Sen - Między piekłem a niebem

Na początku podkreślę, iż nigdy nie zwracałem uwagi na swoje sny i nie śniło mi się nic specjalnego. Czasami po prostu się z nich śmiałem. Wczorajszego jednak wieczoru .. po tym jak odwiedziłem grób babci w dniu jej imienin przyśniło mi się coś strasznego. W życiu tak się nie bałem... Zaczęło się od niegroźnych koszmarów, które nie spowodowały mojego przebudzenia. W pewnym momencie znalałem się wewnątrz budowli, przypominającej rzymskie koloseum, tylko że z otwartymi wrotami ze wszystkich stron. Wcześniej miałem koszmar, że ktoś mi rozkazywał wrzucać ludzi do gorącej lawy, trzymając ich za nogi. Więc znajdując się na środku koloseum poczułem głęboki niepokój. Ruszyłem w stronę otwartych wrót. W jednym momencie jakaś niewidzialna siła zamknęła je wszystkie. Bardzo się bałem, jednak zacząłem się unosić i nad głową dostrzegłem szparę w sklepieniu, przez którą biłą jasność. Wznosząc się poczułem głęboką ulgę. Jak sobie tak przyjemnie lewitowałem dostrzegłem tłum ludzi na widowni oglądających jakieś widowisko. Wszyscy byli tak zabsorbowani tym wydarzeniem, że mnie nie dostrzegali. Tylko jeden mężczyzna wydawał się być nieobecny. Tak jakby nie istniał w tym miejscu. Jednak spoglądał cały czas w tą samą stronę co inni. Mężczyzna w ciemnych blond włosach w ułamku sekundy spojrzał na mnie swoimi czarnymi jak smoła oczami... Poczułem przerażenie i zacząłem spadać. Ujrzałem jak podemną rozwarła się wielka ognista szczelina. Jednak nie zdążyłem do niej wpaść. Jedyne co pamiętam to, że sen się skończył.. Ja w pół letargu z w pół otwartymi oczami, usłyszałem kobiecy głos wymawiający moje imię. Brzmiał bardzo znajomo ale nie mogłem go z nikim skojarzyć. Nie da się opisać tego co czułem, ale po raz pierwszy byłem tak przerażony.

No ,no nie wyglada to na mily sen,o zgrozo ja bym pop przebudzeniu niewiem,chyba pozapalala wszystko co sie swieci i nie spala do rana koszmar!!! nie ogladaj strasznych filmow przed snem

Naprawdę nie da się opisać tego snu słowami. Aura, która otaczała tego mężczyznę była przerażająca.. Rzadko mi się zdarza mieć sny w tak jasnych barwach, że wszystko jest dostrzegalne. Ale najdziwniejszy i zarazem najbardziej kojący był kobiecy głos, który pojawił się dopiero wtedy kiedy sen już się zakończył.

ciekawy sen. lubię takie :)

Dodam, że wczoraj byłem na imprezie ale wyjątkowo nic nie piłem.