Czy to już zakupoholizm?

Uwielbiam kupować ubrania, torebki buty. Kilka razy w tygodniu chodzę po sklepach, mogę tak nawet parę godzin... Ciągle coś nowego dokupuję, większość z moich pieniędzy idzie na ubrania. Mam ich tyle że cała szafa zapełniona, a ja ciągle bym dokupywała. Nałożenie czegoś drugi raz, to nie to samo... Torebek mam z 30, butów z 20 par...

polecam psychologa

zakupohoolizm, ale też bym tak chcciała. Tzn. nie chodzi o wydawanie beztrosko kasy, ale o to chodzenie kilka razy w tygodniu po sklepach. Ja nienawidzę chodzić, przymierzać itp., więc kupuję tylko torebki (ok. 40) i buty (20-30 par), bo najmniej męczące to jest. I wiecznie nie mam się w co ubrać.

skoro juz zaczelas sie zastanawiac to znaczy, ze ...TAK

Ale najgorsze jest to że w szafie dużo nowych ubrań a ja i tak nie wiem w co się ubrać na imprezę

Ważne jest dobre podejście i nakłonienie osoby uzależnionej, aby zechciała rozpocząć terapię. Mi udało się i moja przyjaciółka rozpoczęła terapię w Ośrodku Leczenia Uzależnień Nefo. Wspaniałe miejsce, profesjonalni terapeuci, którzy wspierają każdego pacjenta i dużo rozmawiają. Naprawdę miejsce godne polecenia, bo wychodzi się stamtąd zupełnie odmienionym... Polecam.