Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość -Agatka-

Jak to powiedziec?

Polecane posty

Gość -Agatka-

Mam do Was pytanie. Moze wydac sie glupie. Jak powiedzieliscie swoim rodzica, ze chcecie wziasc slub? Zareczyliscie sie tak przy nich czy tak miedzy soba a nastepnie powiedzieliscie o tym rodzica? No i przy okazji jakie byly szczegoly waszych zareczyn (w restauracji, planowane badz nie itd)? Z gory dziekuje za odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie pisze się
RODZICOM a nie rodzicą :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -Agatka-
Przepraszam za blad:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość narzeczony wlazł mi do pracy
w kwiatami i pierscionkiem. następnego dnia powiedziałam o tym rodzicom... za 2 miesiące slub, w niedzielę spotkanie z rodzicami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -Agatka-
Alle faaajnie:-) Gratuluje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -Agatka-
Kurcze my nie wiemy jak sie za to zabrac:-) :-P Chyba najlepiej powiedzic to "prosto z mostu".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zalezy jakie masz kontakty z rodzicami chyba bo jak dobre to wiadomo ze opowiadasz im o tym ze chcelibyscie sie w przyszlości pobrać ja mam taki średni kontakt z mama niestety ale my byliśmy już 6 lat ja rano jak wstalam powiedzialam mamie że dostalam pierscionek od mojego, a onnaa pierscionek? a ja na to no zaręczynowy w końcu :) ojcu też tak jakoś przy okazji jak tylko przyszedł no i pytanie od ojca to ile mam kasy szykowac i na kiedy :D hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe a nastepnego dnia ojciec mnie wola i mówi : słuchaj bo tutaj jest ten pokoj kolo tego pokoju, jak by je tak poprzerabiać to mogłby być wasz a tu dla dziecka hehe dodam ze nie jestem w ciazy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -Agatka-
No ja mam taki sobie kontakt z rodzicami, zalezy w jakich sprawach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale poprawiacz
właśnie dałas sie nabrać i przeprosiłas za błąd którego nie popełniłaś właśnie pisze się RODZICOM a nie RODZICĄ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -Agatka-
Tak myslalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -Agatka-
Figaa a juz wyszlas za maz czy jeszcze nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ahaa i chcialabym sie dowiedziec jaki mniej wiecej jest koszt wesela, dodam ze planujemy je na ok 50, 60 osob w restauracji. PS Zaczernilam sie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Figaa ale Ci fajnie... Macie juz wszysto zalatwione pewnie co? A sukienke jaka masz? Szyta przez krawcowa czy kupiona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszytko w sumie załatwione teraz czekaja nas papierki i biurokracja no i wybieranie fryzury, welonu dodatków takie pierdoły no i jeszcze kupić napoje i soki i wina ichyba dokupić toche wodki na zastawy bo bedzie ich sporo :D suknia już zaklepana nie szyta, gotowa. No i wielkie oczekwianie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Az Ci zazdroszcze. Najgorsze te formalnosci. A jak bylo z terminami? Duzo wczesniej zalatwiliscie? Bo z tego co wiem to w moim miescie, w kosciele wiele terminow jest juz pozajmowanych i trzeba raczej je rezerwowac duuzo wczesniej. Na dodatek nie mam kursu przedmalzenskiego. Te wszystkie formalnosci mnie przerazaja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gorszym zalatwieniem terminubyło dla sali i orkiestry do kosciola poszlismy troche mniej niz rok przed slubem zeby sobie zaklepać i termin i godzine przynajmniej mieliśmy z głowy. sale rezerwowaliśmy na 1 rok i 3 miesiace przed slubem i orkiestre też i już było duuu zo pozajmowanych terminów chcac wybrac to co sie upatrzylo trzeba sie streszczac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 100 pewnosci
Z tego co wiem kultura wymaga by po zaręczynach udać sie (razem) do rodziców narzeczonej i powiedzieć im razem a następnie do rodziców faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nasze zaręczyny nie były planowane, ale ja się domyślałam:) Bo kto by zabierał dziewczyne na sylwestra do Paryża i tak o sobie siedział przed wieżą Eifla:) I tam właśnie mój ukochany mi się oświadczył:) Po 00.00 :) No i jak przyjechałam do domu to od razu mamie się pochwaliłam, że się zaręczyliśmy. Mój kupił dla mamy kwiatki i tak się skończyło. Obiad zapoznawczego dla rodziców nie było bo się znali już dawno:) Ślun 19.09.2009:) Sale, orkiestre, kamerzyste z fotografem i kościół rezerwowaliśmy w lipcu 2008, a umowy z zespolem kamerzystą salą podpisywaliśmy w pażdzierniku 2008, no i do księdzia też się w październiku wybraliśmy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×