jestem zagubiona, nie wiem co che robic w zyciu

przez kilka lat pracowalam w wyuczonym zawodzie. srednio mi ta praca pasowala ale stracilam ja i bedac osoba bezrobotna postanowilam sie przekwalfikowac i zaczelam studium policealne rachunkowowsci. teraz jestem na stazu i widze ze to chyba nie to. strasznie duzo jest tych ustaw czytam je i malo co z tego rozumiem. niby w szkole nie mam problemu ale to sa raczej podstawy takie proste kisegowania, a dzis nie mialam niczego do roboty i poczytalam sobie monitor ksiegowego i dla mnie to ogrom wiadomosci trudnych do spamietania. zaczynam watpic...

heh ja dopiero w 3 klasie technikum ekonomicznego zacząłem łapać rachunkowość ;)

ja tez :( pogubilem sie i nie wiem co dalej

ale wiesz ja niby takie proste ksiegowania rozumiem jak robimy w szkole. semestry zaliczam. zostal mi ostatni 4 semestr. ale niestety praktyka jest bardziej skomplikowana 1500 wyjatkow , cala masa ustaw itp

tego idzie się nauczyć poza tym raczej nie przyjmą ciebie jako księgowego samodzielnego tylko jako wyspecjalizowanego odpowiadającego za kilka rzeczy a nie za wszytko ;)

os nauczy to sie cos pozmienia, zawsze sa jakies "kwiatki"