Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mam zamieszkać z teściami

Czy teściowie się zmieniają po zamieszkaniu z nimi?

Polecane posty

Gość mam zamieszkać z teściami

Zaczęliśmy sobie wykańczać poddasze u teściów jeszcze w zeszłym roku teraz wszystko jest tam w większości gotowe. Mam święty kontakt z teściami, szczególnie z teściem to złoty człowiek, teściowa też fajna babka. Problem w tym że mam koleżankę która w zeszłym roku sie cieszyła że ma świetnych teściów że bardzo jej pomagają że pozwolili im mieszkać u siebie że teść pomagał im wyremontować górę z oddzielną łazienką i kuchnią, a teraz nawet rok nie minął a ona częściej siedzi z rodzicami niz tam że ciągle jej wyliczają że za duże rachunki że za dużo wody wylewa. Że jej wytykają że pracy nie może znaleźć. Teraz nie moga się wyprowadzić bo całą kasę w remont wpakowali. Teściowa ponoc ją obgaduje po wszystkich sąsiadkach, wogóle domagają się wnuka, ostatnio mi opowiadała że mieli pretensje że wstawiła zamek w drzwiach na piętro a wcześniej ponoć wchodzili pod ich nieobecność, albo bez pukania. Czy teściowie aż tak się mogą zmienić? na poczatku myślałam że skoro jej sie udało dogadać z tesciami to nam tez się uda trzeba tylko chcieć, ale teraz jak ona mi to wszystko opowiada to aż sie zastanawiam i boję się, chociaż nie wiem co u nich tam naprawde wynikło. W moich relacjach z teściami nie zauważyłam niczego co by mogło wskazywać na to żeby mieli sie zmienić. U nas będzie tylko łazienka oddzielna a reszta wspólne. Z drugiej strony jesteśmy teraz bez grosza bo wszystko wpakowaliśmy w remont, ślub bierzemy za rok. Teraz mieszkamy z moimi rodzicami i niby jest dobrze i sie układa więc myślę że może za bardzo się przejmuje tym wszystkim niepotrzebnie. Chciałabym żeby się wypowiedziały osoby głównie takie których teściowie się zmienili po zamieszkaniu z nimi i jak myślicie z czego to wynika bo może uda mi sie uniknąć takich sytuacji jak miała moja koleżanka. Może jakichś rad praktycznych mi udzielicie ;)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie cierpie teściowejjjj
nigdy sie na to nie zgadzaj! Zniszczą ci małzeńśtwo, ta stara baba sie bedzie tobie do wszystkiego wtracac tak jak twojej kolezance. ciasno ale na swoim , byle miec spokój od takich bab.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość njadf
Powiem ci tak....teściowie na odległość zawsze są super...ja mieszkałam z moimi 5 lat...nie było tragicznie ale za nic nie wróciłabym do nich...teraz wpadam tam od czasu do czasu na kawę i nasze relacje są znów super...lepiej mieszkać w ciasnej klitce niż w willi z teściami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała mi*
teściowie mogą zmienić sie tylko na gorsze będą cię tylko obserwowali i szukali i wytykali wady, nie rób tego dziewczyno jak masz inną możliwość to spadaj stamtąd, mało tego zobaczysz jak Twój mąż się zmieni przy rodzicach w stosunku do Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalala w głowie mam
ojj..współczuję Ci, nawet przy najlepszych relacjach cięzko jest mieszkać z teściami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam zamieszkać z teściami
No tak tylko że my nie mamy kasy na to żeby teraz czegos szukać bo wszystko poszło w remont jeszcze wzięliśmy kredyt mały na to zeby to wykończyć. W zasadzie to ja i mój narzeczony to na ogół pracujemy od 8 do 16 więc większość czasu nas tam nie będzie więc może jakos to będzie. A macie jakieś praktyczne rady żeby unikać takich spięć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie cierpie teściowejjjj
nie unikniesz, juz ci współczuję:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna ewa
My mieszkamy z moimi rodzicami i matka mieniła sie nie do poznania.Nie mielismy możliwości,żeby zamieszkać oddzielnie,ale teraz ja chcę się wyprowadzić i to z własnego domu :( Smutne ale prawdziwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nadzieję, że zrobiliście z tej górki osobne mieszkanie z oddzielnym wejściem i opomiarowane wszystkimi licznikami. Tak, żeby nie mieć nic wspólnego. Zawsze można teściów traktować jak dobrych sąsiadów; dzień dobry i zamykać drzwi na klucz. Inaczej zwariujecie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam zamieszkać z teściami
W zasadzie to kuchnia będzie wspólna i wejście tez wspólne, właśnie niestety tak to jest wszystko ustawione ze klatka schodowa będzie schodzić do dużego pokoju teściów. Nie jestem osoba konfliktową moi teściowie też nie, poza tym mieszkamy u moich rodziców i jakoś się dogadujemy poza tym że jest ciasno. Mój narzeczony też stoi po mojej stronie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×