Dolozyc mu do wakacji?

to zależy. jeśli facet pracuje i naprawde wykazuje chęci żeby CI oddac, a Ty tak bardzo chcesz z nim jechać, to dołóż. jesli facet kręci i nie chce się dołożyć mimo iż ma to nie. wszystko zalezy jak jest między wami.

usprawiedliwieniem jest każda sytuacja kiedy Ty masz kasę i chcesz, a on na to nie czeka ewidentnie tylko am taką sytuację że nie ma skąd wziąć pieniedzy. nie mozna wymagać od faceta żeby się spłukał dokumentnie bo sie dziewczynie zachcialo pojechac na wycieczke.

ja bym dołożyła w końcu on chce Ci to oddać

ja bym nie wzial nigdy kasy od dziewczyny, moja rada jedzcie na wakacje na ktore stac was oboje

Dobry temat :) Jeśli to facet ma za WSZYSTKO płacic to po co Kobiety pracują? Jeśli bardzo chcesz z nim jechac to byś tutaj nie pytała tylko bysmu pomogła.

on niby nie chce zebym do dokladala mowil ze pozyczyc moge najwyzej..ale mysle ze jakbym mu dolozyla i bym byla stanowcza toby chyba nie odmowil jak juz pisalam.. no on nie czeka na to az ja zaplace przeciez...to maja byc nasze pierwsze wakacje od dawna chce na nie z nim pojechac..mam troche zal do niego ze nie pomyslal wczesniej o tym..zarabia gdzies 1000zl wiec to nieduzo..

moze pozyczyc od kogos innego ? ja bym tak zrobila, niby nie chce brac od ciebie ale jakos nie spieszy sie zeby zlatwic ta kase od kogos innego. co ty jestes jedyna osoba w jego otoczeniu ktora moze pozyczyc mu 600zl? nie musi pozyczac od jedenj osoby, moze isc nawet do 6 i pozyczyc po 100. jaki dziwny jest ten twoj koles. ja bym kase zalatwiala jak najszybciej zeby sie nie stresowac. wydaje mi sie ze on i tak liczy na ciebie. czy to aby nie ciota?

"to facet ma nam dokladac a nie na odwrot co za idiotka pusta" 1 przykazanie sponsoringu :P

ja pożyczyłam miał oddać potem miał dużo wydatków a pieniedzy ciągle za mało potem sie rozstaliśmy do dziś nie oddał ani złotówki choć upominałam sie o zwrot kilka razy

ale czy jest sie tak targowac?jestesmy razem kochamy sie czy to wazne kto komu doklada? piszecie zeby od obcch pozyczal...sama bym tez wolala od wlasnego faceta pozyczac niz po znajomych chodzic...

no to w czym w taki razie masz problem? skoro tak chcesz mu pozyszczy to to zrob,tylko zebys nie zalowala.

a czemu ma pozyczac od innych ludzi a od dziewczyny nie moze, jesli ona ma mozliwosc i sama chce mu pozyczyc?... :O

"do dziś nie oddał ani złotówki choć upominałam sie o zwrot kilka razy" a ty mu oddalas pieniadze za randki, na ktore cie zapraszal? za kwiaty, ktore ci kupowal? ogolnie to macie dziwne podejscie. Facet ma na was wydawac pieniadze, ale w druga strone to juz nie dziala, nawet glupia pozyczka.

jesli to do mnie bylo to wypraszam sobie! ja wcale nie oczekuje az on bdzie wiecznie za mnie placil.jest roznie.. jesli on ma kase akurat on stawia pizze czy jakies inne jedzenie, lody itd..nie jest tak ze sie z nim zawsze skladam...czasem ja cos kupuje nam obojgu. czasem kazdy za siebie placi jak on kasy nie ma.. jesli o to chodzi to u nas jest po rowno..

ewrrew ------ mylisz pojecia chłopie to nie ja od niego pożyczalam kase tylko on ode mnie nie wiem czy czujesz różnice miedzy zaproszeniem na lody czy pizze a p o ż y c z e n i e m .... 1000 zlotych jeśli uważasz, ze dziewczyna powinna ci zwrócić za kawe, na którą ty ją zapraszasz to wybacz ale pomylileś tematy , powinieneś sie wpisać na topiku ----- mój facet to sknera ! jeśli już jednak bedziesz sie tak upieral przy tym rozliczaniu i zwracaniu to mój facet gwarantuje ci mialby spora sume do oddania, o wiele większą niz te 1000 zl - przez dwa lata dostalam moze dwie róże na jakieś tam okazje, chyba jedną czekolade i jakiegoś misia -malo wychodziliśmy bo nie mial kasy wiec pare razy postawil mi piwo w pubie , reszte wyjść finansowalam ja -skoro tak wszystko liczysz ..... to do tego powinnam doliczyć przesiadywanie u mnie przez dwa lata, spanie, oglądanie telewizji, jedzenie z mojej lodówki, napoje również i to nie tylko soki ;), korzystanie z lazienki ( strasznie lubil sie kąpać ) ------ nigdy niczego nie kupil ani do jedzenia ani do picia ------ wszystko kosztuje---- koszty ponosilam ja wiec mi tu nie pieprz o jakimś zwracaniu przeze mnie za randki !!!! wracając do tematu, wycieczki na wakacje nie zamawia sie z dnia na dzień ,wiec powinien na to odlożyć pieniądze, jeśli nie ma, to zaproponować wyjazd w kraju stosowny do jego możliwości finansowych wszyscy moi koledzy w pracy stwierdzili, ze fatalnie by sie czuli na wakacjach za kase pożyczoną od dziewczyny ... i myśle , ze wiekszość facetów ma takie samo zdanie

Jestem facetem i nigdy ale to nigdy nie pozyczylbym pieniedzy na wakacje od wlasnej kobiety.Zapdl bym sie pod ziemie chyba ze wstydu !! Jeśli bym nie mial akurat potrzebnej sumy, to pożyczylbym od kumpla albo kogoś z rodziny. Jej zawsze sluze pozyczka czy dam jeśli na coś nie ma, ale w druga strone nigdy ! Dlaczego ??? Nie wiem cholera, ale wiem, ze tak wlasnie powinno być i tak jest dobrze !!

zalamaliscie mnie troche..a raczej facet sie tu wypowiadajacy.. moj chlopak kase moglby od rodzicow pozyczyc tez..ale nie wiem na jakich zasadach to u nich jest.. ja mysle ze pozyczyc by mu pozyczyli pewnie..ale nie wiem czemu od nich nie chce...jakie sa tam uklady...z jednej str macie racje ze on powinien sam sobie wykobinowac a z drugiej strony czemu mialabym mu nie pozyczyc ja jego dziewczyna..samej by mi glupio bylo prosic sie znajomych chyba.