Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ciekawwskaaaaaa

Gdzie mieszkacie/ będziecie mieszkać po ślubie

Polecane posty

Gość Ciekawwskaaaaaa

Gdzie mieszkacie lub gdzie planujecie zamieszkać po ślubie. My sobie teraz robimy piętro u moich przyszłych teściów, mam z nimi świetny kontakt. Ślub w przyszłym roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciekawwskaaaaaa
Teraz mieszkamy z moimi rodzicami i jest dosyć ciasno, ale dogadujemy się z nimi. Teściowie są naprawdę w porządku, poza tym będziemy mieć oddzielne mieszkanie tylko kuchnia wspólna i wyjście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla__mamusia
w sobotę 4tyg. po ślubie i właśnie remontujemy swoje gniazdko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W tym samym miejscu, co przed slubem - od 3 lat wynajmujemy mieszkanie, i tak tez na razie zostanie. Za rok/dwa planujemy zakup domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megggii
Remontujemy poddasze u teściów, no i zobaczymy. Będziemy mieć wszystko oddzielne, a jak bedzie źle to się wyniesiemy i cos wynajmiemy, ale chcemy spróbować, bo po co tak bez spróbowania wywalać kasę w błoto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
We wlasnym mieszkaniu,na ktore sami zapracowalismy.A w ogole to wprowadzimy sie do niego jeszcze przed slubem;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam swoje mieszkanie
tu mieszkamy oboje i tak pozostanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blackcat
mamy własne mieszkanie - jesteśmy przed ślubem jeszcze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wy sie nakrecacie
Ciekawwskaaaaaa Kuchnia to często punkt zapalny więc ja bym nie pisała "tylko kuchnia wspólna" :D My mamy własne mieszkanie (nie mamy ślubu).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megggii
zgadzam się, kuchnia może być punktem zapalnym. Chociaż moja znajoma wyremontowała sobie ostatnio piętro, narobili tam mnóstwo pomieszczeń, a kuchni nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wy sie nakrecacie
moja przyjaciółka po ślubie zamieszkała w domu swoich rodziców na pietrze a kuchnie mieli wspólną (teoretycznie sytuacja lepsza bo to byłą nijako jej kuchnia wcześniej i jej rodzice wiec ich znała doskonale). Skończyło sie tym że po pół roku zamienili jeden pokój na górze w kuchnie a po kolejnych pary miechach kupili sobie kawalerkę bo nie mogli wytrzymać (głownie ona bo mężowi było wszystko jedno). Z jej relacji wynikało że: - nie mogła nigdy nic sama ugotować bo rodzice "wiedzieli lepiej" co chcą zjeśc i jak należy co przygotowac - ich zakupy (przekąski, alkohol itd) znikał w niewyjaśnionych okolicznościach - jak brali cos od rodziców to były wymówki bo AKURAT oni tez chcieli tego użyć (a wcześniej niby miało byc jak w niebie i mogli korzystać ze wszystkiego :P) - mamie nie odpowiadało to gdzie chowa naczynia, że "źle" używa różnych rzeczy i odkłada nie tam gdzie trzeba itd (a jakoś jak z nimi wczesnej mieszkała to było ok) Tak że kuchnie lepiej miec własną :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megggii
Nie wiem jak z teściową, ale ze swoja mamą to nigdy bym siew kuchni nie dogadała. Teraz w ogóle n ie gotuję, bo chyba byśmy się pozabijały. Kuchnia i łazienka powinny być oddzielne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w swoim mieszkaniu
zamieszkaliśmy w swoim mieszkaniu, kupionym za własnoręcznie zarobione pieniądze na trzy lata przed ślubem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×