Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Neffa

debilstwo

Polecane posty

A więc, mam problem :) a są nimi niezrównoważona psychicznie była dziewczyna mojego faceta i jego siostra. Otóż tak: * telefon: wydzwaniała do niego, pisała smsy, przez co mój facet już 3x zmieniał numer. Najgorsze jest to, że ona przyjaźni się z jego siostrą. I zawsze dostawała od niej jego numer. Teraz on jej zabronił dawać, więc jest spokój. * nasza-klasa: mój facet musiał usunąć konto, bo pomimo tego, że co chwile blokował byłą, ona zakładała za każdym razem konto i pisała, że nie da mu spokoju dopóki do niej nie wróci. Na tym polu jest spokój. Siostra mojego faceta mówi do mnie, że ta dziewczyna jest pojebana i wgl, a w komentarzach pisz do niej "tęęsknie... taką dobraną parą byliście". KURWA! * życie: truła się, cięła, próbowała skakać. Tzn. jeśli chodzi o wyskakiwanie z okna, to kończyło się na słowach. Co chwile przychodzi do niego do domu, pod pretekstem że odwiedza jego siostre. To jest żałosne! Najlepsze jest to, że siostra ma 13 lat, a była 19 :/ Ja też mam 19 lat i nie wyobrażam sobie przyjaźni z 13-latką. Była ma także plany wobec mnie. Otóż chce zostać moją przyjaciółką. Byliśmy z moim chłopakiem u niej w domu nawet, powiedzieć, żeby się odczepiła. Ona rzuciła się na niego i go przytuliła :/ wgl jakieś sceny odgrywała, że ryczy. On ją odepchnął. Powiedziała, że mnie zabije HAHA :D Najgorsze, co ostatnio zrobiła. Zrobiła jakiś fotomontaż, że jest jego i jej zdjęcie w serduszku. Rozsyła to ludziom :/ Co ja mam zrobić? MA ktoś taki problem? Jak sobie z takim czymś radziliście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po co zakladasz
drugi raz ten sam temat ? wyczuwam tutaj podniete cierpienia tamtej laski... a ona po prostu jest b.nieszczesliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, ja pierwszy raz zakłądam to. Możliwe, że jakiś był wcześniej. Ale nie mój. I wcale nie czuję podniety z jej cierpienia. To nie tak. Mi nie jest z tym dobrze. On nie zerwał z nią przeze mnie, poznaliśmy się miesiąc po ich rozstaniu. Tylko nie radzę sobie z tym, nie wiemy oboje co zrobić, żeby się odczepiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×