Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jak to nie bylo

JAK MNIE TAKIE COS WKURZA!!!!

Polecane posty

Gość jak to nie bylo

przeczytajcie http://www.edziecko.pl/pierwszy_rok/1,79400,3855207.html jaki brednie ta polozna pisze , ze mozna jesc wszytsko ja mam 2 tyg synka i jak wprowadze jakas nowosc np ostatnio zjadlam troche jablka surowego to byl taki ryk ze nie wiem. Po co oni pisz takie artykuly ze mozna jesc wsytsko jesli wq praktyce to jest niewykonalne ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale co Ty opowiadasz? Ja mam 5-tygodniową córkę i jem wszystko. Bałam się wprowadzić truskawki i czekoladę, ale spróbowałam i małej nic nie jest. Po orzechach i miodzie też nic. Z roślin wzdymających - cebula, kalafior i brokuły też jej nie zaszkodziły (fasoli i grochu nie jadłam). Kiełbasa z grilla z przyprawą, koncentrat pomidorowy i wegeta też obyły się bez rewolucji. Wszystko zależy od dziecka, widocznie Twoje jest bardziej wrażliwe od mojego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i jpl
ja jem wszystko poza pikantnymi potrawami.W szkole rodzenia doradca laktacyjny mówil,ze dieta w minimalnym stopniu wpływa na kolki itp-ale trzeba uwazac i nowości wprowadzac ostrożnie.Jesli dziecko zle reaguje na jakis produkt,nalezy go wycofac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sory ze bede bezposrednia
Nie mieszkam w Polsce i jak urodzilam synka to od razu moglam wszystko jsc,jak sie zapytalam czy moge zjesc to czy to to sie dziwnie n mnie patrzyli i pytali a dlaczego nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem w 35 tc
Ja jeszcze nie wiem jak to wyglada w praktyce, ale mnie uczyli na kursie rodzenia, ze karmiac piersia trzeba jesc wszystko i dopiero odstawic jesli okaze sie, ze dziecku to zaszkodzilo (takze jak np. w twoim przypadku jablka) lub jesli wyszla alergia. Kurs prowadzila babka, ktora ma 4 dzieci, wiec jest doswiadczona mama, zreszta to samo mowi moja polozna, ale z drugiej strony tez mi sie wydaje dziwne, zeby od razu jesc np. warzywa rozdymajace czy inne takie, ktore wiadomo, ze na taki maly brzuszek moga szkodzic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem w 35 tc
sory ze bede bezposrednia "Nie mieszkam w Polsce i jak urodzilam synka to od razu moglam wszystko jsc,jak sie zapytalam czy moge zjesc to czy to to sie dziwnie n mnie patrzyli i pytali a dlaczego nie." Ja tez i wlasnie tutaj mowia dokladnie to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem w 35 tc
Mida - skupiuj po prostu link i wklej, a ci sie otworzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to nie bylo
Jestem taka wsciekla bo ciagle chodze glodna (ile mzna jesc rosol i gotowanego kurczaka ) jem tylko: -wafle ryzowe naturalne lub ze slonecznikiem -wspomniany rosol i mieso z niego -maliny - biszkopty -kanapki z prawdziwym maslem z drobiowa wedlina -jajka na twardo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to nie bylo
podnosze temat wlasnie koncze drugie opakowanie tych cholernych wafli ryzowych :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pigula1111
ja tez bylam w szkole rodzenia, prowadzily ja kobiety wszytskie dzieciate, czytalam kilka ksiazek i ulotek i wszedzie pisze, ze KIEDYS sie mowilo, ze nie wolno jesc wszystkiego podczas karmirnia, ale wg najnowszych badan dieta ma minimalny wplyw. Mozna nawet pic alkohol, nie w jakis super ilosciach, ale lampka wina raz za jakis czas nie zaszkodzi!? Bylam zdziwiona... ale skoro 2 kobitki - doradcy laktacyjni tez tak mowia i daja na potwierdzenie artykuly? jestem JESZCZE w ciazy (po terminie) i zamierzam jesc wszytsko, ale na poczatku ostroznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to nie bylo
pigula1111--- ja tez mowilam bedac w ciazy ze bede jadla wszystko po urodzeniu dzidzi ale jak nieprzespalam kilka nocy bo maly darl sie wnieboglosy to odechcialo mi sie eksperymentow. Mimo wszystko zjadlam dzis 1 banana zopbaczymy co bedzie amm nadzieje ze przespie noc :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pigula1111
nie przerazaj mnie;( hehe bo sie bardzo cieszylam, ze te kobitki wszytskie mowily mi, ze maly w brzuchu jest aktualnie przyzwyczajony do mojej diety. Mowily tez, ze : 'skoro jadlas wszystko w ciazy to z jakiej okazji nie mozesz jak bedziesz karmic, a i tak mleko jest lepiej przefiltrowane niz to co dawalas dziecko przez lozysko'. Ok mnie to przekonalo i ... nie chce slyszec o umieraniu z glodu;( jestem zarlokiem;P Pozdrawiam i wspolczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jadlam wszystko jak maly skonczyl 2 tyg. Nic mu nie bylo. A jak go bolal brzuch to mialam espumisan pod reka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja jadlam w szpitalu same zupy - rano owsianka,na obiad np z selera i na kolacje grysik,czasami kajzerke jedną z jakąś chudą wędlinką.Po powrocie do domu jadlam serek wiejski rano i pilam bardzo ale to bardzo duzo wody - no i co,maly wyl w nieboglosy,brzuch jak deska no i te zielone stolce ze śluuzem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jadłam i jem wszystko. Mały raz mial kolke po kurczaku z kfc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×