Dolozyc mu do wakacji?

Lece na wakacje z chlopakiem..czy dolozyc mu do wyjazdu?ja nie pracuje ale pieniadze mam odlozone on pracuje ale wiecznie mu brakuje, zastanwiam sie czy czasem za dobra nie jestem?

jestes.nie dokładaj mu!

a nie na odwrot :o co za idiotka pusta :-o

"to facet ma nam dokladac a nie na odwrot" no sory, ale nie dokladac, a fundowac w calosci

no wlasnie tak pomyslalam ze to jak juz to facet powinien dolozyc..przed naszym wylotem wplynie mu wyplata na konto i mowil ze nie moze ruszyc calej bo pozniej nie bedzie mial caly miesiac za co zyc..on nie wie ze ja mu chce dolozyc..mowil ze mu moge najwyzej pozyczyc to mi odda na dwa razy czy jakos tak

nie badz frajerka :P

Wakacje powinny być opłacone 50/50...no chyba, że facet sporo zarabia i ma gest...

ja bym nie dokładała. kiedyś dołozyłam i źle na tym wyszłam.

agadu a czemu zle na tym wyszlas? nie docenil tego?? czy nie wiem co?? ja nie oczekuje ze on mi bedzie stawial przeciez..sama za siebie zaplace ale skoro on ma malo to czymu dolozyc

to w ogołe nie powinien "leciec" na wakacje

a dlaczego jest tak, ze on, pracując, ma mało, a Ty, nie pracując, więcej???? Bo to dość istotne

jasne, facet powinien placic na randkach, facet powinien dokladac sie do wyjazdu, co jeszcze? puste cipy

faceci to świnie niech płacą

nie badz frajerka jak ja i nie dokladaj mu nic

dolozyc jemu do jego czesci, bo placicie 50/50 czy on placi za wszystko, a ty zastanawiasz sie czy dolozyc jemu troche do calosci? ufam ze to ta pierwsza sytuacja.

nie chodzi o to , ze facet ma dokladac. bo ja nigdy nic od zadnego mezczyzny z ktorym bylam nie chcialam. a ja slepa kretynka ostatniemu wakacje fundowalam, bo on mial tyle wlasnych "wydatkow" ze nagle kasy nie mial. chociaz wtedy sama mialam duzo gorsza prace i pieniedzy mniej od niego

Nie ma to jak bezinteresowna miłość Jakby to była odwrotna sytuacja to dziewczyny kipiały by z zazdrości, że facet nie chce dołożyć dziewczynie, ale że jest na odwrót to padają teksty NIE DOKŁADAJ, NIE BĄDŹ NAIWNA :-o Co za pojeeebane hipokrytki ja pierrrdole :-o

no dobra, a co bedzie, jak nie doplacisz? Pojezdziesz sama a jego zostawisz? Troche to niezrozumiale dla mnie. Druga sprawa, to czemu jemu brakuje? Zarabia malo, czy moze wydaje kase na pierdoly?

"bezinteresowna miłość" pusty slogan i tyle. Miłośc musi być najpierw szczera, prawdziwa, mądra ... i jeszcze kilka innych określeń trzebaby wymienić, a dopiero potem można rzucac takimi ładnie brzmącymi skoganami

nie zarabia duzo i jak mowil nie moze wydac nowej calej wyplaty bo po powrocie nie bedzie mial juz nic...ja nie pracuje ale mam pieniadze odlozone..on nie stawia wyjazdu kazdy za siebie placi..ale czy wtakim wypadku jemu brakuje to dolozyc? jasne ze chce z nim leciec,sama nie polece bez niego, znim chce spedzic wakacje.

edziorek a twoj facetjak sie zachowal jak mu dolozylas?

jak sie zachowal? oczywiscie bym bardzo wdzieczny mi w ogole podziekowal ladnie. za pare miesiecy wyjezdzalismy znow - jego pomysl . cos tam przebakiwal ze malo pieniedzy ma , ale ze moze zalatwi. przyszedl czas kupywania biletow on oswiadcza ze nie ma kasy - uznal za oczywiste ze ja zaplace. i teraz uwaga . wstyd mi ale sie przyznam - o zgrozo ZAPLACILAM! po po tym jak pierwszy raz zafundowalam mu wycieczke on nigdy juz mi nic nie kupil. nawet jak szlismy do jakiejs knajpki ja wyciagalam portfel, bo on splukany byl ... wychowalam faceta na pasozyta a pozniej zostalam na lodzie. Nie ma to jak byc slepym w zwiazku...

i co zostawil cie pozniej? ja wlasnie sie zastawniam czy mu dolozyc bo chyba na to nie zasluguje:( chce poleciec i to bardzo chce...ale to on jest facetem i powinien jakos ta kase wykombinowac..to ja swoje odlzone pieniadze chce mu dolozyc ktore wcale na wakacje nie mialby byc przeznaczone tylko na inny cel na mieszkanie na zycie....

nie dokladaj mu. wiedzial o wyjezdzie to mogl uzbierac. ma takie same rece do pracy jak Ty. najwyzej nie pojedzie jego strata. nastepnym razem nauczy sie oszczedzac. z jakiej racji to Ty masz sie poswiecac. zostaw pieniadze na koncie a pozniej przeznacz na jakies swoje cele. a moj zostawil mnie jak najbardziej. miesiac po drugich wczasach oplaconych przeze mnie. w sumie sie nie dziwie. sama nie chcialabym byc z kims komu na glowe mozna wejsc i jeszcze bedzie placic za wszystkie moje zachcianki. w krotkim czasie by mi sie znudzil

a ile z nim edziorek bylas? to nie jest tak ze ja mu chce stawiac.. tylko dolozyc zebysmy mogli fajnie wakacje spedzic:(

a ile zamierzasz mu dolozyc?

on nie chce zebym mu dokladala mowil ze co najwyzej pozyczyc moge..ale mysle ze jak mu doloze bede chciala na 100% to nie bedzie ostro chyba protestowal..a ile?nie wiem jeszcze..500zl600

Jesli bylaby odwrotna sytuacja to kazda laska by pisala zeby facet dolozyl swojej dziewczynie.. :) 600 zl to nie jest wielki majatek i faktycznie mozesz mu pozyczyc.Jakbys mu miala zasponsorowac cale wakacje to by bylo nie halo troszke zwazywszy ze ma prace i mial czas zeby odlozyc. Ale jesli jest w takiej sytuacji ze mu brakuje a potem ma Ci oddac te pieniazki to mu doloz :)

A co jesli ja jestem starsza od mojego chlopaka i pracuje a on sie jeszcze uczy i nie pracuje wcale? Czy to byloby usprawiedliwienie, zebym placila za niego? Prosze o szczere odpowiedzi.