PRZYKRO MI Z POWODU MOICH RODZICOW JAK MNIE TRAKTUJA

kocham moich rodzicow ,wkoncu mama mnie urodzila i mam zycie dzieki nim....ale mam tez siostre starsza ktora jest dla nich najwazniejsza,ja mam 23lata ona 26ma meza i jest oczkiem w glowie rodzicow a tak naprawde nic dla nich nie robi...ja wyprowadzilam sie do wiekszego miasta i znalazlam prace wysylam im kase bo ciezko im jest,zawsze sie nimi interesuje ale oni mnie nie widza jak przyjezdzam to i tak siostra jest wazniejsza a mnie olewaja totalnie:(czasem mi sie doechciewa w ogole jezdzic do domu

nigdy mnie nie przytulili:( czasem jak sie sama domagalalm od mamy to tak od niechcenia:(czemu tak jest???

mam podobnie. mama zawsze faworyzowała mojego brata. dziś jestem na swoim, a on stary chłop nadal z mamusią. smutno mi z tego powodu. jak byliśmy mali, on zawsze był ten biedny, mały, wycacany. jak byliśmy starsi też. i co ? tak zostanie

Olej ja kurwa

nie oleje jej bo to moja matka ktorej zawdzieczam zycie,ale bardzo mi przykro to jak jestem traktowana zawsze gorsza zawsze na boku...

wiesz co?? ja mam 17 lat a ostatnio ojciec jak sie opil powiedzial mi ze tylko wykorzystuje rodzicow...ze juz nie bedzie mnie otrzymywal i mam isc do roboty... i ze mam sie wynosic:(:( oczywiscie nie mam do kogo:( najggorsze jest to ze nawet chlopaka ani przyjaciolki prawdziwej nie mam zeby ktos mogl mnie pocieszyc:(

przykre to jest gdy najblizsze osoby tak cie traktuja:(

skoro masz 17 lat to mogłabyś iść do pracy w wakacje. nawet na ten miesiąc