Adoptowana córka.

ALE PO CO ADOPTOWAC DZIECKO??? TERAZ TYLKO CZEKAĆ, AŻ WAS ZABIJE SIEKIERĄ, JAK TYLKO OKRADNIE - TO BĘDZIECIE MIELI SZCZĘSCIE :o NIE ROZUMIEM LUDZI, KTÓZY STWARZAJĄ DOBRE DOMY DLA PATOLOGII - ALE I TAK TO NIE POMOŻE, KREW NIE WODA :O :o :o MODLĘ SIE ZA WAS... TO NIE WASZA WINA ŻEŚCIE GŁUPI...

i nie mowilas corce od malego, ze jedt adoptowana to polecam teraz najpierw konsultacje z psychologiem jak przeprowadzic taka rozmowe. dla dziecka bedzie to ogromny szok i bedzie potrzebowac kogos kto nie jest rodzina aby moc sie wygadac, wyplakac. dziewzynka jest w rudnym wieku, dojrzewanie, wtedy blache problemy wydaja sie ogromne, a co dopiero taka informacja. jednak powiedziec trzeba i to jak najszybciej bo pozniej bedzie jeszcze gorzej. dzieci glupie nie sa, potrafia sie wilu spraw domyslic, byc moze juz sie domysla, ale obawia sie zapytac. idz do specjalisty niech was przez to przeprowadzi tak aby dziecka nie skrzywdzic.

moja ciocia kuzynce pwouiedziała gdy miala 8 czy 9 lat ze zostyala adoptowana racja jak ktos wyzej napisal lepiej poradzic sie psychologa napewno lekko nie bedzie ale zawsze delikatniej przegiegnie

Autorko, o takie rzeczy nie pytaj tu na forum, bo to zbyt powazna sprawa. Ja bym radzila tobie i mezowi pojsc do jakiegos dobrego psychologa dzieciecego i jego poradzic sie jak porozmawiac z corka i jak jej o tym powiedziec. Wydaje mi sie, ze tak byloby najrozsadniej, bo 13 lat to juz faktycznie nie jest mala dziewczynka i sporo rozumie i niestety, ale moze sie zbuntowac i miec pretensje, ze dopiero teraz jej i tym powiedzieliscie. Tutaj musi pomoc profesjonalista. Powodzenia!