Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość olga1979

ktoś tu spanikował!!!

Polecane posty

Gość olga1979

Witam. Od prawie roku utrzymuje kontakt z mężczyzną z netu. Na początku, jak to bywa, rozmawialiśmy do rana prze gg, telefon,na skypie. Zadurzylismy się w sobie. Padły nieśmiało pierwsze wyznania. Potem taka niesamowita więź, poczucie bliskości. Po kilku miesiącach spanikował i przestał się odzywać. Zaskoczył mnie, bo wcześniej nic na takie zachowanie nie wskazywało. Prosiłam go, błagałam i wrócił. Tylko powiedział, że bycie ze mną nie ma sensu, ale nie chciał powiedzieć że już nie kocha. Nie budził mnie juz esemesami i nie spędzaliśmy tyle czasu na rozmowie, a jednak prawie codziennie miał dla mnie czas. Skończyły się rozmowy na skypie. Smsów też coraz mniej, głównie gg. Jakiś czas temu zaproponowałam spotakanie w realu- nie spotakał się. potem on chciał sie spotkać a ja rozżalona poprzednią odmowa zrezygnowałam. Teraz on znowu chce, ale ciagle dopytuje czy ja chcę. I chcę i nie. Ja myśle o nim nadal jak o kimś bardzo bliskim, zresztą tak go traktuję. A mam wrażenie, ze on chce jedynie koleżeńskich kontaktów. Boję się, że gdy się spotakmy, we mnie wzbudzi jeszcze większe emocje niz do tej pory i bede potem cierpiała. Jemu pewnie jest wszystko jedno, bo powiedział ze jak sie nie spotkam z nim w ten planowany wekend to on sobie znajdzie zajecie i nie bedzie sie nudzil. Odebralam to tak jekby m nie zalezalo. Ile mozna ciagnac taką iinternetowa znajomosc. Wolalabym juz wiedziec czy cos z tego wyniknie czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość któż to wie moi drodzy
nie kapuje jednego, po co prosiłaś i błagałaś? Przecież to poniżające! Nie rób tego bo do miłości nikogo nie przekonasz i nie zmusisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olga1979
Jego milczenie mnie zaskoczyło. Z dnia na dzień przestał się odzywać. Chciałam zapyatć dlaczego tak? Pisałam do niego smsmy i maile z prośbą o kontakt i rozmowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olga1979
Jest moim rówieśnikiem i nie ma żony ani dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to feler....:D "......Tylko powiedział, że bycie ze mną nie ma sensu, ale nie chciał powiedzieć że już nie kocha...." nadinterpretacja, nadużycie słowa "kocham" O czym ty w ogóle piszesz... rany boskie... nie znasz faceta tak naprawde... nie widziałas go na oczy a juz tu o jakiejchs miłości piszesz? jednak ten net oglupia.... smutne to.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olga1979
Zastanawiam się czy zostawić wszystko tak jak jest i nie spotykać się. Zaczekac aż wszystko we mnie przycichnie, czy zaryzykować. Nie czuje juz takiego zaangażowania z jego strony. Do niedawna jeszcze uwazalam ze spotkanie moze cos ożywić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lisicali
Nie kochasz jego ale obraz jego jaki sobie w głowie ułożylac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olga1979
Przyłapuję się na tym, że robię coś na co on zupełnie inaczej reaguje niz bym chciała. Np. skaładanie życzeń. Cieszyłam się wymyłśiłam specjalne dla niego. A on powiedział, że nie obchodzi urodzin bo nie lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konwalya
facet mówił pewnie piękne słowa i na to dałaś się złapać?............. Skąd ja to znam!!!!!!! Nie spotykaj się jeśli masz wątpliwości.......... Jeżeli JEmu zależy to zaczeka jeszcze trochę. Powiedz mu, czego się obawiasz. Chyba, że boisz się usłyszeć, że już cię NIE KOCHA!!!!!!!!! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytam, czytam i widzę, że koleś stosuje PUA rulez :classic_cool: Manipuluje Tobą autorko, chce, żebyś tańczyła jak Ci zagra. Spróbuj pogadać z nim tak, jakby Ci nie zależało. Zaraz mu rura zmieknie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mało_stanowczy znów ma rację :D z facetami trzeba tak pogrywać jak oni z nami - pokonujemy ich ich własną bronią :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ania MS - jak miło was widzieć..............razem :D:D a co do tematu- cholera po jakiego to w ogóle pakować się w takie nie wiadomo co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sebbukku
Kolejna idiotka która zakochała się w facecie, ktorego nawet na oczy nie widziała. Parę dni temu był podobny temat. To jest chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozwolę sobie zacytować: \"Od prawie roku utrzymuje kontakt z mężczyzną z netu.\" \"Tylko powiedział, że bycie ze mną nie ma sensu, ale nie chciał powiedzieć że już nie kocha.\" \"Ja myśle o nim nadal jak o kimś bardzo bliskim, zresztą tak go traktuję.\" To faktycznie jest chore. Rozumiem, że autorka tematu ma 30 lat? Tym bardziej to żałosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olga1979
Może i żałosne. Ale to moje emocje i odczucia. On mnie interesuje i podoba mi się. Raz jak go trochę, brzydko mówiąc olałam, to faktycznie zaczął się starać, ale jak już zobaczył, że mięknę to znowu na leciutki dystans. On ze mną rozmawia chetnie, ale głownie to ja muszę jego zaczepiać. ajak sie nie odezwe na gg to po 10 minutach ucieka zupelnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj tam raz przylała....... tobie nic nie grozi:) a o anię się nie martwię:P a tak na poważnie - słychać głównie wakacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A skąd wiesz że jeśli się spotkacie to się sobie nawzajem spodobacie? Ja nie mam nic przeciwko poznawaniu się przez internet, mojego już narzeczonego tak poznałam :) No ale również uważam, że takie przeciąganie tylko wirtualnej znajomości jest co najmniej dziwne. My z moim facetem przez internet kontaktowaliśmy się tylko przez miesiąc. Oboje mieliśmy do tego duży dystans. Dopiero gdy się zaczęliśmy spotykać w realnym świecie to zrodziło się między nami coś więcej. Teraz mija właśnie 2 lata, a ślub bierzemy we wrześniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MS ciesz się, że pamiętasz swoje preferencje seksualne:D w tej sprawie nie ufaj kierowcy....................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nic.. nadejdzie kiedyś taki dzień że jej nie będzie na kafe i wtedy.... porozmawiamy :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aniu zajrzyj na topik luska ike komiś to się dowiesz, że JESTEM TU NON STOP ! :D ale nadzieja umiera ostatnia...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zs o właśnie:D swoją drogą , ciebie też już pochowali a żyjesz:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale nadzieja umiera ostatnia........... To jest bardzo dobry tekst.. przydał mi się w "bójce" z sąsiadami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×