Huśtawka nastrojów.. wzloty i upadki..

Witam. Chetnie porozmawiam z osobami , które nie radzą sobie z ciągłą huśtawką nastrojów, uczuć, zmian - w związkach i w życiu. Jak to jest gdy ta druga osoba rani, a potem dobija emocjonalnie, zrzucając winę na Ciebie.. Kolejnego dnia juz wszystko ok.. i tak na zmianę. Ile mozna znosić życie z kimś kogo sie kocha, a kto tak bardzo rani ? Chyba każdy potrzebuje stabilizacji..

to wyobraz sobie taka dziewczyne... to jest dopiero meczarnia, ale ja ja kocham i chce by sie kiedy naprawde inaczej poczula:(

moze Ci sie uda to zmienic tylko kwestia tego ile mozna probowac

ciezko zyc w ciaglej niepewnosci

bardzo ciezko, bardzo...:( ale jak mozna sprawic, by druga osoba sie poczula normalnie i bezpiecznie...:(

nie wiem ale wiem ze ja za pozno docenilam ze tak wlasnie sie czulam i troche zalowalam. w kazdym razie cierpliwosc to klucz do wszystkiego aa no i klamstwo odpada..

Raczej to nie wykonalne...wcześniej czy później wykończysz się psychicznie