Czy to normalne...?

Od 2 lat ze swoim chlopakiem uprawiamy seks, ale dopiero od okolo 3 miesiecy ma miejsce pewne zdarzenie. otoz zazwyczaj on konczy pierwszy we mnie i wtedy schodzi na dol i robi mi dobrze ustami. Jeslt mi za kazdym razem tak dobrze, ze szczytuje, jednak problem polega na tym, ze on, lizac mnie, lize tez te swoje rzeczy. Nieraz tak intensywnie, ze wlasciwie nie musze juz chodzic do lazienki... jak mam to odbierac?

Moim zdaniem jest to co najmniej dziwne :( Pierwszy raz słyszę o takim przypadku,ale może jestem za mało doświadczona....

Tybetańscy mnisi tak robili, wychodząc z założenia, iż ich nasienie jest płynem, z wydaleniem którego wydalają z siebie energię życiową. Wysysali z partnerek nasienie, by choć w części ją odzyskać. Ale wychodzę z założenia, że nie uprawiasz seksu z tybetańskimi mnichami ;)

Ale wychodzę z założenia, że nie uprawiasz seksu z tybetańskimi mnichami ' - :D :D :D :D :D miska ja chyba tez ;)

haha, tez sikam przez ten tekst :D!!!

Nie no, pewnie, ze nie. Ku scislosci - to Polak, ja Polka i mieszkamy w Polsce;) Nie chce narazie go pytac, bo nie wiem jak zareaguje, a nie chcialabym, zeby przestal tak robic, bo jest mi bardzo dobrze wtedy. Nawet bardzo bardzo;)

Może w ten sposób hamuje plemniki aby nie dotarły do celu i nie powstał maluszek?? ;P

** sugestia ** to raczej kiepska metoda :P

Leviatan ja to wiem, Ty to wiesz, czy On też to wie? :)

a może mu to po prostu tak bardzo smakuje !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

tybetańscy mnisi żyją w celibacie, coś chyba nie tak.

Nie, raczej na pewno nie chodzi o smak, bo skupia sie na mnie a nie na tym, zeby "to" wylizac.

Tybetanscy mnisi (nie wszyscy, wybrani) mieli kiedys w klasztorach kilka kobiet na "posługi". W dalszym etapie ewolucji i ch wiary doszlo do tego, że niektórzy mogą schodzić w dół, do wioski i zapładniać wybraną kobietą, dla której to zaszczyt, że została wybraną. Następnie po porodzie w zależności od płci - chłopca zabiera mnich do klasztoru, aby go wychowac, a dziewczynkę zostawia się matce jako efekt uboczny

to niech najpierw to robi Tobie,a potem sam kończy i po sprawie !

Latwo powiedziec, trudniej zrobic. Oczywiscie, ze tak tez nieraz robimy, ale jak jestesmy napaleni, to juz wlasciwie wszystko leci jak lawina i nie mam wplywum jak sie dalej potoczy.

Jeśli obu wam to odpowiada,to nie trzeba nic zmieniac,ale ja osobiście dziwnie bym się czuła.

no racja:)

a to nieładnie, dziewczynki też powinni zabierać do klasztoru, na przyszłe " posługi ". Ogólnie rzecz ujmując, do kitu z taką wiarą, (która jak zresztą każda inna poniża kobiety), czyniąc z nich dodatek dla mężczyzn.

Czy ja wiem, czy poniża... nie ma ich tak wielu, a dla nich punktem honoru jest to, żeby partnerka seksualna miałą orgazm wielokrotny, dlatego praktykują seks tantryczny, a za murami klasztoru ćwiczą medytację, dzięki której (podobno) zdobywają umiejętność długiej erekcji. Więc taka babeczka nie dość, że cieszyła się honorami całej wsi, to jeszcze naseksiła się za wszystkie czasy tak, żeby to gł. jej było dobrze :)