KAFETERIA TO....

i zawsze byly to prawdziwe lzy...takze chlopcy lzy wcale nei uwlaczaja waszego ega...pomimo, tego iz wmawiano wam od dziecka takie brednie !!!1

Ja też...i wiem ,że jego łzy były prawdziwe...może jednak nie jest taki zły...jedynie zdezorientowany...nie mam pojęcia

Zdecydowanie tak....jak widziałam go płaczącego zmiękło mi serducho jeszzce bardziej i jeszcze bardziej go wtedy pokochałam...

ojoj, wiesz ze to sie jeszcze bardziej odbije na Tobie :O !!! ja swoje serdenko przyzwyczzailam, a wrecz nauczylam juz do tego, ze nie biore tego juz tak mocno do serca...

Weź tu się przyzwyczaj :/ ale wiesz...mineło troszke ponad 2 miesiace...moze jak minie tyle czasu co od Waszego rozstania to też tak będe mówiła :) oby !!

jak ja dalam rade to i Ty dasz

Dzięx !!!!:D

nooo ;D i juz usmiechnij sie.....to bardzo pomaga....zrob cos przyejmnego dla siebie....jakies ciacho ;p, jakas bielizne se kup :P

Hehe :D Terz nigdzie nie jade bo brzydka pogoda :) ale na weekendzie w sobote wybieram sie na zaQpki :D mi tez to poprawia humor..chyba jestem typową kobietą :) A to znaczy ,że jeszcze nie postradałam zmysłów przez idiotę hehe :D:D:D:D

Dlaczego jak zadałam pytanie nie raczyłaś mi odpowiedzieć dziewczyno

kafeteria to lepsze niż psycholog i kozetka. można się wyżalić, wysłuchać innych...od razu mi lepiej. :) wiem, że cokolwiek się nie będzie działo jest kafeteria :) raj i oaza dla wszystkich : ciężarnych, nieszczęśliwie zakochanych, samotnych, prawiczków, sikaczy, zakompleksionych nastolatek, zbokoli, podszywaczy, zgrywusów i innych takich , którzy nie ujawniają się w świetle dziennym :)