Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość matka wkurzona wieczorem

ratunku - moj syn sie guzdra - c.d.

Polecane posty

Gość matka wkurzona wieczorem

A mnie krew zalewa, bo nie ma czasu na nic - i wiecznie sie wszedzie spozniamy... zjedzenie posilku - mniej wiecej godzina - bo on wezmie jeden kes, i potem gada, gada, gada, albo zaczyna sie bawic czyms innym, albo po prostu siedzi i mysli.... ubieranie sie - to samo - moze spokojnie godzine siedziec i udawac ze nie da rady trafic noga w nogawke spodni, albo buta . Prosze, tlumacze, ustawiam zegarek, zeby widzial ze musimy wyjsc, zostawiam samego, siedze jak kat nad grzeszna dusza - NIC nie dziala, bo to jest jego tempo. Moze wasze dzieci tez tak maja? Jak go kurcze przekonac zeby sie pospieszyl????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaaakkjh
ja bym w takim samym tepie np wlaczala mu bajke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja proponuje sie nie przejmowa
No, z posiłkiem, to chyba prosto - timeout 15 minut powoduje sprzątnięcie ze stołu. Za trzecim-czwartym razem zacznie się sprężać z jedzeniem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka wkurzona
probowalam... ryczy ze jest dalej glodny potem mu przechodzi nastepny posilek przebiega tak samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani mecenasowa
a ile ma lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tam nie wiem ale
A jak konsekwentnie próbowałaś? Podejrzewam, że Ty wymiękłaś szybciej niż młody :P Podziel jedzenie na więcej posiłków dziennie, ale niech ma te 20 min., a potem sprzątanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka wkurzona
no moze i nie calkiem konsenwentnie :p ale jak mam te 3 godziny co mi zostaja po powrocie z pracy spedzic na handryczeniu sie, to mi sie nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jakie handryczenie
Ale jakie handryczneie, zwijasz ze stołu i nie wdajesz sie w dyskusje. Szybko Ci się zwróci. Niekonsekwencję juniory bez listości wykorzystają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona matka
chandryczenie :-) co ten komp robi z ludzi... tylko ze widzisz, on po prostu jest taki flegmatyczny wiec raczej nie przerobie mu charakteru?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka wkurzona
a chandryczenie jest, bo on potem przez te same 40 minut co by jadl miauczy ze jest glodny i nieszczesliwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ja wiem hm
Wiesz, jak ciągle gada, to nie jest flegamtyczny, tylko się rozprasza. Generalnie nikt nie lubi wstawać rano do pracy, a jakoś wszyscy jak muszą, to mogą. Zjedzenie śniadania w rozsądnym czasie nie jest wymaganiem ponad siły dla dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaluz sobie sluchawki
od mp3 playera, zmien mu ten charakter, bo kiedys jego kobiete chuj strzlei na miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona matka
no jego kobiete to trafi przede wszystkim ze wzgledu na tesciowa :p ale ja mam ciagle wyrzuty sumienia, ze za duzo od niego wymagam i ze na nic mu nie pozwalam... wiec nie chce scen robic jeszcze przy jedzeniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka wkurzona
to jest tak - uwazam ze zjedzenie sniadania w rozsadnym czasie jest rozsadnym wymaganiem - ale mam wrazenie ze staje sie powoli zandarmem - zjedz to, ubierz to, nie rob tego, posprzataj to, nie wrzeszcz, itd itd. A czasu z dzieckiem niewiele I szkoda mi go tracic na ciagle uzeranie sie A on non stop probuje gdzie sa granice, wiec ani na chwile nie da sie odpuscic i powoli juz mam dosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam gorzej
bo mam takiego męża i nic się z tym nie da zrobić choć próbowałam niejednokrotnie:O MASAKRA!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to wspolczuje....
j.w.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×