Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mała_123

Tabletki a niepłodność

Polecane posty

Gość Mała_123

Czy jak biorę tabletki anty od 2 lat to będe miała później kłopoty z zajściem w ciążę???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie tez sie nad tym zastanawiam.. czy jak boore tabletki to pozniej nie bedzie problemow??hmm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała_123
Lekaż poinformował mnie że po odstawieniu mogę mieć problem z zajściem w ciążę ale zwykle reguluje się to max od 6 mies do roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm mi nic takiego nigdy nie mowil.. ale moze to zalezy jakie tabletki sie bierze.. ale w sumie tez slyszlama ze trzeba odstawic przynajmniej na kilka miesiecy zeby zaczac starac sie odzidzie.. slyszalam tez ze jak bierze sie tabletki to plód moze sie rozwijac nieprawidlowo.. moze miec jakies wady..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała_123
Ja najpierw brałam przez rok Novynette a teraz biore Yasminelle i niby to są tabletki nowej generacji to i tak mam pewne obawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja biore harmonet ale dopiero od kilku miesiecy.. ale przeciez tyle dziewczyn bierze tabletki i wszytsko jest ok.. wiec czemu w naszm przypadku mialoby byc inaczej.. musimy byc dobrej mysli..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frufru
jeśli pominięcie jednej tabletki "grozi" przywróceniem płodności i zajściem w ciążę, to całkowite ich odstawienie "grozi" tym jeszcze bardziej, nie?... :->

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruszkakula
Nie chcę straszyć, a jedynie przekazać obiektywnie swój przypadek. Brałam Logest przez ok.6 lat (nie pamiętam dokładnie, nie więcej, niż siedem, nie mniej niż pięć:-p) Najpierw leczniczo, potem już antykoncepcyjnie. Lekarka cały czas mówiła mi, że nawet nie ma potrzeby robić przerw (zrobiłam na wszelki wypadek dwa razy, raz przez miesiąc nie brałam, drugi raz ok.2,5 miesiąca), że absolutnie nic się nie stanie... Odstawiłam tabsy 2 lata temu. Najpierw, po dwóch miesiącach, trafiłam do szpitala z niepękniętym, napuchniętym pęcherzykiem, który straszliwie bolał (jajnik nie potrafił go wypchnąć). Został on mi usunięty zabiegowo. Cykle się posypały kompletnie, dzisiaj, po dwóch latach bycia "czystą" nadal mam tak nieregularne miesiączki, że muszę je regulować progesteronem. Od niedawna staramy się z mężem o dziecko. Okazało się, że... w większości cykli prawdopodobnie nie dochodzi w ogóle do owulacji. Znowu leki, tym razem na wspomożenie jajeczkowania... NIE WIEM, czy to wina tabletek i nigdy się nie dowiem. Ale nie dziwicie się chyba, że nie zamierzam już nigdy do nich wracać?.. W większości przypadków prawdopodobnie nic się złego nie stanie... Ale bądźcie świadome, że one, jak każdy lek, mają swoje skutki uboczne, mniej lub bardziej poważne. Gdyby ktoś pytał mnie, czy brać, to dziś powiedziałabym "Nie, nie warto się truć". Życzę Wam szczerze, żebyście nie miały takich przebojów jak ja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frufru
nie strasz dziewczyn. piszesz ze bralas Logest leczniczo - na co leczniczo? jajniki policystyczne, endometrioza, zaburzenia hormonalne?... moze juz wtedy sie zanosiło na kłopoty z płodnoscią. mam taką znajomą która tez truła że przez pigułki nie moze miec dzieci, że to wszystko przez tę chemię itd. jak sie w koncu zapytałam w czym właściwie jest problem okazało się że ma cięzkie tyłozgięcie macicy, w wyniku czego ma poronienia nawykowe. co do tego mają tabletki?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wy sie nakrecacie
ale wy brednie piszecie (oprócz osoby nademna)... A czy któraś z was badała swoją płodnosc PRZED rozpoczęciem przyjmowania hormonów? może juz wtedy miałyscie problemy z płodnością? Pomijam te panie które biora hormony ze względów zdrowotnych - u nich na pewno cos szwankuje ;) Co do ciąży to po odstawieniu hormonów zdrowa kobieta jest NAJBARDZIEJ płodna, ale lekarze zalecają odczekać kilka miesięcy aby wszystko sie unormowało i organizm oczyścił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frufru
oraz zeby organizm wrócił do cykli naturalnych, bo wtedy łatwiej wyznaczyc owulacje, a co za tym idzie moment zapłodnienia i dokładniejszy termin porodu :) a nie po to żeby sie pozbyc "szkodliwych wpływów tabletek" itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 lat brałam tabletki anty, najpierw Mercilon, potem Diane i najdłużej Regulon - zaszłam w ciążę w 7 cyklu starań - moja córcia jest zdrowa i ma 7 miesięcy teraz magia siódemek hehehe :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agniesiaq
tabletki nie powodują niepłodnosći jeśli masz problem z zajsciem w ciaże to niedlatego ze brałas tabletki. ja brałam 2,5 roku poźniej odstawiałm i używałam innej antykoncepcji a gdy chiałam zajśc w ciaże zaszłam w drugim cyklu starań. Fakt ze przesadą jest brac tabletki po 5 i wiecej lat bez przerwy bo wtedy to sie nie dziwie ze ma sie problem... ale myśle ze to też kwestia wieku im kobieta starsza tym trudniej jej zajśc w ciąże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruszkakula
Oczywiście prawdopodobnie macie rację. Z początku tabletki brałam ze względu na nieregularne cykle. Pewnie to, że je brałam tyle czasu wpłynęło jedynie na to, że nigdy nie sprawdziłam, czy jest wszystko OK. Nie chciałam straszyć. Chciałam jedynie powiedzieć, że tak się zdarza i nie wiadomo tak naprawdę co jest przyczyną. Mówicie, że na pewno nie tabletki, ale skąd macie pewność. Prawdopodobnie tak jest, ale pewności nigdy mieć nie będę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×