissimy....sama raczej stawiałabym na wersję sfochowanej ksieżniczki....ale wiem, ze zawsze można spojrzeć na problem z wielu stron

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zanim zamieszkalam ze swoim facetem widywalam sie tylko wieczorami i nocami, bo oboje pop racy bylismy padnieci i chcielismy chwile odpoczac, pozalatwiac swoje sprawy pozajmowac sie soba. teraz niewiele sie zmienilo, tylko teraz ja prasuje jego koszule, a on pomaga mi gotowac obiad. wszystko da sie zorganizowac jak sie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paryzanka123
Drogi Autorze, nie wiem, jak dlugo jestescie ze soba, ale jesli Wasz zwiazek jest jeszcze swiezy, moze to byc przyczyna tego skoncentrowania dziewczyny na Twojej osobie. Z czasem na pewno nabierze wiecej spokoju a i sama bedzie chciala poswiecic troche wiecej uwagi wlasnym sprawom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość będę_szczery...
No ale właśnie ja bardzo rzadko wykręcam się zmęczeniem i głodem :) My się spotykamy średnio 5 razy w tygodniu, z czego 4 razy to ja organizuję nasz czas. Naprawdę rzadko jest tak, żebym jej odmówił spotkania, bo mam ochotę spotkać się z kumplem. Jeśli już coś takiego ma miejsce, to zawsze mówię jej dzień wcześniej, że danego dnia się nie spotkamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość będę_szczery...
Jesteśmy razem 8 miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość campari34
teraz ty się obraż za to ze ona sie obraziła nie odzywaj sie z kilka dni zobaczysz jak przyleci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to oczywisite - żadna koieta nie lubi słów - chcę dziś spędzić czas sam ( kobieta słyszy "bez Ciebie" ) to trochę boli. Mnie do tej pory to boli bo kobieta z natury potrzebuje bliskości, raczej nie oddalamy się od partnerów na własne życzenie bez wyraźnej przyczyny - dlatego jest nam chyba tak ciężko słysząc te słowa. Podświadomie tłumaczymy sobie to tym że mniej nas kocha, że czymś zawiniłyśmy że nas w ten sposób karze.. a to podobno tak nie jest... "kochać czasem znaczy po prostu umieć nie być razem"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paryzanka123
Dla mnie ta cala sprawa wyglada, powiem szczerze, niepokojaco, bo takie problemy moga dotyczyc nastolatkow a nie doroslych ludzi. Dorosli ludzie mimo wszystko powinni zrozumiec, ze nie mozna sie widywac 24 h na dobe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość będę_szczery...
Paryzanka123 - wytłumacz to więc mojej kobiecie :) Ona ma naprawdę wyidealizowany obraz związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śpiący na kanapie
Drogi chłopcze, podzielę się z Tobą swoim własnym doświadczeniem Wic polega na tym, aby ona myślała - wręcz była przekonana, że wygrała więc musisz tak zakręcić sprawą, aby jak najmniejszym kosztem sprawić, że poczuje, że żałujesz "swojego czynu" i obiecujesz poprawę. Wyjście nr 2 - uciekaj, bo jak już raz dałeś jej te kwiaty to przegrałeś życie. Jak będzie nas więcej to założymy grupę wsparcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paryzanka123
Podejrzewam, ze sama do tego w koncu dorosnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śpiący na kanapie
P.S. mam nadzieję ze nie chodzisz z moją żoną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etam...
a mim zdaniem racja jest że dziewczyna się nudzi i ma niskie poczucie wartosci ... troche to brzmi jak u mnie, on racjonalny ja wybagaczka i obracjąca kota ogonem moim zdaniem jeżeli Ci zalezy - nie daj sobie na głowę wejść, jeśli kocha - zrozumie. Ja też tak miałam, ciągle fochy, jak się zaczeliśmy spotykać, to wszystko zeszło na drugi plan (u mnie) - znajomi, hobby czy inne rzeczy, ciągle w głowie był on i on i jakoś tak się człowiek zapędził. Ale uf, wyrosłam z tego, chociaż często się łapie na tym, że mam postawę roszczeniową, obrażalską i zwalającą winę na niego. Dziewczyna musi to zrozumiec a Ty przebrnąć cięzki okres i zapewniać, że Ci zależy powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daj sobie facet spokój z takimi humorzastymi pannami. Poszukaj jakiejś inteligentnej i zrównoważonej niewiasty (trudne to bo to gatunek pod ochroną prawie na wymarciu). Szkoda życia na ciągłe fochy wiecznie obrażonej panny. A już nie daj boże ożenić się z taką. Zmarnowane życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robie tak samo
hehe, ja mojemu facetowi robie tak samo i jeszcze musi mnie za nic przeprosic :( bieda :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość - właśnie
mam pytanie czy twoa laska w ogóle robi w życiu cokolwiek ? Pracuje ? Czy tylko leży i pachnie oczekując tego żeby się ktoś nią zajął. Wiedź jej na ambicje, że ksieżniczkuje i wydziwia bo widocznie nie ma żadnych pasji w życiu i jest zwykłym nierobem. Że gdyby Cię naprawde kochała to nie myślałaby tylko o sobie, ale uszanowałaby fakt że jesteś zmęczony po pracy i potrzebujesz odpocząć. Wjedź jej na ambicje że widocznie nie kocha Ciebie tylko jest zakochana sama w sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robie tak samo
kobiety, ktore maja niskie poczucie wlasnej wartości, czesto robia tak jak partnerka autora, ale tu nie pomoze gadanie jej pieknych slow i zapewnianie o milosci, bo bedzie chciala wiecej i wiecej, to trzeba leczyc i tyle :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×