Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tatatatat

moje letnie paranoje i niemoralne akcje

Polecane posty

Gość tatatatat

spotykam sie z dwoma facetami i absolutnie nie potrafie wybrac. sa zupelnie rozni, obydwoje niesamowici. niezwykle musze sie nagimnastykowac, by to nie wyszlo na jaw... a pewnie to i tak kwestia czasu- ktos mnie zobaczy z kims, gdzies, nie w tym miejscu i nie o tej porze. jeden przedsiebiorczy, konkretny "czlowiek sukcesu". drugi podroznik, marzyciel, wrazliwiec. wiem, ze to straszne, ale czuje sie teraz bardzo spelniona... i nie wiem!! byliscie kiedys w takiej sytuacji? ile trwalo dokonanie wyboru? i jak poki co skoordynowac te spotkania, zeby nie bylo wtopy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajneeeee
ja bym wybrala tego przedsiebiorczego ;) ten marzyciel podroznik moze byc jakis taki niestabilny :P chociaz ty sama chyba lepiej wiesz kto jest jaki :) ciezko powiedziec jak masz sie z nimi spotykac zeby nie bylo wtopy,jesli jestescie z jednego miasta moze byc ciezko,a jesli miasto jest male to juz w ogole.Moj kolega kiedys majac dziewczyne swirowal z jedna laska przez jakis czas.Nic wielkiego nie bylo ale spotykal sie z nia i balamucil.Chyba sie tylko calowali.Nie wspominal jej nic ze ma dziewczyne a jak ona pytala to jakos tak wymijajaco odpowiadal.Ja ostrzegalam ze w koncu to sie moze zle skonczyc.No i co?Laska spotkala tego kolege jak byl z dziewczyna na spacerze.Chwala bogu ze miala troche kultury i nic nie zrobila tylko powiedziala czesc,popatrzyla znaczaco i poszla w swoja strone.Inna by pewnie zrobila scene i koles by mogl stracic dlugoletnia partnerke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajneeeee
A i dodam ze mieszkamy w duzym miescie :P wiec ryzyko spotkania nie bylo wielkie,ale jednak sie spotkali.. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tatatatat
no ja tez mieszkam w duzym miescie, ale jak ide z ktoryms ulica mam zawsze okropna schize. tym bardziej, ze ja zostalam przedstawiona znajomym jednego i drugiego, wiec lista osob, ktorych nie powinnam spotkac robi sie niebezpiecznie dluga! no i mam dodatkowo straszne wyrzutu sumienia, ze tak ich porabiam. moi znajomi tez wiedza o tej sytuacji i przed jakims wyjsciem czy impreza zawsze sie ptytaja "bedzie X czy Y?" problemem teraz byly moje urodziny, bo moglam tylko jednego zaprosic, a drugiemu cos nasciemnialam o rodzinnej nasiadowie... MASAKRA! jak sie przekonac kogo wybrac? zanim nie bedzie za pozno!!! musze zrobic jakis ruch.. dzis piatek i obydwoje znow sie pytaja, co bedziemy robic... aaaaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajneeeee
No nie wiem.. ciezko okreslic.. Ktory sie bardziej stara o Ciebie? Ktory jest bardziej stabilny ze tak powiem? :) Z ktoryms z nich musisz czuc sie lepiej :) chociazby minimalnie :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×