Jakie znacie sposoby na zapewnienie roślinom domowym wody? NA 10 dni

Nie będzie nas 10 dni i nikogo kto mógłby podlać nam moje zielone roślinki domowe. Oprócz sąsiadki ale wogóle sie nie znamy bo jesteśmy po przeprowadzce nie mam ochoty żeby ktoś obcy szwędał mi sie po mieszkaniu..

są jakieś kulki żelowe, ktore mają w sobie wodę

nie wiem jak ci pomóc.. ja ma takie kuleczki żelowe ale one są raczej do wazony tak do kwiatów ciętych...

może zawieź mamie np. :) ktoś postawi na balkon, albo chociaż w piwnicy a Ty będziesz spokojna :)

No własnie wyjeżdżamy razem z rodzicami ;) naprawde nie mam nikogo. Pomyślałam czy nie powsadzać ich do miseczek/garnków z wodą na dnie czy kwiaty będą pobierały odpowiednią ilość czy za dużo będą miały?

Acha te kluki żelowe są do ciętych kwiatów albo musiałabym wszystkie powyciągać z ziemi - raczej odpada

i powinny przetrwac. A moze te bardziej wymagajace czestego podlewania wystaw na klatke schodowa i popros sasiadke... a reszte swoim sposobem z garnakami zalatw;)

mogę się nimi zaopiekowac, ale nie gwarantuję, że będzie ok :D skąd jesteś? :)

Hehe ze śląska ;)

Nalej wody do wanny i wasadz kwiaty .Wody oczywiście nie za duzo.

http://www.allegro.pl/item682535794_kule_podlewaczki_nawadniacze_aqua_globes_10_cm.html

zgniją podlej mocno, ale żeby nie stały w wodzie i ustaw na podłodze w ciemnym w miarę pomieszczeniu i chłodnym - np. otwarta łazienka, przedpokój nienasłoneczniony 10 dni powinny wytrzymać, jeśli nei będzie upałów a może faktycznie, te najbardziej delikatne wystaw na korytarz i poproś sąsiadkę o podlanie 2 razy jak zapyta o inne to zawsze możesz powiedzieć, że to są wszystkie Twoje rośliny ;)

Przepraszam, że przeszkadzam, ale proszę Was, kliknijcie w ten link i oddajcie na mnie głos. http://timetoexcite.pl/?n=ana899 Z góry dziękuję

Lubie kwiaty, ale zapominam je podlewać. Bywało, że nawet 2 tygodnie. Ale, one chyba mnie lubią, bo wciąż są.

ja kiedyś nalałam do wiadra wody i cieniutkie sznureczki powsadzałam do wody (woda stała wyzej) i do doniczek i tak sobie kapało po sznureczku, tylko musi być cienki żeby za duzo wody nie leciało

hmmm... ja bym musiała chyba ze 3 wiadra, dużo dużych roślin mam, nei zmieściłyby się wokół jednego wiadra... na szczęście blisko mieszka koleżanka z pracy w razie W czyli urlopu ma pod opieką moje zieleniny

??

ja jak kupowalam kwiaty tu www.wogrodzie.pl/index.php to dostalam taka porade, mozna zainstalowac taki specjalny dozownik wody do kwiatów, cos jak dozownik dla zwierzat i one sobie pija wode;)

wstawiasz wlewasz do podstawkow i same pija jak masz za male podstawki wstawiasz kwiaty do misek z woda