Poznalam super faceta, w nieodpowiednim czasie

Odkad pamietam bylam sama, i teraz poznalam jego, ale nie moge byc soba:( tyle sie dzieje niedobrego w moim zyciu i tyle mam problemow ze boje sie z nim zwiazac:( Jestem z patologicznej rodziny, ojciec codziennie pije, matka jest chora psychicznie, nie ma mowy abym mogla go do domu zaprosic, jestem z biedej rodziny, nie moglam isc na studia,wsyd mi ze tego nie zrobilam, boje sie ze gdy on sie tego wszystkiego dowie nazwie mnie porazka! Dlatego pewnie ja sama odejde, bez slowa, juz teraz mu powiedzialam ze mam zakrecony okres w swoim zyciu, on jest cierpliwy czeka. Ale o niczym nie wie:(

a myślisz, że twój stary nagle przestanie pić, matka wyzdrowieje, a ty się wzbogacisz? :O nie pitol, tylko się ogarniaj - jak facet nie zrozumie, to go zmienisz :O

a nie sadzisz ze lepiej powiedziec i zobaczyc co on na to? odejdziesz i nic sie nie dowiesz. Powiesz i albo odejdzie albo zostanie i Ci pomoze, wiec nic praktycznie nie tracisz - mozesz wiele zyskac.

kobieto...spotykaj się z nim w innych miejscach niż dom.Jak się zblizycie to mu powiedz o wszystkim...a jak pokocha to to wszystko dla niego nie będzie ważne mam męza z patologicznej rodziny ,po kilku spotkaniach siedzielismy sobie sami przy ognisku i zaczął tak: Bardzo chciałbym Cie poznać blizej ale jest coś o czym powinnas wiedzieć...mój stary to kutas,matke leje co dziń itp...robie wszystko by mimo tego co dzieje się w domu matka była kiedys ze mnie dumna.Nie chce byc kiedys taki jak ojciec itp. Gadaliśmy do rana...dziś mieszkamy raze od 5 lat,mamy maluch 2 letniego,matke wzieliśmy do siebie,sprzedalismy stara chcate,stary dostał kase i poszedł w świat i nie wiemy gdzie jest... mamy normalny dom...powodzenia

odpowiedni i nie czas ise liczy, ale odpowiedni facet wiec badz szczera jesli Ciz alezy i sprawdz czy on czuje to samo:] powodzenia ludzie potrafia pozytywnie zaskakiwac:]

Dziewczyno, nie odchodź od niego. Może to dzięki niemu, przy nim, wspierana duchowo rozwiniesz skrzydła?? Każdy ma czasem doła. Ja teraz też. Wiele osób uznałoby, ze niesłusznie. Ty też sie nie dołuj, robiłaś co mogłaś i nie przekreslaj swoich dalszych szans. Wnioskuję, że jesteś bardzo młoda, daj Wam szanse...

ajajajajjaa az mi lzy polecialay, czytajac historie twojego faceta, mam tak samo! tyle niestety nie mam tyle samozaparcia co on, widzisz mnie cechuje lek i wstyd, rowniez chcialabym sie tak otworzyc ale chyba raczej nie umiem

rodziny sie nie wybiera... popieram AJAJAJAJJAJAJAJJJ

no juz nie taka mloda niestety, blizej do 30stki niz dalej, jednak jest we mnie duzo dziecka, to cechuje osoby pochodzace z rodzin patologicznych