zdrada

nigdy zdradzających nie zrozumiem i Ciebie też nie rozumiem dla mnie to wszystko jest bez sensu i nie masz pojęcia czym jest miłość :)

to co mam teraz strzelić sobie w łeb. Ja tylko chcę być szczęśliwa,. Nie chcę niko krzywdzić. Szkoda mi mojego męża. Ale stało sie. Mogła bym zapomnieć ale nawet będac z mężem myślę o szwagrze :(

nie chcesz krzywdzic. a co zrobilas? kurwa.. i to z bratem. jestes straszna szmata. odejdz i daj im spokoj. tak bedzie najelpiej. a brat co? tez pojeb.. :D patologiczna rodzina.

"to co mam teraz strzelić sobie w łeb" no w sumie mogłabyś. Mała strata :P szczęśliwą??? Z takim zrąbanym mózgiem to Ty nigdy nie będziesz szczęśliwa

Świat schodzi na psy! To faceci są świniami? A baby to co, lepsze? Autorka to typowy przkład zwykłej dziwki. Jak tak mozna?

rucha twoja stara :D

Teraz kolej na tescia. Z bratem poszlo niezle, byc moze tesc jest nie do pokonania. W koncu, lata praktyki :D A swoja droga, jaakie byly Twoje intencje, kiedy wychodzilas za swojego meza ? Nic nie usprawiedliwia zdrady. Jesli \"nie mialas\" czegos w zwiazku moglas o tym porozmawiac z mezem i zaproponowac wszystkie figury z kamasutry. Zapewniam Cie, ze w koncu doszlabys do wniosku, ze z mezem tez \"czulabys sie lepiej\". :D Slownictwo masz rodem z podstawowki. Moze to dobry moment, zeby podszkolic jezyk polski i poczytac cos madrego z dziedziny, ktora Cie ostatnio tak fascynuje ? ;)

nigdy bym się po sobie tego nie spodziawała, bo nigdy taka nie byłam. Nie poznaję sama siebie. Wszyscy mnie wyzywacie a ja też mam swoje uczucia. chyba poprostu się zakochałam

wakacje sie rozpoczely, pogoda marna i efekt widac na forum :-)

" nigdy taka nie byłam" zawsze taka byłas, tylko brakowało Ci okazji

to kurwa poznalas dopiero po slubie czy co ?! glupia jestes czy tylko taka udajesz ?

Byłam niezadowolona z życia, nic mnie nie cieszyło, nic mi nie wychodziło, czułam się samotna niedoceniona, pod kloszem, nie miałam ramienia do płaczu - a on? nauczył mnie uśmiechu zwłaszcza w trudnych chwilach, potrząsnął mną mocno bym stanęłą na nogi, był ze mną w rozmowie jak również w milczeniu, docenił mnie i otworzył oczy na świat, znalazłam kogoś na kto otarł mi łzy. Rozumiał mnie nawet bez słów, on też znalazł we mnie wsparcie

slubie z jego bratem, go poznalas? :P jestes jakas tepa ? idz w chuj latawico. nudne to juz jest. prowokacja.

Po ile wszyscy macie lat ? Nie pytam z ciekawosci, tylko chce wiedziec, w jakim wieku ludzie moga tak zglupiec dla kilku ruchow posuwisto-zwrotnych ? ;)

to zmienia postac rzeczy bo to wszystko usprawiedliwia , ach ta miłośc , a czy w swoim mężu też czasem kiedys nie byłaś zakochana ? Zdajesz sobie sprawę wogóle jakie znaczenie ma - a przynajmniej powinno miec - słowo miłośc ? Chyba nie bardzo , jeżeli w małżeństwie się żle układało to trzeba było albo o nie walczyc wszelkimi sposobami a jeśli dalej byłoby żle to po prostu się ROZSTAC , kurewstwo - jak pięknie bys tego w słowa nie ubrała - typu miłośc , zakochałam się i inne temu podobne bzdury zawsze i wszędzie pozostanie zwykłym kurewstwem , jeżeli chuc wygrywa z rozumem to nazywajmy rzeczy po imieniu - ty ze szwagrem się kurwisz a nie kochasz

Gdyby nie kochanek, nie poznałabym smaku prawdziwej miłości. Jeśli mąż nie stara się, to co robić? Gdyby mój mąż był choć w znikomej części podobny do kochanka, mam na myśli osobowość, nie spojrzałabym na żadnego faceta. Sam się o to prosił i koniec kropka. Podobnie jest u autorki.

bo to idiotyczne,a te powyzej niepowinny sie wychylac jak maja tak pusto w glowie i potafia wylacznie kogos zelzyc Czlowiek jest istota slaba,ulega pokusa i nic w tym dziwnego. Jedyne co moge Ci doradzic to zrob wszystko aby twoj maz nigdy o tym sie nie dowiedzial,bo zniszczysz na zawsze jego relacje z bratem....z wami moze byc roznie,ale zerwane rodzinne wiezy przez takie swinstwo moga byc nie do odratowania.Najlepiej gdybys przestala sie spotykac z nim,jak tak ci zle z mezem ,poszukaj sobie innego faceta,ale tego odpusc...no i z czasem pozegnaj meza,to nie fair grac na dwa fronty i niszczyc komus zycie,marnowac jego czas.

bo jebne ze smiechu.

jestem podła ale widzę że zyje w świecie smaych cnót i aniołków a tylko ja jestem najgorsza. Pewnie gdybyście mogli to ukamienowalibyście mnie żywcem. Nie życzę nikomu takiej sytuacji jak moja ale takie jest życie nie będziecie nawet się spodziewać jak zapędzicie się w kozi róg tak jak ja. Możecie liczyć na moje wsparcie i rady takie jak tutaj dostałam

nie dygaj, facet otrząsnąłby się z takiej sytuacji w mig i nie miał najmniejszych skrupułów

A ten brat ma żonę??????????????????????????????????????? Nie za tego brata co trzeba wyszłaś.Zrobiłaś bardzo źle,ale o tym już wiesz. A wy tak na nią nie najeżdżajcie świętoszki za 2 grosze. To, że z bratem to świństwo, ale nieraz facet sam się prosi, żeby go zdradzić jak traktuje żonę tylko jak sprzęt AGD z funkcją dmuchanej lalki.

nie rozumiem czemu tak szydzicie z tego, że napisałam że się zakochałam. Czy nikt z was tego nigdy nie przeżył??? Nikt z was nie miał tak, ze spojrzał na tą drugą osobę i bez słowa patrząc sobie w oczy mijał wieczór. Ja to przeżyłam. Zaczęło sięod ukratkowyh spojrzeń, żartów, potem wspólnych zainteresowań, wyjjść, zkupów, sprzątania, gotowania obiadu aż w końcu stwierdziałam, że z nikim jeszcze nie czułam się tak jak z nim, że z nikim przedtem nie byłam sobą

szwagier nie ma żony ani dziewczyny

no własnie, gdybyś to wszystko robiła z mężem, to czy wtedy zainteresowałby ciebie brat? raczej nie

mój mąż jest strasznie zaborczy a czasem mam wrażenie że zamknął by mnie w klatce aby tylko on mógł mnie mieć. Z drugiej zaś strony jest dla mnie dobry do przesady wręcz bez swojego zdania albo przeciwnie dostaje białej gorączki bez powodu

kolejna marysia :-)

jaka marysia??

najwazniejsza kwestia-macie dzieci?

nie mamy dzieci

no to pol biedy...